Reklama

Kościół

Abp Wojda o zawierzeniu Bogu trudu pracy wychowawczej

Do zawierzenia Bogu trudu pracy wychowawczej i formacyjnej zachęcał w kościele pw. św. Rocha w Białymstoku abp Tadeusz Wojda. Metropolita białostocki przewodniczył uroczystej Mszy św. z okazji miejskiej inauguracji nowego roku szkolnego.

[ TEMATY ]

wychowanie

abp Tadeusz Wojda

Eliza Bartkiewicz / BP KEP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii hierarcha zaznaczył, że w czasie pandemii koronawirusa w pracy edukacyjnej potrzeba szczególnej mądrości i mocy Bożej oraz nadziei. Stawiając pytanie o istotę bycia nauczycielem stwierdził, że „bycie dobrym uczniem Jezusa pozwala być równie dobrym nauczycielem dla innych. Bycie nauczycielem to misja, to powołanie do bycia przekazicielem wiedzy i zarazem modelu życia dla młodych ludzi. Jest to piękne i wyraziste, choć bardzo trudne powołanie”.

Nawiązując do czytań liturgicznych zachęcał, by na wzór św. Pawła zapatrzeć się na Jezusa Chrystusa Nauczyciela. Zaznaczył, że w swym nauczaniu Jezus zwracał uwagę przede wszystkim na trzy rzeczy. Pierwszą z nich było to, że był uważnym na człowieka, szukał go, wędrował od miasta do miasta, od wioski do wioski, wychodził mu naprzeciw.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Za przykładem Jezusa starajcie się wychodzić do uczniów, aby im ukazać, że szkoła ma sens, że jest potrzebna, że szkoła nie jest przykrym i nudnym obowiązkiem, lecz wspaniałą przygodą, dającą możliwość integralnego rozwoju człowieka, który dokonuje się w przyjaznej atmosferze, pełnej szacunku, miłości i braterstwa” - mówił.

Reklama

Po drugie, jak zauważył abp Wojda, Jezus był uważny na potrzeby swoich słuchaczy, starał się zrozumieć ich potrzeby, słuchał ich, leczył, uzdrawiał z chorób, uwalniał od złych duchów, odpuszczał grzechy. „Do waszych szkół przyjdą uczniowie potrzebujący, zestresowani pandemią, pokaleczeni problemami rodzinnymi. Trzeba będzie im okazać wiele życzliwości i wyrozumienia” – zauważył.

Reklama

„Jezus wnosił nadzieje w życie człowieka. Starał się uświadomić swoim słuchaczom, że życie ludzkie jest nastawione na wieczność i nawet największe trudności nie mogą mu w tym przeszkodzić. Dlatego Bóg otacza wszystkich bezgraniczna miłością i hojnie obdziela miłosierdziem” - mówił.

Podziel się cytatem

Zdaniem metropolity, wysiłek edukacyjny i wychowawczy mają na celu całościowe ukształtowanie młodego człowieka tak, aby stawał się coraz bardziej człowiekiem, aby bardziej „był", niż „miał".

Stwierdził, że ważną sprawą w procesie są relacje. „Wychowanie jest spotkaniem się dwóch podmiotów, osobowego „ja" i „ty". Stanowi ono właściwą przestrzeń do efektywnego przekazu wartości i treści, które powinny być esencją życia wychowawcy. Wychowawca staje się niejako sprawcą wielu znaków zapytania, które rodzą się w młodym człowieku. W tym sensie wychowanie nie jest nigdy zwykłą zależnością wychowanka od wychowawcy, ale swego rodzaju sztuką, gdzie następuje przezwyciężanie egocentryzmu na rzecz prawdziwego spotkania drugiej osoby. Tak pojęta edukacja staje się dla wychowanka inspiracją do poszukiwania nowych wartości” - wyjaśnił.

Reklama

„W świetle powyższych słów jest zrozumiałe, że wychowanie nie utożsamia się z przyswajaniem przez uczniów jedynie pewnych umiejętności technicznych. Nie może być zredukowane tylko do przekazu treści. Powinno być odpowiednim przygotowaniem i przekazaniem uczniowi odpowiednich narzędzi do dokonywania właściwej oceny sytuacji i faktów oraz podejmowania wyborów motywowanych większym dobrem zarówno indywidualnym jak i wspólnotowym. Ale do tego uczeń potrzebuje rozwinięcia w sobie również przestrzeni duchowej” – podkreślał.

Podziel się cytatem

Zgromadzonym na Eucharystii młodym ludziom życzył, aby nowy rok szkolny był dla nich czasem właściwego wykorzystania danego jej czasu do zgłębienia przekazywanej wiedzy oraz do postępu w dojrzałości duchowej i ludzkiej.

Na zakończenie Eucharystii abp Wojda wręczył wieloletniej katechetce dyplom „Zwiastun radosnej nowiny” w uznaniu za zasługi i zaangażowanie w pracę katechetyczną, a zwłaszcza w coroczne przygotowywanie Papieskiego Forum Młodych.

Podziękowania abp. Wojdzie za wspólna modlitwę w imieniu pracowników Kuratorium Oświaty. Pedagogów i nauczycieli złożyła dotychczasowa dyrektor Departamentu Edukacji Urzędu Miejskiego w Białymstoku Ewa Mituła.

Śpiew podczas liturgii prowadził chór I Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Białymstoku.

Po Mszy św. abp Wojda otworzył przygotowaną przy współpracy IPN wystawę o kard. Stefanie Wyszyńskim, zachęcając do zapoznania się z sylwetką Prymasa Tysiąclecia.

Podziel się cytatem

2020-09-02 12:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słowo na różowo

Niedziela warszawska 42/2012, str. 8

[ TEMATY ]

rodzina

wychowanie

dzieci

Włodzimierz Operacz

Jest taka magiczna cyfra, która powoduje nagłe znikanie problemów wychowawczych. Zamienia dzieci nieposłuszne w posłuszne. Potrafi sprawić, że dzieci ganiające się z dzikim wrzaskiem po gumnie i głuche na wezwania do kąpieli zaprzestaną gonitwy i udadzą się w stronę łazienki. Potrafi nawet wywołać ewolucję od: „Nigdy w życiu nie założę tej najokropniejszej na świecie kurtki!” w: „No dobra, założę!”. Ta cyfra to trzy. Trzeba powiedzieć: „Liczę do trzech i …” (tu należy wymienić czynność, którą dziecko powinno wykonać), np.: „Liczę do trzech i odkładasz książkę na półkę”. Mój mąż i ja nie używamy tej magii często. W końcu nie chcemy wychować dzieci na osoby, które zrobią wszystko, czego zażąda od nich pierwszy lepszy człowiek umiejący się wykazać liczeniem na palcach jednej ręki. Najważniejsza i podstawowa metoda wychowawcza to cierpliwe tłumaczenie. I tłumaczenie… I jeszcze trochę tłumaczenia… Jeśli dziecko nie chce czegoś zrobić, trzeba go wysłuchać, uszanować jego opinię i przedstawić swoje racje w zrozumiały sposób. Jednak czasem młody człowiek jest głuchy na argumenty, bo woli się bawić, wpada w histerię albo po prostu się upiera. Niestety, czasem trzeba użyć nagiego rodzicielskiego autorytetu i zarządzić: „Marsz do kąpieli”. Liczenie do trzech to komunikat: oczekuje się niezwłocznego wykonania pilnego zadania. Ma jednak tę zaletę, że tę niezwłoczność można trochę przeciągnąć, dając dziecku trochę czasu na refleksję. Między „dwa” a „trzy” może być jeszcze: „dwa i jedna trzecia”, „dwa i połowa”; a gdy obiekt zabiegów wychowawczych jest wyjątkowo oporny, to również: „…i ostatnie moje słowo, malowane na różowo”, a nawet: „… malowane na łazienkowo”, „kurtkowo” albo „książkowo”. W konfliktowej sytuacji żarcik, nawet niewysokich lotów, pomaga obu stronom rozładować napięcie i zyskać trochę dystansu do sprawy, która stała się źródłem sporu. Poza tym kiedy mama zaczyna liczyć, to nawet najbardziej rozbiegany trzylatek zwalnia i choćby z ciekawości skupia się na tym, co się do niego mówi. Niestety, magiczna liczba musi być obwarowana sankcją - jeśli padnie, to będzie kara. Ważne tylko, żeby odliczanie nie odbywało się w złości ani w nerwach. Stawiamy ultimatum z uśmiechem i spokojnie, ewentualnie z odrobiną współczucia dla ciężkiej doli dziecka, które musi zrobić coś, na co niespecjalnie ma ochotę. Istnieje również bardziej zaawansowana odmiana tej metody, dobra dla starszego dziecka, które już zna się na zegarku: informowanie go, ile ma minut na wykonanie jakiejś czynności. Tutaj już nie musimy się tak bardzo ograniczać z jej używaniem. W końcu zasada, że na zrobienie różnych rzeczy w życiu mamy określoną - nie tak znowu wielką - ilość czasu to problem, z czym młody człowiek będzie miał do czynienia przez całe życie.
CZYTAJ DALEJ

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

2025-09-20 06:36

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

żołnierz

Adobe Stock

Dowództwo Generalne poinformowało w piątek, że podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych. Przyczyny zdarzenia są przedmiotem postępowania specjalnej komisji - podano.

„Z głębokim żalem informujemy, że 19 września 2025 roku, podczas nocnego szkolenia spadochronowego realizowanego w Stanach Zjednoczonych doszło go tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych” - podało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych we wpisie na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Katecheza powinna prowadzić do spotkania z Bogiem i człowiekiem [Felieton]

2025-09-21 08:49

ks. Łukasz Romańczuk

W dzisiejszych czasach niszczone są podstawowe chrześcijańskie normy moralne, wzorce i idee. Chrześcijańskie przekonania spycha się na margines życia, jako czysto prywatne, nieobowiązujące społecznie, bez żadnego znaczenia. Liczą się tylko pieniądze, zakupy, rozrywki i całkowite folgowanie instynktom. Kościół natomiast jest przeszkodą dla tych, którzy dążą do stworzenia społeczeństwa bez wiary i zasad moralnych, dlatego jest przedmiotem ustawicznego ataku - między innymi poprzez ograniczanie nauczania lekcji religii w szkołach z 2 do 1 godziny tygodniowo.

Tymczasem należy stwierdzić, że chrześcijaństwo nie jest pomysłem człowieka. Jest natomiast darem Boga - i ten dar poznajemy w ramach katechezy. Katecheza przybiera różne formy – od kazania, przez lekcję religii w szkole, czytanie prasy i książek katolickich czy w końcu - nauczania w zaciszu domowym chrześcijańskich zasad moralnych przez rodziców czy dziadków. Dlatego pierwsza katecheza odbywa się właśnie w domu rodzinnym. Celem katechezy – również tej nauczanej w rodzinie - jest budzenie wiary i jej umocnienie, a także nawiązanie i ożywianie osobistego kontaktu człowieka z Panem Bogiem. Katecheza powinna prowadzić do uczestnictwa we Mszy Świętej i innych sakramentów. Katecheta – niezależnie od tego czy w szkole, czy w domu - powinien być głęboko wierzącym nauczycielem i powinien znać swój przedmiot - czyli Ewangelię. Aby ją skutecznie przekazywać swoim słuchaczom, konieczna jest znajomość współczesnego świata, jego problemów, a zwłaszcza problemów nurtujących młodych ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję