Reklama

O czym mówi nam Dawid Rubinowicz

„Pamiętnik Dawida Rubinowicza - reszta nie jest milczeniem” - to niecodzienna publikacja stylizowana na skromny wojenny zeszyt, o jakim nie mają pojęcia współcześni uczniowie

Niedziela kielecka 42/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odnaleziony i opublikowany zapis wspomnień żydowskiego chłopca, urwany w getcie w Kielcach lub w obozie śmierci w Treblince - trafił do rąk wszystkich gimnazjalistów z początkiem roku szkolnego. Co z tym przejmująco prostym, dziecięcym zapisem uczynią uczniowie, jak tę lekcję historii Holokaustu i stosunków polsko-żydowskich na świętokrzyskiej wsi wykorzystają ich nauczyciele? Oby pamiętnik Dawidka nie trafił na dno szuflady…
Dawid Rubinowicz, ur. w 1927 r. w Kielcach, zamordowany 22 lub 23 września1942 r. w Treblince - to żydowski chłopiec i autor pamiętników opisujących dziecięcym językiem Holokaust. Był synem Joska i Tauby, do rodziców należała mleczarnia w Krajnie k. Bodzentyna. Podczas wojny Rubinowiczowie zostali przesiedleni do getta w Bodzentynie, potem do Kielc. We wrześniu 1942 r. zostali wywiezieni do niemieckiego obozu zagłady w Treblince.
Dzienniki Dawidka Rubinowicza, prowadzone na kartkach pięciu szkolnych zeszytów opisują okres od marca 1940 r. do czerwca 1942 r. Odnalezione po wojnie, zostały opublikowane w wielu krajach świata, posłużyły jako podstawa reportaży czy scenariuszy filmowych i teatralnych.
Pamiętnik to jakby osobista przemowa Dawidka w imieniu tysięcy Żydów żyjących w podobnych mu warunkach w tamtych okupacyjnych czasach. Chłopięce zapiski pokazują, jak w sytuacji rosnącej grozy reaguje dziecko, które dotąd żyło spokojnie na świętokrzyskiej wsi, włóczyło się po łąkach, zbierało jagody, kochało przyrodę, miało polskich przyjaciół i ukochanych polskich nauczycieli. Dawid spokojnie, bez emocji i patosu, ale ze sporą dozą żałości i niezrozumienia niezawinionego losu opisuje przymusowe rejestracje Żydów, zakazy przemieszczania się, bezlitosne egzekwowanie kary grzywny za wymyślone wykroczenia, racjonowanie żywności, rewizje w domach i prace przymusowe w warunkach ciężkiej zimy, konfiskatę mienia, wywózki do obozów zagłady, wreszcie coraz bardziej masowe likwidacje. Raczej nie kwalifikuje, po prostu opisuje. Przez jego dziennik przewijają się informacje o Żydach mordowanych „za nic”, o zmianie stosunków sąsiedzkich na prowincji, gdzie okupant konsekwentnie poprzez wrogą propagandę zohydzał Żydów w oczach polskiej społeczności.
W skład wydania „Pamiętnika”, obok relacji Dawidka, weszło także studium porównawcze opracowane na podstawie 15 innych świadectw.
Pamięć o żydowskim chłopcu podtrzymują na Kielecczyźnie m.in. Towarzystwo im. Dawida Rubinowicza z Bodzentyna (które wydało Pamiętnik), dorocznie organizowane Dni Dawida Rubinowicza czy Teatr Doroty i Wiktora Anyżów.
„Pamiętnik” - prezent książkowy dla uczniów gimnazjów - była to wspólna inicjatywa Świętokrzyskiego Urzędu Marszałkowskiego i Kuratorium Oświaty w Kielcach. Zdaniem Małgorzaty Muzoł, świętokrzyskiego kuratora oświaty - ta wzruszająca lektura „to lekcja historii Polski i ziemi kieleckiej oraz zachęta do postaw tolerancji, akceptacji, przyjaźni w obrębie innych kultur i religii”.
Pamiętnik ma szansę stać się dobrą pomocą dydaktyczną dla nauczycieli, a historia żydowskiego chłopca - przestrogą przed przemocą, ksenofobią, nietolerancją. Pod warunkiem, że nie trafi na dno szuflady.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje ukrzyżowanego Jezusa

2025-05-03 23:25

[ TEMATY ]

profanacja

Autorstwa Silar - Praca własna/commons.wikimedia.org

Michał Szpak

Michał Szpak

Michał Szpak posunął się za daleko. Jego zdjęcie przypominające ukrzyżowanego Jezusa to nie „artyzm”, a profanacja!

Szpak na zdjęciu pozuje z nagim torsem i rozłożonymi rękami w sposób wyraźnie przywodzący na myśl wizerunek ukrzyżowanego Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Indie rozpoczęły akcję militarną przeciwko Pakistanowi

2025-05-06 23:25

Adobe.Stock

Indie poinformowały w środę rano czasu lokalnego, że rozpoczęły operację militarną przeciwko Pakistanowi, uderzając w "infrastrukturę terrorystyczną" zarówno w Pakistanie, jak i w administrowanym przez Pakistan Kaszmirze. Ministerstwo obrony przekazało, że nie zostały zaatakowane cele militarne.

"Te kroki podjęto w następstwie barbarzyńskiego ataku terrorystycznego w Pahalgam" – poinformowało Ministerstwo Obrony Indii w oświadczeniu. "Żadne pakistańskie obiekty wojskowe nie zostały zaatakowane. Indie wykazały się znaczną powściągliwością w wyborze celów i metod wykonania".
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję