Reklama

Króluj nam, Chryste!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak w czasie Archidiecezjalnego Dnia Służby Liturgicznej (18 września) śpiewali ministranci zgromadzeni w kościele Miłosierdzia Bożego w Stargardzie. Spotkanie odbyło się w święto patronalne ministrantów oraz młodzieży polskiej, którym patronuje św. Stanisław Kostka. Oprócz ministrantów na zjazd przybyły schole i zespoły muzyczne. Spotkanie formacyjne mieli także Nadzwyczajni Szafarze Komunii św. Organizatorem dnia był Wydział Duszpasterski Kurii Metropolitalnej w Szczecinie wraz z parafią Miłosierdzia Bożego w Stargardzie, przy zaangażowaniu Zespołu Szkół Ogólnokształcących z Oddziałami Integracyjnymi z dyrektor Ewą Sową.
Na początku obchodów Archidiecezjalnego Dnia Służby Liturgicznej przybyłych powitał ks. Łukasz Urbaniak. Następnie wspólnotową modlitwę, Koronkę do Miłosierdzia Bożego, poprowadził diecezjalny duszpasterz ministrantów ks. Grzegorz Jankowiak. Po modlitwie dla każdej grupy odbywały się warsztaty. Wolontariusze i kapłani prowadzili zajęcia z ministrantami i lektorami. Elżbieta Kozłowska prowadziła zajęcia z fonetyki. Warsztaty ze scholą prowadził ks. Waldemar Piątek. Natomiast z szafarzami nadzwyczajnymi Komunii św. spotkał się ks. Wojciech Zimny, ich diecezjalny duszpasterz.
Po warsztatach, w kościele nabożeństwu pokutnemu przewodniczył ks. kan. Zygmunt Zawitkowski, proboszcz miejsca. Najważniejszym punktem spotkania była Msza św. pod przewodnictwem abp. Andrzeja Dzięgi. Wprowadzając do liturgii Arcypasterz podziękował wszystkim za wspólne spotkanie, modlitwę oraz uczczenie patrona młodzieży i ministrantów św. Stanisława Kostki. W homilii Ksiądz Arcybiskup ukazał dwunastoletniego Jezusa przebywającego w świątyni. Wskazał, że zebrani w kościele mają podobny wiek, jesteśmy razem przy ołtarzu i radośnie wyśpiewujemy Bogu chwałę i cześć. Jak stoimy przy ołtarzu, to jesteśmy świadomi, że tu jest sam Bóg. O to mamy się troszczyć, by nigdy tej świadomości nie utracić. „Tylko ten, kto przy Bogu jest i z Bogiem razem pracuje ma szansę zrobić coś dobrego w życiu. Dlatego, gdy obserwujemy dzisiejsze różne wydarzenia, gdy słyszycie różne dyskusje, pamiętajcie, że to chodzi też o was, że o was się też modlimy i was zawierzamy Bogu, abyście wy umieli wybierać Boga i przy Bogu trwać i z Bogiem pracować, bo wtedy poprowadzicie polskie sprawy i europejskie sprawy w dobrym kierunku i po dobrych drogach. Tych polskich spraw i polskich dróg, tych europejskich spraw i europejskich dróg uczył nas już przed wiekami św. Stanisław Kostka”. Ksiądz Arcybiskup ukazał drogę patrona młodzieży do świętości. Podkreślił, że w życiu chrześcijanina należy od najmłodszych lat troszczyć się o wartości. Arcypasterz wskazał na wartości, które powinny być obecne w życiu każdego, który służy przy ołtarzu: myśleć o Jezusie i z Nim rozmawiać, troszczyć się o krzyż oraz pamiętać, że Jezus Chrystus jest w naszym życiu najważniejszy. Na zakończenie homilii powiedział: „Bądźcie radośni i zawsze święci, a św. Stanisław Kostka niech nam siły wyprasza”. Przed błogosławieństwem za spotkanie podziękował abp Andrzej Dzięga oraz ks. kan. Zygmunt Zawitkowski. Po Mszy św. przed kościołem wydawane były posiłki, aby każdy uczestnik pokrzepił się również na ciele.
Niech przykład św. Stanisława Kostki będzie dla polskiej młodzieży stale żywym wzorem do naśladowania, a treści tegorocznego spotkania niech wydają błogosławione owoce w rozpoczętym kolejnym roku formacyjnym wśród ministrantów, lektorów oraz scholi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Rosjanie uwięzili ukraińskich redemptorystów [Wywiad]

2024-04-30 09:22

materiał własny

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z ks. Witalijem Porowczukiem, który opowiada o ciężkiej sytuacji ukraińskich jeńców w Rosji, trosce o to, aby wymieniać wszystkich jeńców ukraińskich na rosyjskich i rosyjskich na ukraińskich, o więzionych księżach, w tym dwóch ukraińskich redemptorystach oraz o tym, w jakich warunkach, przypominające sowieckie gułagi, przebywają ukraińscy jeńcy.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję