Reklama

Wolna Strefa w gminie Chmielnik

Jedynie w gminie Chmielnik - poza Kielcami - powstały kluby Wolnej Strefy dla dzieci i młodzieży, zakładane wspólnie przez stowarzyszenie „Nadzieja Rodzinie” - organ prowadzący oraz przez gminę. Z nowym rokiem szkolnym do klubów w Przededworzu, Sędziejowicach, Celinach dołączyły Szyszczyce

Niedziela kielecka 38/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Burmistrz Chmielnika Jarosław Zatorski uważa, że każda złotówka zainwestowana w powstanie klubów Wolnej Strefy to dobra, przyszłościowa lokata.

Dobra inwestycja

Reklama

Główny powód przystępowania do projektu to zagospodarowanie czasu wolnego dzieciom i młodzieży i postawienie na profilaktykę przed współczesnymi zagrożeniami - bowiem taka jest w najogólniejszym zarysie idea klubów Wolnej Strefy. Są też inne plusy: integracja ludzi starszych i młodszych wokół placówek w miejscach, gdzie w zasadzie nie było żadnych ofert dla mieszkańców, zagospodarowanie nieużytecznych obiektów, nowe miejsca pracy (w obrębie gm. Chmielnik powstało 16 nowych stanowisk pracy), realizowane warsztaty, szkolenia.
W Przededworzu w okresie wakacyjnym przewijało się codziennie kilkudziesięcioro dzieci, korzystających z zaadaptowanego budynku po planowanej kiedyś w tym miejscu świetlicy. Nakłady finansowe, ponoszone wspólnie ze stowarzyszeniem „Nadzieja Rodzinie” nie były duże, a udział adresatów nowej placówki - wręcz masowy. - Klub stał się centrum wsi - uważa burmistrz. Oto sala komputerowa, gdzie właśnie Małgorzata Piłat prowadzi szkolenie z zakresu technik negocjacji, komunikacji personalnej, omawia pułapki manipulacji. Korzystają głównie osoby długotrwale bezrobotne (jedna z nich Paulina Poniewierka uważa, że nowe umiejętności znacznie ułatwią jej rozmowy kwalifikacyjne), ale nie tylko - Beata Przeździecka, radna gminy, także stawia na udane negocjacje. Zajęcia z tej dziedziny trwały przez całe wakacje. Świetlica, którą demonstruje kierownik placówki Ewa Grabowska, jest przeznaczona dla 80-100 osób, w siłowni jest atlas, rowerek, ławeczka, może będzie bieżnia. Chłopcy korzystając z obecności burmistrza Zatorskiego, dopytują o boisko do siatkówki, burmistrz - musi przyrzec. Nowy plac zabaw obok budynku tętni życiem. Sukces Przededworza zainspirował radnych w Sędziejowicach, gdzie wskutek braku uczniów zamknięto szkołę. Obiekt był w stosunkowo dobrym stanie, nie wymagał wielkich nakładów. Sporo chętnych korzystało z zajęć w wakacje, nie zabrakło turniejów, zawodów, wyjazdu nad morze. Miarą sukcesu może być to, że z klubu chętnie korzystają ludzie spoza gminy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Inauguracja w Celinach

Mszą św. polową 29 sierpnia w Celinach rozpoczęła się uroczystość oddania do użytku trzeciego na terenie gminy Chmielnik Klubu Wolnej Strefy dla młodzieży (który tak naprawdę działa tam od początku 2010 r.).
Eucharystię z okazji oddania obiektu do użytku celebrowali ks. dr Andrzej Drapała - szef Stowarzyszenia „Nadzieja Rodzinie”, karmelita o. prowincjał Szczepan Praśkiewicz OSD oraz o. Melchior Jan Wróbel OSD, proboszcz z sanktuarium w Piotrkowicach. Była to zarazem uroczystość dziękczynienia za plony, zorganizowana po raz pierwszy w nowym obiekcie.
Magdalena Wójcik, kierownik klubu wylicza różne, działające już sekcje dla uczestników: kulinarną, muzyczną, modelarską, plastyczną, biblioteczną, języka angielskiego. - Rozpoczęliśmy także współpracę z Caritas Kielecką i z Bankiem Żywności, aby rozdzielać produkty żywnościowe dla najuboższych, raz w tygodniu udzielmy również bezpłatnych porad prawnych - dodaje. Są festyny, regularne wyjazdy na basen i wycieczki, a z nowym rokiem szkolnym - wznowione warsztaty profilaktyczne. Z zajęć aerobiku korzystają także seniorki z okolicy. W obiekcie zorganizowano nawet kaplicę, gdzie można przyklęknąć na osobistą modlitwę i gdzie odbywają się nabożeństwa majowe czy różańcowe. Kierowniczka podkreśla znamienny fakt - autentyczne zainteresowanie ze strony rodziców. - Dopytują o program, interesują się zachowaniem swoich dzieci - mówi.
Zaniedbany budynek po szkole szpecił okolicę, odnowiono więc wnętrze i elewację oraz otoczenie, w tym zabytkowe studnie - ta działalność była oczkiem w głowie radnego Mieczysława Rutkowskiego. - Ludzie zadowoleni, warto było - mówi.
Placówki Wolnej Strefy współgrają z dynamicznie rozwijającą się gminą i miastem Chmielnik. Rozbudowany i zmodernizowany szpital, zaplecze sportowe dla mieszkańców miasta i okolicznych wiosek, kompleksowa wizja promocyjno - wizerunkowa Chmielnika, budowana wokół tradycji i historii z powstającym muzeum Świętokrzyski Sztetl, mieszkania socjalne i nowy Urząd Gminy, który jedną z najbrzydszych uliczek miasteczka ma odmienić w reprezentacyjny pasaż. Chcieć to móc - Chmielnik ostatnich lat potwierdza tę sprawdzoną zasadę.

Kluby Wolnej Strefy

Stowarzyszenie „Nadzieja Rodzinie” powstało w Kielcach w 2000 r. Koncentruje się przede wszystkim na działaniach profilaktycznych skierowanych wobec młodzieży i całych rodzin. Stowarzyszenie prowadzi sieć klubów Wolnej Strefy w Kielcach i w gminie Chmielnik. Nazwa „Wolna Strefa” nawiązuje do wolności od narkotyków, alkoholu, nikotyny, przemocy. W Kielcach funkcjonują także kluby dla młodszych odbiorców - Młoda Strefa. Młodzież aktywnie spędza czas pod okiem wykwalifikowanej kadry, a swoje pasje realizuje w różnych sekcjach. Stowarzyszenie jest także autorem i realizatorem Regionalnego Projektu Systemu Diagnozy i Profilaktyki Zachowań Problemowych Dzieci i Młodzieży. W ramach projektu prowadzi m.in. poradnię leczenia uzależnień, poradnię terapii uzależnień od substancji psychoaktywnych, poradnię zdrowia psychicznego, punkt konsultacyjno-diagnostyczny HIV/AIDS, dzienny oddział dla osób uzależnionych od środków psychoaktywnych. Szefem stowarzyszenia jest ks. dr Andrzej Drapała.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

24 września – wspomnienie odnalezienia ciała świętej Klary z Asyżu

[ TEMATY ]

Św. Klara z Asyżu

"Głos Ojca Pio"

O okolicznościach odejścia Klary z tego świata możemy się dowiedzieć z opowiadań jej sióstr z klasztoru San Damiano, zachowanych w Aktach Procesu Kanonizacyjnego.

Przy końcu swego życia zawołała wszystkie swe siostry i z największą pilnością poleciła im Przywilej ubóstwa. Ogromnie pragnęła mieć zatwierdzenie bullą reguły zakonu, tak żeby mogła przycisnąć bullę do swych ust i potem dopiero umrzeć; i tak jak pragnęła, tak się stało, albowiem kiedy była już bliska śmierci, przybył jeden z braci z listem opatrzonym bullą. Ona wzięła ją z największą czcią i przycisnęła ją do ust, by ją pocałować. A potem, w dniu następnym, wspomniana pani Klara przeszła z tego życia do Pana, zaprawdę jasna, bez zmazy, bez cienia grzechu, do jasności wiecznego światła. Rzecz tę, sama świadek, wszystkie siostry i wszyscy inni, którzy poznali świętość jej, stwierdzają bez wahania1.
CZYTAJ DALEJ

Burmistrz Betlejem u Papieża: najważniejsze jest dać ludziom nadzieję

2025-09-25 07:53

[ TEMATY ]

Watykan

Papież Leon XIV

Vatican Media

W wywiadzie dla mediów watykańskich Maher Nicola Canawati, burmistrz Betlejem, opowiada o swoim spotkaniu z Leonem XIV po środowej audiencji generalnej, 24 września, i apeluje o zatrzymanie wojny oraz o zachowanie obecności chrześcijan w Ziemi Świętej. „Bez żywych kamieni, to po prostu muzeum” – mówi.

Przywożąc ze sobą troski swojego ludu oraz wołanie o pokój i nadzieję dla Ziemi Świętej, nowy burmistrz Betlejem, Maher Nicola Canawati, spotkał się 24 września z Papieżem po audiencji generalnej na Placu św. Piotra. „Właściwie pierwszy list, jaki napisałem, gdy zostałem burmistrzem Betlejem, skierowałem do Papieża, ponieważ wierzymy, że stąd można zrobić wiele i wesprzeć nasz naród” – mówi w wywiadzie dla mediów watykańskich – „Najważniejsze, by dać ludziom nadzieję”.
CZYTAJ DALEJ

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję