Reklama

Moda na trzeźwość

Niektórzy z nas uwielbiają leżeć na plaży i myśleć o niebieskich migdałach. Inni wolą górskie wędrówki z nutką adrenaliny. Są też tacy, którzy postanowili spędzić ostatnie chwile wakacji w niecodzienny sposób we Wręczycy Wielkiej. Czy było warto?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Kto straci swe życie dla Jezusa, ten je zyska – tak na pytanie, dlaczego postanowiła „stracić” trochę czasu w wakacje dla Boga, odpowiada Agnieszka, studentka teologii. Tą „stratą” był udział w Oazie Rekolekcyjnej Diakonii Wyzwolenia, czyli po prostu – dla abstynentów.

Reklama

– Dla mnie te rekolekcje to przyjemność, ale też wyzwanie, któremu starałam się podołać – dodaje. W Krucjacie Wyzwolenia Człowieka jest od 8 lat. Jak mówi, „środowisko zdążyło się już przyzwyczaić”. Nie ukrywa, że bycie w krucjacie ma też swoje plusy i przybliża nam historię, w której jej głos miał być decydujący i ostateczny, bo znajomi powiedzieli: „Agnieszka, ty podejmij decyzję. Masz przewagę – jesteś trzeźwa!”.

Podziel się cytatem

Na rekolekcjach można spotkać się z różnymi powołaniami. Były osoby stanu wolnego, małżeństwa oraz osoby konsekrowane. Jedną z nich była Dorota z Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła. Jej przygodę z rekolekcjami można ująć w trzech słowach: marzenia się spełniają. Od dawna miała pragnienie w sercu, by uczestniczyć w Oazie Rekolekcyjnej Diakonii Wyzwolenia, ale termin nigdy jej nie pasował. Na pytanie, jak udało się jej tutaj znaleźć, odpowiada krótko:

– Dobry SMS w dobrym czasie. Napisałam do księdza moderatora Roberta Grohsa z pytaniem, co słychać. On akurat wspomniał o rekolekcjach i mnie na nie zaprosił. Boży plan przez SMS?

Reklama

Dorota miała na rekolekcjach specjalne zadanie – była „aniołem stróżem” dla dzieci podczas zabaw, które sama organizowała. Krucjata daje jej wiele radości, bo dzięki niej „nie sięga po coś łatwego, lecz szuka trudniejszych rozwiązań, które do czegoś prowadzą”. Dzieło Niepokalanej wspiera modlitwą i postem.

Iwona i Marek z Wałbrzycha to małżeństwo z 29-letnim stażem, które było odpowiedzialne za przeprowadzenie rekolekcji. W krucjacie są oboje od ponad 30 lat. Swoją abstynencją zachęcili również swoje dzieci i pozostałych członków rodziny. Rekolekcje to dla nich intensywny czas, ale dający wiele radości z tego, że mogą szerzyć dzieło krucjaty i na nowo odkryć coś pięknego. Jak sami mówią, Bóg błogosławi w ich życiu, pozwala wyzbyć się lęków i uzdrawia słabości, a co najważniejsze – daje poczucie prawdziwej wolności, której nie da nic innego.

Dlaczego ich zdaniem warto zaangażować się w to Boże dzieło? – Kto wiele otrzymuje, ten wiele potem może dawać – mówi Iwona. – Zawołanie krucjaty: „Nie lękajcie się” jest najlepszą motywacją i zachętą szczególnie dla młodych, którzy lubią ryzykować i poznawać nowe doświadczenia – dodaje.

Rekolekcje we dwoje? To na pewno nie pomysł dla Kingi i Arka, którzy w rekolekcjach uczestniczyli wraz z szóstką swoich dzieci. Są szczęśliwym małżeństwem od 12 lat, któremu jak sami mówią, Bóg nieustannie błogosławi i obdarza wieloma łaskami. Oprócz Jezusa starają się kochać każdego człowieka. Udowadniają to motywacją wstąpienia do KWC.

Reklama

– Chrystus bardzo pociąga nas swoją miłością i pragniemy być wolni dla Niego, żeby naszym przykładem móc wyzwalać drugiego człowieka. Dzieło Niepokalanej już od kilku lat jest mocno obecne w ich życiu, czego przykładem było m.in. bezalkoholowe wesele. – Chociaż nie ukrywam, że nie cała rodzina chętnie się na nie wybierała – przyznaje Arek. – Bez alkoholu to nie będzie udana zabawa – mówili goście. Jednak Boży płomień miłości był bardziej obecny w sercach młodych, którzy udowodnili, że nie alkohol jest najważniejszy, ale wiara i jej prawdziwość.

Rekolekcje odbywały się w dniach 7-11 sierpnia pod czujną opieką ks. Roberta Grohsa, w parafii św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny we Wręczycy Wielkiej, której jest proboszczem.

– Nasz duszpasterz głosił piękne i głębokie kazania, w których każdy mógł odnaleźć cząstkę siebie. Dbał o najdrobniejsze szczegóły, a Dom św. Józefa, w którym nocowaliśmy, stał się dla nas drugim domem na te kilka dni –wspominają uczestnicy rekolekcji. – Uczył nas, że wolność daje nam szansę pokochania drugiego człowieka, czyli wzięcia za niego w pewien sposób odpowiedzialności. Przypomniał, czym jest synostwo dzieci Bożych i pytał, czy rzeczywiście Jezus jest Panem naszego życia – opowiadają.

Podziel się cytatem

Uczestnicy rekolekcji bardzo zżyli się ze sobą, mimo że pochodzą z rożnych części Polski i mimo dość krótkiego wspólnego pobytu. Najmłodszy uczestnik rekolekcji miał 9 miesięcy, a najstarsza uczestniczka – 68 lat. Wiek nie był tutaj żadną przeszkodą. Wręcz przeciwnie. Pozwalał stworzyć rodzinne relacje, które na pewno będą owocować w przyszłości. Grupa liczyła blisko 50 uczestników, którzy już nie mogą doczekać się kolejnego spotkania, by razem zmieniać świat na lepsze i zarażać innych do bycia darem dla siebie nawzajem.

2020-08-24 17:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Razem przez życie” - rekolekcje Ruchu Focolari

[ TEMATY ]

rekolekcje

Ruch Focolari

Bożena Sztajner/Niedziela

W dniach od 12 do 14 czerwca 2020 r. odbyły się rekolekcje dla małżeństw pt. „Razem przez życie. Spełnijcie marzenie o waszym małżeństwie”, zorganizowane przez Ruch Focolari. Choć początkowo miały się one odbyć w Trzciance k. Wilgi, ze względu na epidemię, przeniesiono je do internetu.

- Zorganizowanie rekolekcji online pozwoliło wziąć w nich udział także osobom, które – z różnych przyczyn – nie mogłyby przyjechać do Mariapoli Fiore, a charakter międzynarodowy nadał im udział par łączących się z nami z różnych państw, m. in. Wielkiej Brytanii, USA, Danii, Norwegii czy Niemiec – podkreślają organizatorzy. Dodali, że wiele par z małymi dziećmi doceniło elastyczność czasową przy zapoznawaniu się z treścią głównych konferencji i dodatkowych nagrań. Z kolei stałe godziny spotkań na platformie Zoom umożliwiły zawiązanie wspólnoty i dzielenie się doświadczeniami z kolejnych dni rekolekcji.
CZYTAJ DALEJ

Chłopiec zadzwonił pod numer 112 i zamówił pizzę, dzięki czemu uratował rodzinę

2025-03-29 08:24

[ TEMATY ]

pomoc

Adobe Stock

"Chcę zamówić pizzę"- tym zdaniem 10-letni chłopiec z okolic Rzymu uratował swoją matkę i rodzeństwo przed agresywnym ojcem, który ich bił. Dziecko zadzwoniło nie do pizzerii, ale pod numer alarmowy 112, gdzie zrozumiano, że jest to wołanie o pomoc.

Włoskie media uznały za przykład bohaterstwa postawę małego mieszkańca miasteczka koło Latiny, w stołecznym regionie Lacjum, który zadzwonił pod numer alarmowy, by uratować swoją rodzinę atakowaną przez agresywnego ojca. Zwraca się też uwagę na ogromny refleks operatora centrali, który w reakcji na prośbę o dostawę pizzy zapytał chłopca: "Czy jesteś w niebezpieczeństwie? Czy ktoś robi ci krzywdę?". Te pytania pozostały bez odpowiedzi, ale mężczyzna słyszał w tle krzyki i hałas.
CZYTAJ DALEJ

Nowacka o projekcie katechetów: każda organizacja ma prawo ubiegać się o zmiany w prawie

Każda organizacja pozarządowa ma prawo ubiegać się o pewne zmiany w przepisach prawa - powiedziała ministra edukacji Barbara Nowacka pytana o projekt Stowarzyszenia Katechetów Świeckich dot. nauczania religii. Jednocześnie podkreśliła, że jedna lekcja religii to rozwiązanie potrzebne i oczekiwane.

Minister edukacji Barbara Nowacka zapytana została w poniedziałek na konferencji prasowej o to, jak odbiera inicjatywę Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, którzy chcą, by lekcje religii i etyki w przedszkolach i szkołach były obowiązkowe, by były to dwie godziny w tygodniu oraz by regulowały to ustawy. Stowarzyszenie ma gotowy obywatelski projekt w tej sprawie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję