Reklama

Słowo pasterza

Ewangeliczna pokora

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cnotą pokory pogardzają ludzie propagujący światową, laicką filozofię życia. Dla nich liczy się przede wszystkim przebiegłość, wyniosłość, spryt, pewność siebie, patrzenie na innych z góry. Pokorę uważają za przejaw słabości i naiwności. Są ludzie, którzy wszędzie chcą błyszczeć, być zauważonymi, docenionymi. Często potrafią się narzucać, przedkładać swoje interesy, lansować swoje poglądy, narzucać swoje zdanie, swoje rozwiązania. Mają w pogardzie innych. Nie liczą się z ich zdaniem. Bardzo trudno się z nimi rozmawia, bo są przekonani, że na wszystkim się najlepiej znają, wszystko najlepiej wiedzą i najlepiej potrafią. Nie podejmą się zadania, które nie będzie nagłośnione, z którego nie zbiorą jakiejś korzyści.
Takich ludzi nigdy nie brakowało. Byli widoczni także w czasach Pana Jezusa. Gdy Jezus pewnego razu na uczcie u faryzeusza zauważył, jak ludzie tego pokroju wybierali sobie pierwsze miejsca, skierował do obecnych pouczenie: „Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: «Ustąp temu miejsca»; i musiałbyś ze wstydem zając ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: «Przyjacielu, przesiądź się wyżej» i spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników” (Łk 14,8-10).
W pouczeniu tym Jezusowi nie chodziło o podanie zasad dobrego zachowania przy stole ani tym bardziej o przebiegłość dla zdobycia najlepszego miejsca. Chrystus chce podkreślić, że królestwo Boże należy do biednych, małych, pozbawionych wszelkich praw. Po prostu królestwo Boże należy do pokornych. „Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony” (Łk 14,11). Jezus potwierdził te wskazania przykładem swego życia. Od początku do końca prezentował się jako „cichy i pokornego serca”.
Co oznacza postawa prawdziwej pokory, w czym się ona wyraża? Gdyby to pytanie postawić chrześcijanom, uzyskalibyśmy wiele różnych odpowiedzi. Mąż mógłby powiedzieć: „Pokora to tyle, co nienarzucanie swojej woli w domu”. Żona może powiedziałaby: „Być pokorną, to nie kłócić się z mężem, ustępować, przyjmować uwagi w milczeniu, z cierpliwością”. Ksiądz może powiedziałby, że bycie pokornym oznacza odrzucanie wygórowanego mniemania o sobie, uznanie się za grzesznika, rozmawianie z każdym, także z człowiekiem najprostszym, najbiedniejszym, niewykształconym. Czy są to odpowiedzi prawdziwe? Z pewnością tak, ale może nie wskazują dokładnie na istotę pokory. Aby odkryć właściwy wymiar pokory, trzeba popatrzeć na słowa i postawę Chrystusa. Powiedział on pewnego razu: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem” (Mt 11,29). Jak szukać pokory u Jezusa, skoro nie miał grzechu. Nigdy nie przyznał się do żadnej pomyłki, bo jej nie popełnił. Nikogo nie prosił o przebaczenie, gdyż miał sumienie jak kryształ. Co Jezus zrobił, żeby być pokornym? Jest to zapisane - Jezus uniżył samego siebie. Całe Jego życie było służbą. Wszędzie zachowywał się jak służący. Najjaskrawiej to pokazał w czasie Ostatniej Wieczerzy, gdy klęknął przed uczniami, by umywać im nogi. W drodze na Golgotę przyjął wszystkie obelgi i znieważania. Poddał się człowiekowi, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci. Dlatego też po śmierci został wywyższony i ustanowiony Panem wszechświata. Na Nim najczytelniej wypełniły się Jego własne słowa: „Kto się poniża, będzie wywyższony” (Łk 14,11).

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bartolo Longo nie od zawsze był święty!

[ TEMATY ]

nowenna pompejańska

Bartolo Longo

Archiwum Sanktuarium w Pompejach

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Dobrze znany scenariusz: pobożny syn wyjeżdża na studia, wpada w złe towarzystwo, oddala się od Boga i popełnia błędy. Najczęściej jednak nie osiągają one takich rozmiarów jak w przypadku Bartolo Longo, który przez lata żył jako satanistyczny kapłan.

Jak wielu świętych, Bartolo wychował się w gorliwej, katolickiej rodzinie. Pobożni rodzice z południowych Włoch, dr Bartolomeo Longo i Antonina Luparelli, codziennie odmawiali Różaniec. W 1851 r. mając zaledwie 10 lat, chłopiec stracił ojca. Był to przełomowy moment w życiu młodego Włocha. Od tego tragicznego wydarzenia Bartolo coraz bardziej oddalał się od wiary katolickiej. Rozpoczynając studia prawnicze na uniwersytecie w Neapolu, pod wpływem m.in. profesorów dołączył do antyklerykalnego ruchu.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsze dłuższe wystawienie na widok publiczny ciała św. Franciszka z Asyżu

2025-10-04 17:24

[ TEMATY ]

Asyż

Vatican News

Św. Franciszek z Asyżu. Fragment obrazu przypisywanego Cimabue w dolnym kościele Bazyliki św. Franciszka w Asyżu. Druga połowa XIII wieku. Według tradycji jest to obraz najbardziej zbliżony do rzeczywistych rysów fizycznych Franciszka z Asyżu.

Św. Franciszek z Asyżu. Fragment obrazu przypisywanego Cimabue w dolnym kościele Bazyliki św. Franciszka w Asyżu. Druga połowa XIII wieku. Według tradycji jest to obraz najbardziej zbliżony do rzeczywistych rysów fizycznych Franciszka z Asyżu.

Jak poinformowało biuro prasowe franciszkańskiej wspólnoty w Asyżu, w ramach obchodów 800. rocznicy śmierci św. Franciszka, przypadającej w 2026 r., odbędzie się historyczne wydarzenie, na które zaproszeni są pielgrzymi z całego świata. Po raz pierwszy szczątki świętego będą widoczne dla wszystkich w dniach 22 lutego do 22 marca przyszłego roku. Będzie możliwość m. in. zwiedzania grupowego, w tym z polskim tłumaczeniem.

Oficjalne informację tę ogłoszono 4 października – w dniu wspomnienia św. Franciszka, patrona Włoch. W komunikacie podkreślono, że to niezwykły dar i szczególne zaproszenie do modlitwy. Wydarzenie oparte będzie na ewangelicznym motywie ziarna, które obumiera, aby przynieść owoce miłości i braterstwa. Zachęci do refleksji nad życiem świętego, który 800 lat po śmierci nadal przynosi owoce i inspiruje wielu.
CZYTAJ DALEJ

Tak dla życia, tak dla rodziny!

2025-10-05 20:47

Magdalena Lewandowska

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Kilkaset osób wzięło udział we Wrocławiu w Marszu dla życia i rodziny, w tym roku pod hasłem „Przyszłość dzieci w naszych rękach”.

Marsz rozpoczął się Eucharystią w Bazylice Garnizonowej, a po niej na wrocławskim Rynku można było wysłuchać świadectw rodzin, które doświadczyły cudu przy narodzinach swoich dzieci. – U mojego syna Tomka na bardzo wczesnym etapie ciąży zostało zdiagnozowane wodogłowie. Diagnozy były coraz gorsze. Nie wiedzieliśmy nawet, czy przeżyje poród. Kiedy się urodził, jego mózg miał zaledwie 1 cm, a teraz ma 6 lat, chodzi, mówi, rozwija się. Jest tutaj ze mną – opowiadał Michał Zyznarski. Tłumaczył, że Tomek jest uzdrawiany przez Boga stopniowo, a każdy dzień jest dla rodziny cudem: – Diagnozy i rekomendacje od lekarzy nie były krzepiące, ale aborcja, którą nam proponowano, nie wchodziła w grę. Nie byliśmy i nadal nie jesteśmy w tym sami. Mamy przyjaciół i wspaniałych lekarzy wokół siebie. I dzisiaj świadczymy, że życie jest cudem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję