Reklama

Posługa kapłańska - dekanat Barlinek (1)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Docieramy obecnie do dekanatu Barlinek, by z tej perspektywy dostrzec tajemnicę krzyża Chrystusowego. Gdyż to on nadaje fundamentalny wymiar posłudze każdego kapłana, ponieważ codziennie na wszystkich ołtarzach ponawiana jest bezkrwawa ofiara krzyżowa - Msza św. sprawowana jako najważniejsze misterium więzi z Bogiem.

Barlinek - parafia Niepokalanego Serca NMP

Nawiedzając malowniczo położony nad jeziorem Barlinek, pierwsze kroki kierujemy do centralnej parafii Niepokalanego Serca NMP, gdzie urzęduje dziekan ks. kan. Bronisław Lose. Jednak o historii tej wspólnoty wszystko może powiedzieć senior kapłanów ks. kan. Franciszek Morawski, mający już 68-letni staż kapłański. Jego bogata w głębokie duchowe owoce praca w Barlinku rozpoczęła się w 1961 r. i trwała przez 33 lata. Przedstawialiśmy już w szczegółach dwukrotnie na naszych łamach postać księdza kanonika, dlatego doceńmy pracę jego następcy ks. kan. Br. Lose. Jest to także postać niezwykła, gdyż wraz ze swoim kuzynem ks. Emanuelem przybył do naszej diecezji z parafii Kończyce Małe mieszczącej się nieopodal Zebrzydowic, by po odbyciu formacji seminaryjnej otrzymać święcenia kapłańskie 30 kwietnia 1978 r. Szczególnym czasem dla ks. Bronisława były chociażby dwa miejsca pełnienia funkcji proboszcza. W 1985 r. został mianowany do Lubanowa, które w niedługim czasie po podziale i powstaniu parafii w Lubiczu przez jakiś czas stało się dla młodego proboszcza niemalże terenem misyjnym. Przez krótki czas w skład administracyjny terenu obsługiwanego przez ks. Br. Lose wchodziło aż 7 kościołów! Wytrwałość i pogoda serca połączona z nieustannym uśmiechem została doceniona przez przeniesienie w 1988 r. na teren powstającej parafii na Górnym Tarasie w Gryfinie. Przy życzliwości ks. dziekana Bronisława Kozłowskiego zaczęła wówczas wyrastać kaplica i tworzony był projekt budowy potężnego kościoła. Heroiczny zapał ks. Br. Lose połączony z optymizmem sprawił, że w kilka miesięcy wierni mogli modlić się w kaplicy, która do dzisiaj także służy obecnej parafii. W 1994 r. po odejściu ks. kan. Fr. Morawskiego na emeryturę ks. kan. Br. Lose przybył do Barlinka, by i tutaj już przez 16 lat być ojcem parafii. Dokonał tutaj wiele, gruntownie, remontując zabytkową świątynię parafialną, kościoły filialne, dbając o liczne grupy duszpasterskie i jednocząc wiernych wokół miłości do patronki parafii - Matki Bożej. Lista duchowych efektów pracy ks. dziekana jest przeogromna, a zamierzeń jest jeszcze więcej, wypada więc tylko życzyć zdrowia, by to wszystko się urzeczywistniło. W codziennej posłudze pomagają księdzu dziekanowi: ks. Jarosław Cieplichiewicz i ks. Karol Wylot.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Parafia św. Bonifacego w Barlinku

Drugą powstałą z macierzystej parafii jest wspólnota pw. św. Bonifacego, której początek sięga 20 sierpnia 1978 r. Tworzył ją ks. kan. Józef Cyrulik, ale po roku przejął ster władania parafią ks. kan. Wacław Pławski, również niezwykle zasłużony kapłan dla naszej archidiecezji, który pracował m.in. w Storkowie a później także w Łobzie, dokąd jeszcze dotrzemy. Następnie po 9 latach proboszczem był tutaj ks. kan. Joachim Lemke. Kolejnymi: ks. kan. Zdzisław Brzozowski oraz ks. Tadeusz Tyszkiewicz. Od 12 już lat pieczę nad parafią sprawuje ks. Andrzej Miś, który niedawno obchodził jubileusz 25-lecia święceń. Ks. Andrzej pochodzi z Dąbrowy Tarnowskiej, skąd przybył do WSD w Szczecinie, 23 grudnia 1984 r. przyjąć święcenia kapłańskie. Po święceniach pracował jako wikariusz w parafiach: NMP Królowej Świata w Stargardzie Szczecińskim, NSPJ w Gryficach, NMP Jasnogórskiej i Wniebowzięcia NMP w Szczecinie. Pierwszą placówkę proboszczowską objął w parafii Świętej Trójcy w Żukowie, gdzie przyszło mu pracować 7 lat. Od 27 października 1998 r. jest proboszczem parafii pw. św. Bonifacego w Barlinku. Budujące są słowa napisane z okazji jubileuszu: „Od razu dał się poznać jako prawdziwy gospodarz i duszpasterz zatroskany o świątynię i wiernych, wszechstronny organizator życia w różnych jego wymiarach, który umie pracować z ludźmi i nie boi się nowych wyzwań. Aktywnie wychodził poza teren klasycznego duszpasterstwa, integrując ludzi całego miasta w jedną wielką rodzinę. Angażuje się w pomoc najuboższym, rodzinom wielodzietnym, chorym i cierpiącym”. O wspaniałym realizowaniu swego powołania świadczą także honory, jakie spłynęły na ks. Andrzeja. Za wkład pracy na rzecz parafii i miasta został wielokrotnie uhonorowany, m.in. w 2006 r. wyróżniony został tytułem i statuetką „Osobowość Barlinka”, a w 2009 r. został odznaczony medalem „Za zasługi dla Barlinka” oraz 20 listopada 2009 r. w ramach centralnych obchodów Dnia Pracownika Socjalnego otrzymał w Kancelarii Prezydenta RP jedno z najwyższych polskich odznaczeń cywilnych - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Order ten jest przyznawany za wybitne zasługi na polu oświaty, nauki, sportu, kultury, sztuki i działalności społecznej. Wikariuszem w tej parafii jest ks. Krzysztof Żuk.

Parafia św. Wojciecha w Barlinku

Rozwijający się prężnie Barlinek sprawił, że w 1997 r. zrodziła się potrzeba by na dużym osiedlu tzw. Górnym Tarasie utworzyć trzecią parafię i rozpocząć budowę nowego kościoła. Zadania tego podjął się ks. Wacław Nowak, który w ciągu 4 lat podjął pierwsze prace ukoronowane postawieniem kaplicy. Obecnie ks. Wacław pracuje w Bielicach k. Maszewa. Jego następca ks. prał. Jan Jermak stanął przed sfinalizowaniem prac związanych z rozpoczęciem budowy kościoła parafialnego. W grudniu 2003 r. uzyskał pozwolenie na budowę, a 2 lutego 2004 r. w wylane fundamenty wmurowano kamień węgielny przywieziony z Rzymu, by na wiosnę 2004 r. rozpocząć trudne prace budowlane. Po ukończeniu dużej części budowy kościoła 2 lata temu ks. Jan przeszedł do Rurzycy, a stamtąd przybył ks. Jerzy Brocławik, który z dużym zapałem kontynuuje dzieło tworzenia trwałej świątyni, jak również jeszcze bardziej mocnej wspólnoty serc jako żywego Kościoła. Ks. Jerzy przez wiele lat był diecezjalnym kapelanem harcerzy, zaszczepiając w nich zdrowe wartości ludzkie i patriotyczne. W ogromie zadań duszpasterskich pomaga ks. Jerzemu ks. wikariusz Sławomir Lichodzijewski.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Częstochowa: Spotkanie z Raymondem Naderem - mistykiem szerzącym kult św. Charbela

2024-05-06 11:47

[ TEMATY ]

spotkanie

DA Emaus

Raymond Nader

Ks. Piotr Bączek

Raymond Nader

Raymond Nader

W czwartek 9 maja 2024 r. po Mszy św. zapraszamy na spotkanie z Raymondem Naderem, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Charbela. Po nocy pełnej niewytłumaczalnych wydarzeń na jego ramieniu pojawił się znak pięciu palców. Warto przyjść i posłuchać tego niesamowitego świadectwa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję