Reklama

To była szczególna pielgrzymka

Swoją wędrówkę pierwsi pielgrzymi diecezji drohiczyńskiej rozpoczęli już 30 lipca - wtedy na trasę wyruszyła grupa zielona - bielska, mająca zarazem do pokonania najwięcej, bo aż 450 km. Na Jasną Górę pielgrzymi dotarli 13 sierpnia o godz. 9.15 tradycyjnie już witani ze Szczytu Jasnogórskiego przez pasterza diecezji bp. Antoniego Dydycza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczna Piesza Pielgrzymka Drohiczyńska na Jasną Górę, przebiegająca pod hasłem: „Bóg kocha mnie takiego, jakim jestem”, miała charakter szczególny. Pielgrzymi wyruszyli bowiem na szlak już po raz 20. Jubileusz skłania do wspomnień i podsumowań i takich też akcentów nie zabrakło na pątniczym szlaku, przy tej okazji przypomniano m.in. sylwetkę inicjatora pielgrzymki, nieżyjącego już śp. ks. Ryszarda Starczewskiego (to on ustalił trasę, powołał wszystkie służby i nadał zasadniczy kształt pieszemu wędrowaniu na Jasną Górę), pątników na trasie - w Cegłowie odwiedzili również byli kierownicy, księża Józef Poskrobko, Jarosław Redosz i Krzysztof Kisielewicz. W sanktuarium w Gidlach na terenie archidiecezji częstochowskiej na wspólnym dziękczynieniu spotkały się zaś pary, które w trakcie pielgrzymki zawarły sakrament małżeństwa.
Do bezpośredniego powołania pielgrzymki przyczyniły się dwa wydarzenia, które miały miejsce w 1991 r.: utworzenie przez Jana Pawła II 5 czerwca diecezji drohiczyńskiej i sierpniowy VI Światowy Dzień Młodzieży z Papieżem - tego roku 1 sierpnia po raz pierwszy na Jasną Górę z Drohiczyna wyruszyły 2 grupy.
Obecnie z diecezji przed oblicze Czarnej Madonny wyrusza 6 grup: jako pierwsza grupa zielona z Bielska Podlaskiego (w tym roku pod opieką ks. Daniela Obzejty), 1 sierpnia z Drohiczyna na szlak wychodzi grupa fioletowa - katedralna (przewodnik ks. Andrzej Falkowski), a z Łochowa - grupa żółta pod przewodnictwem ks. Adama Banaszka, 2 sierpnia wędrówkę rozpoczynają grupy sokołowska (pomarańczowa; w tym roku przewodził jej ks. Krzysztof Malinowski) i węgrowska - niebieska pod opieką ks. Mariusza Woltańskiego, która zarazem miała do pokonania najmniej, bo „tylko” 320 km. Stawkę zamyka grupa srebrna - pielgrzymi duchowi, którzy z różnych przyczyn musieli pozostać w domach, ale swoimi modlitwami wspierali pątników podążających pieszo do tronu Pani Jasnogórskiej. 3 sierpnia wszystkie grupy spotykają się w Grębkowie na terenie diecezji siedleckiej i odtąd wędrują już razem.
Większość osób odpowiedzialnych za organizację, bezpieczeństwo i komfort pielgrzymów funkcje swe pełni już od dobrych kilku lat, wszystko przebiega więc bardzo sprawnie, zgodnie z utartym w ciągu lat rytmem. I tak funkcję kierownika pielgrzymki od 2002 r. pełni ks. Wiesław Niemyjski, za służbę porządkową odpowiada tradycyjnie już ks. Zbigniew Niemyjski, służbę przemarszu - ks. Piotr Jurczak, służbę medyczną - ks. Romuald Kosk, kwatermistrzem jest br. Jerzy Cudnik, a ojcem duchowym pielgrzymów ks. Jarosław Błażejak. W tym roku przed oblicze Czarnej Madonny przybyło 822 diecezjan (z roku na rok daje się więc zauważyć tendencję zwyżkową), najstarszy pielgrzym - Józef Zarzycki wędrujący z grupą węgrowską miał 77 lat, najmłodszy - Łucja Turowska z grupy bielskiej 2,4 lata.
O godz. 11.30 pielgrzymi z naszej diecezji uczestniczyli we wspólnej z innymi pielgrzymami (19. Pieszą Pielgrzymką Diecezji Pelplińskiej, 26. Pieszą Pielgrzymką Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej, 28. Pieszą Pielgrzymką Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej, 33. Pieszą Pielgrzymką Diecezji Rzeszowskiej) uroczystej Eucharystii, której ze Szczytu Jasnogórskiego w koncelebrze z księżmi biskupami przybyłymi, by powitać swoich wiernych, przewodniczył ordynariusz diecezji rzeszowskiej bp Kazimierz Górny. W kazaniu Biskup Rzeszowski powiedział m.in.: „Dziękujmy za wiarę, którą przez chrzest otrzymaliśmy i dzięki której staliśmy się przybranymi dziećmi Bożymi. (...) Dziękujmy za Kościół święty, za Eucharystię i inne sakramenty święte, dzięki którym radośnie podążać możemy za Chrystusem i w Chrystusie”.
Tradycyjnie już część pątników pozostała w Częstochowie do 15 sierpnia, by uczestniczyć w uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (pielgrzymi mają możliwość obozowania w parafii pw. św. Barbary nieopodal klasztoru).
W związku z jubileuszem 20-lecia planowane jest wydanie okolicznościowego albumu, w którym znajdą się m.in. dawne i współczesne fotografie, relacje i świadectwa z pielgrzymki, a także wspomnienia samych pielgrzymów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Tragiczny stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu - komentarz bp. Tadeusza Bronakowskiego

2024-05-06 14:26

[ TEMATY ]

alkohol

bp Bronakowski

Adobe Stock

Stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu jest tragiczny - stwierdza bp Tadeusz Bronakowski. W komentarzu dla KAI przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych krytykuje samorządy za nie korzystanie z narzędzi umożliwiających ograniczenia w nocnym handlu alkoholem. Odnosi się też do policyjnego bilansu majówki na polskich drogach. - Obudźmy się wreszcie jako naród i popatrzmy na sprawę trzeźwości jako na polską rację stanu - apeluje biskup.

Bp Bronakowski wskazuje na brak konsekwencji oraz nierespektowanie wyników badań naukowych dotyczących uzależnień, zwłaszcza alkoholowych. Apeluje także: “Przeznaczajmy pieniądze na to, co nas wzmacnia i rozwija, a nie na alkohol - środek psychoaktywny, który niszczy nasze rodziny, zdrowie, pomyślność, który tak często zabija”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję