Reklama

XXX Jubileuszowa Piesza Pielgrzymka Wrocławska na Jasną Górę

To trzeba przeżyć!

1 sierpnia rusza Jubileuszowa Pielgrzymka na Jasną Górę - to już 30 lat jak pątnicy wyruszają na rekolekcje w drodze, by pogłębić swoje relacje z Bogiem, by oddać się w opiekę Matce Bożej Jasnogórskiej, by ofiarować jej trud pieszej wędrówki. Kto jeszcze tego nie przeżył, do końca nie zrozumie, bo jak mówi ks. Aleksander Radecki, opiekun grupy chorych i wszystkich duchowych uczestników: „Pielgrzymki - nie da się opisać słowami. Pielgrzymka… To się dzieje w środku"

Niedziela wrocławska 24/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki były trudne

Reklama

Jak wspomina ks. prał. Stanisław Orzechowski, na co dzień ceniony duszpasterz akademicki, a od 30 lat główny przewodnik pielgrzymki wrocławskiej: - Inicjatywę zorganizowania samodzielnej pielgrzymki wrocławskiej podjął nasz ks. kard. Henryk Gulbinowicz, a jako odpowiedzialnego za realizację tego dzieła wyznaczył ks. Andrzeja Dziełaka i mnie, czyli ks. Stanisława Orzechowskiego. Od tego czasu (jesień 1980) rozpoczęła się - bardzo zresztą trudna - organizacja. Przede wszystkim trzeba było wytyczyć drogę pielgrzymki, a to nie jest łatwe; kto był na pielgrzymce, ten już wie, jak licznymi kryteriami trzeba się kierować przy wyznaczaniu trasy. Ten trud spoczywał początkowo na niewielu organizatorach. To, że doszło do przeprowadzenia pierwszej pielgrzymki, zawdzięczamy Panu Bogu - podkreśla ks. Orzechowski. - W roku 1980 i 1981 z łatwością mogliśmy przebrnąć przez wszystkie przepisy dzięki „Solidarności”. Następne pielgrzymki odbywały się już w ogromnym trudzie, zwłaszcza ze względu na mnożące się - czasem z miesiąca na miesiąc - przepisy; by pielgrzymka mogła w ogóle wyruszyć, potrzeba było ponad 20 zezwoleń z różnych instytucji! To było najtrudniejsze. Wspomnieć także trzeba o nieustannej inwigilacji panów z Urzędu Spraw Wewnętrznych, którzy zawsze towarzyszyli pielgrzymce. Często wręcz na trasie trzeba było przeprowadzać długie rozmowy i wyjaśniać ich zastrzeżenia.
Co sprawia, że wrocławska pielgrzymka niezmienne od 30 lat cieszy się wysoką frekwencją i dobrą opinią? - Ogromne włączenie się ludzi świeckich, zwłaszcza młodzieży akademickiej. Ponadto wielka liczba młodych księży, wkładających od początku serce w to dzieło. Stąd też nasza pielgrzymka cieszy się dobrą opinią, panowała i panuje wokół niej dobra atmosfera.

Każda grupa ma swój klimat

Reklama

Pielgrzymi wędrujący na Jasną Górę podzieleni są na wiele grup liczących od 200 do 300 osób. Na czele grupy pielgrzymkowej stoi przewodnik, a pomagają mu odpowiednio zorganizowane służby: grupka muzyczna, porządkowi, kwatermistrz, medycy. Każda taka grupa posiada swój emblemat niesiony na początku grupy, swoje nagłośnienie i swój klimat. Grup jest w sumie szesnaście:
I Pokutna (Przyjęte przez grupę pokutną zobowiązania to nawiedzanie kościołów na trasie pielgrzymki, modlitwa brewiarzem oraz modlitwy wieczorne na miejscu noclegów, co wiąże się ze skróceniem postojów i czasu przeznaczonego na nocny odpoczynek; piątkowy post o chlebie i wodzie, silentium sacrum w wybranym dniu pielgrzymki.)
II Paulińska
III Akademicka (Biblijna - Zabieramy ze sobą Pismo Święte w celu rozważania biblijnego. W grupie tej obowiązujący temat rozważań pielgrzymkowych pogłębiany jest poprzez pryzmat rozważań Pisma Świętego.)
IV Ziemia Oławska
V Ziemia Oleśnicka
VI Brzeg, Wołów, Brzeg Dolny
VII Ziemia Strzelińska, Kąty Wrocławskie
VIII Salwatoriańska
IX Salezjańska
X Dominikańska
XI Ziemia Namysłowska
XII Akademicka (D.A. Wawrzyny)
XIII Franciszkańska („czarni”)
XIV Góra Śląska, Milicz, Trzebnica
XV Franciszkańska („brązowi”)
XVI Duchowi uczestnicy
Duchowi uczestnicy to szczególna grupa osób niepełnosprawnych, chorych, starszych i samotnych, która na sposób duchowy wspiera swą modlitwą wędrujących pielgrzymów. Grupa chorych podczas wrocławskiego pielgrzymowania na Jasną Górę to ewenement w skali krajowej. Inicjatywa zrodziła się w roku 1986, na terenie parafii Świętej Rodziny we Wrocławiu i objęła osoby starsze, schorowane, niepełnosprawne, wraz z ich opiekunami. Zainteresowani otrzymywali znaczek pielgrzymkowy oraz specjalny przewodnik, który ułatwiał im nie tylko śledzenie drogi, ale też rozważanie tych samych tematów, które towarzyszyły pielgrzymom na szlaku. Z kolei już po pielgrzymce chorzy spotykali się z wędrowcami, by we wspaniałej atmosferze dzielić się swymi przeżyciami. Z czasem w duchowym pielgrzymowaniu w tak zwanej grupie chorych zaczęli brać udział wszyscy, którzy z różnych przyczyn nie mogą iść na Jasną Górę, a chcą swą modlitwą wesprzeć pielgrzymkę. Co roku wrocławska edycja „Niedzieli” na początku sierpnia przygotowuje dla nich na swoich stronach specjalny dodatek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzień na pielgrzymce

Jak opowiada ks. Aleksander Radecki, ojciec duchowny Wyższego Seminarium we Wrocławiu, wieloletni przewodnik i opiekun duchowy Grupy Chorych, dzień na pielgrzymce zaczyna się wczesnym rankiem: - Po skromnej toalecie i zebraniu bagaży, a dla wielu także i zwinięciu namiotów, wśród porannych mgieł rozlegają się śpiewy piosenek. Rusza pielgrzymka. Powoli na drogę wylewa się tłum ludzi. I jeszcze nikt nie odkrył, jak to się dzieje, że dzień za dniem z tego, czasami zaspanego tłumu ludzi tworzy się jedna wielka rodzina. W porannej ciszy słychać szepty pierwszych modlitw. Pierwsza konferencja wskazuje na kierunek refleksji podejmowanej danego dnia. A każdy dzień wypełniony jest po brzegi: Różaniec, Anioł Pański, czas ciszy i osobistej refleksji, Msza św., Koronka do Miłosierdzia Bożego, „mikrofon dla wszystkich”, świadectwa, a wszystko przeplatane śpiewami i różnymi oznakami radości, której na pielgrzymce nie brakuje. Może właśnie bardzo spontanicznie rodząca się radość cementuje najbardziej tę wielką grupę często obcych sobie ludzi. Późnym popołudniem pielgrzymi docierają na miejsce noclegowe. Znów, dla wielu, rozbijanie namiotów, jakaś podstawowa toaleta, posiłek. Wieczorem około godziny 21.00 Apel Jasnogórski. Trochę na wesoło, trochę medytacyjnie. Ot tak na dobranoc. Przychodzi noc, wszystko cichnie i z namiotów dobiegają równe oddechy śpiących ludzi. A wszystko to dzieje się w drodze na Jasną Górę...

Rekolekcje w drodze

Dlaczego warto wybrać się na pieszą pielgrzymkę? Po co planować urlop i wakacje tak, by kilka dni wolnych poświęcić na wędrowanie na Jasną Górę? Bo to czas bezcennych rekolekcji w drodze, czas oderwania od codziennych spraw i zwrócenia się ku Bogu. To także szansa, by Matce Bożej Jasnogórskiej zanieść nasze intencje: niesiemy własne winy i dziękczynienia, niesiemy ciężary i radości naszych bliskich, ważne prośby naszych rodzin. Tak o swoim doświadczeniu pielgrzymowania opowiada Basia z grupy XII: - Nie miałam specjalnie dużo informacji na temat pielgrzymek. Coś tam wiedziałam, że są niepowtarzalne, że jest niezwykła atmosfera, takie obiegowe opinie, do których nie przywiązuje się specjalnie konkretnych odnośników. Ale okazuje się jednak, że to są rzeczy nieprzekazywalne. Samo uczestnictwo jest niezwykłym doświadczeniem. Trzeba wyjść z domu, zostawić wszystkie problemy, jakie tam są i iść przez te pola, patrzeć metr ponad głowami innych, bo tak każe Orzech, i nawiązywać tę relację z Bogiem, ze swoim Stwórcą na nowo…
A tak swoją pielgrzymkę wspomina pan Waldek: - Mam 64 lata i gdyby ktoś zadał mi pytanie o najpiękniejsze przeżycie w moim życiu, to odpowiedziałbym, że uczestnictwo w pielgrzymce przed kilku laty. Marzę o ponownym uczestnictwie, ale już nie to zdrowie, choć może... Pan Bóg pozwoli.
Dla ks. Stanisława Orzechowskiego pielgrzymowanie to istota chrześcijaństwa: - Dla mnie osobiście pielgrzymka jest doświadczeniem tego, co jest istotą chrześcijaństwa, a więc: homo viator - człowiek w drodze. Wiem, że kiedy jestem w drodze, i to w drodze do takiego Celu, do Domu Matki, duchowego Domu Polaków, wtedy realizuje się moje zasadnicze powołanie człowieka i chrześcijanina: być w drodze. Człowiek pozbawiony jest niepotrzebnych tobołów, obciążeń, wolny od tego wszystkiego, co tak krępuje: idzie na spotkanie z Bogiem!

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: 7. niedziela zwykła

2025-02-21 13:02

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Saul wyruszył ku pustyni Zif, a wraz z nim trzy tysiące doborowych Izraelitów, aby wpaść na trop Dawida na pustyni Zif. Dawid wraz z Abiszajem zakradli się w nocy do obozu; Saul właśnie spał w środku obozowiska, a jego dzida była wbita w ziemię obok głowy. Abner i ludzie leżeli uśpieni dokoła niego. Rzekł więc Abiszaj do Dawida: «Dziś Bóg oddaje wroga twojego w twe ręce. Teraz pozwól, że przybiję go dzidą do ziemi, jednym pchnięciem, drugiego nie będzie trzeba». Dawid odparł Abiszajowi: «Nie zabijaj go! Któż bowiem podniósłby rękę na pomazańca Pańskiego, a nie poniósł kary?» Wziął więc Dawid dzidę i bukłak na wodę od wezgłowia Saula i poszli sobie. Nikt ich nie spostrzegł, nikt o nich nie wiedział, nikt się nie obudził. Wszyscy spali, gdyż Pan zesłał na nich twardy sen. Dawid oddalił się na przeciwległą stronę i stanął na wierzchołku góry w oddali, a dzieliła go od nich spora odległość. Wtedy Dawid zawołał do Saula: «Oto dzida królewska, niech przyjdzie który z pachołków i weźmie ją. Pan nagradza człowieka za sprawiedliwość i wierność: Pan dał mi ciebie w ręce, lecz ja nie podniosłem ich przeciw pomazańcowi Pańskiemu».
CZYTAJ DALEJ

Bóg nie kocha mnie dla swojego zysku. On kocha mnie dla mojego dobra!

2025-02-20 09:28

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

pixabay.com

Dzisiejsze czytania mówią też bardzo wiele o naszym Bogu. Mówią, że nas oszczędza, nawet wtedy, kiedy Go oszukujemy, bo ciągle liczy na naszą poprawę, nawrócenie.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli zabiera ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Dawaj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie. Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to należy się wam wdzięczność? Przecież i grzesznicy okazują miłość tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy pożyczają grzesznikom, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: o Roku Jubileuszowym 2025 podczas Kongresu Ruchu Europa Christi

2025-02-22 16:53

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rok jubileuszowy

Kongresu Ruchu Europa Christi

JasnaGoraNews

Abp Wacław Depo podczas Kongresu Ruchu Europa Christi

Abp Wacław Depo podczas Kongresu Ruchu Europa Christi

O Roku Jubileuszowym 2025 jako wyzwaniu dla Kościoła w świetle nauczania św. Jana Pawła II jest mowa podczas IX edycji Kongresu Ruchu Europa Christi pt. „Przyszłość Europy”, która odbyła się na Jasnej Górze. Hasłem sesji były słowa: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”, które papież Polak wypowiedział podczas inauguracji swojego pontyfikatu.

- Kongres ma na celu odbudowanie korzeni chrześcijańskiej Europy. A nasza Ojczyzna jest częścią tej Europy. Polska jest jeszcze mocna wiarą i ważne jest, żeby Polacy, także mieszkający poza granicami naszego kraju nie wstydzili się Boga, odpowiedzialności i chrześcijańskich korzeni, bo w naszej naturze jest to abyśmy głosili Chrystusa - powiedział abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję