Reklama

Wrocław w żałobie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia:
Chyba połowę składu tego samolotu znałem po imieniu. Tragedia pod Smoleńskiem to wielkie memento, także dla państwa polskiego, dla polskiej polityki, dla nas wszystkich. Dziś w kościele była mama Władka, a on sam był we Wrocławiu w kościele u Dominikanów w miniony poniedziałek. Teraz jego przyjaciele idą tam, bo on był związany z duszpasterstwem Dominikanów i z ojcem Ludwikiem. 20 lat temu kandydował z listy Komitetu Obywatelskiego w wyborach samorządowych. Niedawno z nim jadłem obiad w Warszawie. Tak to się układa w życiu.
A Olę znałem od lat 80. Pracowała w mieście, była przecież członkiem zarządu MPK, potem była członkiem zarządu Zakładów Kąpielowych. Później posłowała, była przewodniczącą Komisji Finansów… nie wiem, jak zebrać w pamięci wspomnienia. Bo myślę i o Oli i o Władku, o Tomku, wiceministrze kultury. To wszystko dobrzy i kochani ludzie i nagle naraz to się wszystko się skończyło.
Wypowiedź z 10 kwietnia, kościół garnizonowy, Msza św. w intencji zmarłych w katastrofie pod Smoleńskiem
Not. MP

Krzysztof Grzelczyk, były wojewoda dolnośląski z PiS
Znam Olę od 30 lat. Nie jest to okres krótki, ale nagle okazuje się, że to mało. Cały czas żyliśmy w bardzo ciekawych czasach, w których mocno angażowaliśmy się w sprawy publiczne. Działaliśmy w opozycji demokratycznej, zaczynając jeszcze na swoich uczelniach w Studenckim Komitecie Solidarności. Potem była Solidarność, stan wojenny. Spotkaliśmy się ponownie w latach 90. w Porozumieniu Centrum, a ponad dekadę później znowu w działalności politycznej, tym razem w PiS. Ale był też okres wspólnej pracy w samorządzie Wrocławia i wtedy spotykaliśmy się najczęściej. W rozmowach zawsze jednak wracaliśmy do polityki. Ola była bardzo krytyczna wobec polskiej rzeczywistości przełomu wieków. W wielkiej polityce Ola pojawiła się w roku 2005 i w krótkim czasie udowodniła, że to jest jej żywioł. Szkoda, że wcześniej nie miała tej szansy. Również po roku 2007, czyli przejściu do opozycji, miała opinię jednej z najbardziej merytorycznych parlamentarzystów. Do tego należała do osób najbardziej przyjaznych, stale uśmiechniętych. Umiejętność zachowania dobrych relacji również z oponentami nie jest w polityce aż tak oczywista, a Oli się to znakomicie udawało.
Osobiście Władysława Stasiaka poznałem jesienią 2005 r. Jego sposób patrzenia na funkcjonowanie instytucji państwowych bardzo pomógł mi we właściwym ułożeniu moich relacji z politykami. Wkrótce też został moim szefem jako minister spraw wewnętrznych i administracji. Szybkość i jasność podejmowanych decyzji była dla nas bezcenna. Do tego był zawsze opanowany i wyjątkowo kulturalny. Nie zerwał nigdy kontaktów z Wrocławiem, tu go też widziałem po raz ostatni, na spotkaniu organizowanym przez jego przyjaciółkę Olę Natalli-Świat.
Not. KK

Beata Waniak, prezes Biurovity
Cisną się na usta mało używane obecnie słowa, ale Władek, z którym studiowałam historię na UWr, był nietuzinkowym człowiekiem. I mówienie o nim jako o sprawnym, kompetentnym urzędniku nie oddaje, jak wspaniałym był człowiekiem, jak wiele dobrego mógł jeszcze zrobić…
Władek był to człowiek bardzo prawy. Wielokrotnie mówiłam moim synom, posługując się jego przykładem, że można pogodzić uczestnictwo w życiu publicznym z etyką. Przy Władku nie miało się wątpliwości, że polityka może być moralna. Spotkanie z Nim dało mi nadzieję, że ideały można wdrażać w życie, że nie jest to tylko naiwne marzenie. Bóg, Honor, Ojczyzna - w ustach Władka brzmiały właściwie. Jego wybory życiowe potwierdzają, jak ważny dla niego był patriotyzm, umiłowanie historii i tradycji. Ojczyzna jako dobro wspólne wszystkich obywateli. Jego pragnienie, aby Polska była państwem silnym z obywatelami świadomymi swego pięknego dziedzictwa.
Not. Ilona Migacz

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: Nie ma kapłaństwa na pół gwizdka

2025-11-05 15:24

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Papież Leon XIV

na pół gwizdka

Vatican Media

Papież z włoskimi seminarzystami

Papież z włoskimi seminarzystami

Kapłaństwo nie jest karierą ani ucieczką, lecz darem z życia - przypomina Leon XIV w liście do seminarzystów z peruwiańskiego Trujillo. Z okazji 400-lecia tamtejszego seminarium Ojciec Święty, który jako augustiański misjonarz wykładał w tym miejscu, zachęcił młodych do wolności serca, modlitwy i życia w prawdzie.

Podziel się cytatem - napisał Papież, wspominając, że sam był w Trujillo profesorem i dyrektorem studiów. Leon XIV przestrzegł przed traktowaniem kapłaństwa jako drogi kariery lub ucieczki od problemów.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: chrześcijanie powołani do przemiany świata siłą paschalnej nadziei

2025-11-05 11:08

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

„Nadzieja paschalna nie zawodzi. Prawdziwie wierzyć w Paschę poprzez codzienną drogę życia oznacza zrewolucjonizowanie naszego życia, bycie przemienionymi, aby przemieniać świat łagodną i odważną siłą chrześcijańskiej nadziei” - powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Zaznaczył, że Pascha niesie nadzieję w codziennym życiu.

Pascha Jezusa jest wydarzeniem, które nie należy do dalekiej przeszłości utrwalonej już w tradycji, jak wiele innych wydarzeń ludzkiej historii. Kościół uczy nas, abyśmy co roku w Niedzielę Wielkanocną i każdego dnia podczas Eucharystii sprawowali uobecniającą pamiątkę Zmartwychwstania, podczas której w pełni realizuje się obietnica zmartwychwstałego Pana: „Oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20).
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Kwestowali dla zabytków

2025-11-05 17:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Kwesta na rzecz ratowania zabytków Starego Cmentarza w Łodzi.

Kwesta na rzecz ratowania zabytków Starego Cmentarza w Łodzi.

Ponad 125 tysięcy złotych zebrano w trakcie 31. kwesty na rzecz ratowania zabytków Starego Cmentarza w Łodzi.

Tradycyjna zbiórka funduszy na najstarszej łódzkiej nekropolii przy ulicy Ogrodowej odbyła się 1 i 2 listopada. Po raz pierwszy zbiórka miała miejsce 30 lat temu, w 1995 roku, a najstarsza istniejąca łódzka nekropolia istnieje od 1855 roku i liczy sobie już 170 lat. I to właśnie ta rocznica była motywem przewodnim tegorocznej kwesty. – W tym roku przewodnim hasłem kwesty jest „170. lat Starego Cmentarza”. 9 września 1855 roku cmentarz został poświęcony i od początku była to wielowyznaniowa nekropolia. Pierwsza taka w Łodzi. Odzwierciedla historię naszego miasta. Przypominamy te 170 lat i ratujemy zabytki Starego Cmentarza. Około 1000 kaplic grobowych, pomników, rzeźb i kutych ogrodzeń zabytkowych się na nim znajduje. Odnowiliśmy prawie 220 z nich. – mówi Cezary Pawlak z Towarzystwa Opieki nad Starym Cmentarzem przy ulicy Ogrodowej w Łodzi. Kwesta łączy, bo z puszkami stoją zawsze politycy, dziennikarze, ludzie mediów czy kultury a także różnych stowarzyszeń działających w Łodzi i okolicach. W tym roku kwestowali także przedstawiciele Stowarzyszenie Kombatantów Misji Pokojowych ONZ - Koło nr 40 w Łodzi. Jak co roku, tegoroczną kwestę poprzedziła akcja sprzątania nekropolii przez uczniów łódzkich szkół. W tym roku kwesta miała też swoją wersję online. Za pośrednictwem portalu zrzutka.pl albo specjalnie wygenerowanego kodu QR można było przekazywać datki. Od 1995 roku w ramach kwesty uzbierano już ponad 2,2 miliona złotych, za które udało się odnowić prawie 220 pomnik nagrobnych. W ubiegłym roku, w ramach jubileuszowej, 30. kwesty na rzecz ratowania zabytków Starego Cmentarza przy ulicy Ogrodowej w Łodzi zebrano rekordową kwotę 143 tysięcy złotych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję