„Bądźmy świadkami Miłości!”. Słowa te, stanowiące hasło bieżącego roku duszpasterskiego, zawierają w sobie głębię prawdy o Bogu i człowieku. O Bogu - że jest Miłością, o człowieku - że został do miłości powołany. „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał…” (J 3, 16). Jezus Chrystus jest najwierniejszym Świadkiem miłości Boga do człowieka. Jest też niedościgłym wzorem miłości człowieka do Boga: posłuszny woli Ojca aż do śmierci krzyżowej. Prawdy te stają przed naszymi oczyma w całej swej wspaniałości i potędze zwłaszcza w Wielki Piątek. Uczestniczymy w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, a w czasie liturgii z wielką czcią i miłością całujemy Krzyż Chrystusa.
W Wielki Piątek kilka tysięcy osób wyrusza do Krzyża stojącego na najwyższym szczycie polskich Bieszczadów - Tarnicy. Chcą oni w nabożeństwo Drogi Krzyżowej włączyć osobisty trud niełatwej wspinaczki na szczyt. Zapewne chcą w ten sposób dać szczególne świadectwo miłości do Chrystusa Odkupiciela. Trzeba zadbać o to, aby nasze świadectwo było przejrzyste, nacechowane także miłością do każdego człowieka oraz szacunkiem dla bieszczadzkiej przyrody, która również jest przez Boga stworzona.
Przede wszystkim trzeba kierować się dobrą intencją. Jadę w góry nie po to, aby „zdobyć” o tej porze roku szczyt Tarnicy. Wybieram się w góry po to, aby głębiej przeżyć Drogę Krzyżową naszego Zbawiciela, który mimo osłabienia biczowaniem i cierniem ukoronowaniem, nie wzbraniał się przed wzięciem krzyża na ramiona i dźwiganiem go na górę Kalwarię. Dlatego chcę do modlitwy dołączyć trud wspinaczki na szczyt. Chcę w czasie tej Drogi Krzyżowej doświadczyć prawdy Jezusowych słów: „Jakże ciasna jest brama i wąska jest droga, która prowadzi do życia” (Mt 7, 13).
Należy pamiętać, że Tarnica znajduje się w obszarze Parku Narodowego, gdzie swoboda poruszania się jest ograniczona. Wyjść na szczyt wolno tylko oznakowanymi ścieżkami. Ścieżką idzie się w pojedynkę, a jeśli jest więcej osób, to idą jedna za drugą „gęsiego”; w żadnym wypadku nie może iść kilka osób obok siebie w jednej linii. Gdyby władze Parku zamknęły któryś ze szlaków na Tarnicę, kierując przybywających pielgrzymów na pozostałe - wówczas trzeba się podporządkować zarządzeniom.
Drogę Krzyżową w górach odprawia się w niewielkich, najwyżej 50-osobowych grupach. Każda grupa powinna mieć swojego duszpasterza lub inną osobę przygotowaną do przeprowadzenia tego nabożeństwa. Jeśli warunki są odpowiednie i nie ma zakazu wchodzenia na szlaki, grupy wyruszają kilkoma trasami: z Ustrzyk Górnych (znaki czerwone) i z Wołosatego (znaki niebieskie), z Pszczelin (znaki niebieskie) i z Mucznego (znaki żółte, a następnie niebieskie). Przewidywany czas Drogi Krzyżowej z Ustrzyk ok. 4 godz., z Wołosatego - ok. 3,5 godz., z Pszczelin ok. 5,5 godz., z Mucznego - ok. 4,5 godz. Osoba krocząca jako pierwsza niesie krzyż. Krzyż nie musi być duży, ale niech będzie z wizerunkiem Ukrzyżowanego. Po kilku lub kilkunastu minutach marszu, w odpowiednim miejscu grupa się zatrzymuje i skupia w zwartym kręgu celem przeprowadzenia rozważania i modlitw kolejnej stacji Drogi Krzyżowej. W czasie drogi między stacjami zaleca się wspólną modlitwę albo - zwłaszcza, gdy podejście jest ostre - cichą indywidualną modlitwę. Czymś nieodpowiednim byłoby w tym czasie rozmawianie.
Kolejne grupy, tak w Ustrzykach, jak i w Wołosatym, powinny wyruszać w odstępach przynajmniej 10-minutowych, aby sobie wzajemnie nie przeszkadzać. Nie należy wyprzedzać grup na trasie. Grupa, która osiągnie szczyt i zakończy pod krzyżem nabożeństwo, wraca, nie zatrzymując się dłużej, aby innym grupom zrobić miejsce. Na szczycie trzeba zachowywać się godnie: nie zaśmiecać odpadkami ani też nie zostawiać koło stojącego tam Krzyża jakichkolwiek rekwizytów.
Droga Krzyżowa na Tarnicę nie jest odgórnie organizowana, toteż nikt nie bierze odpowiedzialności za bezpieczeństwo pielgrzymów. Wprawdzie będą na szlaku służby Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, aby w razie potrzeby pomóc, ale każdy pielgrzym sam ponosi ryzyko tej wyprawy i musi przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Trzeba mieć odpowiednie obuwie i ubiór (także rękawice) oraz zabezpieczenie od wiatru i deszczu. Pamiętając o zachowaniu w tym dniu postu ścisłego, trzeba jednak zabrać z sobą nieco postnej żywności, aby nie ustać w drodze.
Ponieważ liczba pątników corocznie się zwiększa, istnieje potrzeba koordynacji wchodzenia na dwa szlaki najliczniej uczęszczane, tj. w Wołosatym i w Ustrzykach Górnych. Zadanie to będzie pełnił ks. Marek Typrowicz, proboszcz parafii w Ustrzykach Górnych. Będzie dysponował bankiem informacji na temat warunków na poszczególnych trasach i ewentualnie kierował na tę czy inną trasę, aby uniknąć nadmiernego zatłoczenia. Prosimy zatem zainteresowane osoby o kontakt telefoniczny z ks. Markiem: tel. 13 461 06 62; tel. kom. 606 792 983. Warto przedzwonić do niego już wcześniej, np. w Wielki Czwartek, aby wstępnie wybrać którąś z tras. Niezależnie od tego, trzeba być z nim w kontakcie telefonicznym w Wielki Piątek rano, aby ewentualnie skorygować pierwotny wybór.
W Wielki Piątek wieczorem w kościołach parafialnych odprawiana jest uroczysta liturgia o Męce Pańskiej. Jeśli udział w Drodze Krzyżowej na Tarnicę uniemożliwiałby powrót w porę na wielkopiątkową liturgię do własnej parafii, to należy wziąć udział w tej liturgii bądź w Ustrzykach Górnych (o godz. 16), bądź w innym kościele w czasie drogi powrotnej do domu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu