Reklama

Przechowuje i pomnaża polskie dziedzictwo

„Kultura polska jest dobrem, na którym opiera się życie duchowe Polaków. Ona wyodrębnia nas jako naród. Ona stanowi o nas przez cały ciąg dziejów. Stanowi bardziej niż siła materialna” - Jan Paweł II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Działalności na rzecz kultury polskiej całe dotychczasowe życie poświęcił Jan Gabriel Mincewicz. Urodził się w 1938 r. w Sużanach na ziemi wileńskiej. Po II wojnie światowej obszar ten silnie związany przez 600 lat z historią Polski pozostał poza jej granicami. Rzesze Polaków zdecydowały się na przesiedlenie do Polski, ale spora ich część pozostała, znosząc trudności życia w systemie totalitarnym. Rejon wileński, w którym Jan Mincewicz pełni urząd wicemera, według ostatniego spisu, zamieszkuje dziś 60% ludności narodowości polskiej. Jeszcze więcej, prawie 80%, jest ich w sąsiednim rejonie solecznickim. Jan Mincewicz służy ludności polskiej w różny sposób. Trzykrotnie wybrany do Sejmu Litwy bronił w nim praw mniejszości polskiej. Niejednokrotnie ich respektowanie odbiega jeszcze od standardów europejskich, zabiegał o nie, referując problemy mniejszości przed Radą Europy w Strasburgu. Szczególnie bliskie są mu zagadnienia oświaty, gdyż jest nauczycielem. Początkowo pracował w szkole w Nowej Wilejce pod Wilnem, potem od 1975 r. w Niemenczynie. Wszędzie zakładał różne zespoły i chóry, gdyż uzyskał do tego gruntowne przygotowanie. Ukończył w Wilnie 5-letnie studia w Konserwatorium Muzycznym oraz 6-letnie w Akademii Muzycznej w Wilnie. Na Wydziale Dyrygentury Chóralnej otrzymał kwalifikacje dyrygenta chórów i pedagoga muzyki. Założył chóry młodzieżowe „Orlęta” i „Jutrzenka”, zespół wokalny „Stokrotki”. W 1980 r. powstał z jego inicjatywy przy Niemenczyńskim Domu Kultury reprezentacyjny polski Zespół Pieśni i Tańca „Wileńszczyzna”. W maju 1981 r. dał on pierwszy koncert. Mincewicz został jego kierownikiem i dyrygentem. Od początku założył, że „Wileńszczyzna” będzie zespołem odmiennym od innych, mającym swoją specyfikę. Jej repertuar zakładać miał przekazywanie autentycznego polskiego folkloru Wileńszczyzny.
Członkowie zespołu wykonali ogromną pracę dokumentacyjną, jeżdżąc po wsiach z magnetofonem, nagrywając melodie i zapisując słowa utworów. Podejmując to zadanie 30 lat temu, zebrali materiał, którego dziś nie udałoby się pozyskać, gdyż uległ zapomnieniu wraz z odejściem starszych generacji. Dzięki temu mogą wykonywać ok. 400 utworów w swoim repertuarze. Zbiór 120 z nich został wydany drukiem w 1992 r. Zespół do dzisiaj zbiera utwory, apelując do dawnych mieszkańców Kresów podczas koncertów w Polsce o ich przekazywanie. Oprócz pieśni wileńskich zespół śpiewa i wykonuje tańce ogólnopolskie, a także innych narodów.
Zespół przygotowywał i wystawiał: „Zaloty”, „Wesele wileńskie”, „Noc Świętojańską na Wileńszczyźnie”, „Kaziuki Wileńskie”, „Raduje się serce”, „Z dymem pożarów”. Dzięki dużej pracy Jana Mincewicza, któremu pomagała w choreografii Danuta Mieczkowska, a po niej Leonarda Klukowska, ten amatorski zespół osiągnął poziom profesjonalny, zdobywając wiele nagród i zajmując wysokie miejsca na przeglądach i festiwalach. Początkowo koncertował w krajach Związku Radzieckiego, do Polski po raz pierwszy mógł przyjechać w 1993 r. Potem cały świat stanął przed nim otworem (zespół objechał Europę, był w USA i w Australii).
Zespół liczy ok. 100 członków, z których na wyjazd kwalifikuje się 50. Spotykają się dwa razy w tygodniu na próbach w dwóch miejscach - w Wilnie i Niemenczynie. Gdy przygotowują się do wyjazdu, prób jest więcej. Członkowie, rekrutując się z całej Wileńszczyzny, mają do pokonania kilkadziesiąt kilometrów.
„Wileńszyzna” już dwukrotnie występowała w Policach i Szczecinie, przybywając na „Tydzień Kresowy” (Wileński Kaziuk). Jego organizację od 20 lat zawdzięczamy powstałemu w 1989 r. Stowarzyszeniu Przyjaciół Wilna, Ziemi Wileńskiej, Nowogrodzkiej i Polesia „Świteź”. „Wileńszczyznę” przyjmowano z ogromnym aplauzem. Ks. kan. Jan Kazieczko oprowadził zespół po katedrze i umożliwił podziwianie panoramy miasta z punktu widokowego na wieży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Smagła Góralko z Rusinowej Polany, módl się za nami...

2024-05-05 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Po kilku dniach wędrówki powracamy na gościnną ziemię krakowską. Z dzisiejszego „przystanku” ucieszą się miłośnicy gór, zwłaszcza Tatr.

Rozważanie 6

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję