Reklama

Integracyjna Eucharystia

W kaplicy kościoła Chrystusa Króla w Bielsku-Białej Leszczynach, 21 lutego odprawiona została Msza św., na którą w sposób szczególny zostały zaproszone dzieci specjalnej troski. Po Eucharystii wszystkie „muminki” wraz ze swymi rodzicami i opiekunami mogły wziąć udział w spotkaniu integracyjno-rekolekcyjnym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Mszy św. dla „muminków” czytania, oprawa liturgiczna, a nawet homilia, w żaden sposób nie odbiegają od tego, co można usłyszeć na każdej innej Eucharystii. Jedyne, co ją wyróżnia to osoby, które na nią przychodzą. Wbrew temu, co niektórym może się wydawać, ich uczestnictwo to nie bierna asysta. „Muminki” śpiewają, włączają się w modlitwę i żyją tym, co dzieje się na ołtarzu eucharystycznym. Owszem, zdarza się czasem, że mylą słowa pieśni lub powtarzają w kółko fragment jakiejś modlitwy, ale czy jest w tym coś niestosownego? Tutaj nawet ministranci i gitarzysta to osoby o lekkim stopniu upośledzenia.
- Wraz z moją córką dotkniętą zespołem Downa przychodzę już od pięciu lat na te Msze św. i mogę zapewnić, że ona wszystko doskonale rozumie. Świadomie uczestniczy w modlitwie i przeżywa ją na swój sposób - mówi pani Maria.
W homilii, którą dla „muminków” i ich rodziców wygłosił ks. Janusz Płatek, dominowały słowa wzywające do nawrócenia.
- Pierwszym warunkiem naszej poprawy jest poznanie samego siebie. Poznanie złych skłonności i najczęściej popełnianych grzechów. Mając to na uwadze nie możemy lekceważyć tego, co mówią o nas inni. Winniśmy słuchać ich rad i upomnień, bo upominający nas najczęściej mają rację, zwłaszcza ci, którzy są wobec nas życzliwi - zaznaczył kaznodzieja.
Po zakończonej Eucharystii znaczna część jej uczestników wzięła udział w spotkaniu integracyjno-rekolekcyjnym. Dla rodziców był to czas rozmów, wzajemnej wymiany doświadczeń, a dla dzieci dobrej zabawy. Nad całością czuwała parafialna Oaza „Muminków” i wolontariusze.
- Oprócz muzycznej oprawy Mszy św. dbamy także o to, co będzie się działo po jej zakończeniu. Program, który z tej okazji przygotowujemy, zawsze staramy się dostosowywać do obchodzonego właśnie okresu liturgicznego. Dlatego też dzisiaj zaproponowaliśmy naszym gościom „Bieg Samarytański”. Każdy z jego uczestników będzie mógł złożyć postanowienie wielkopostne, z którego na kolejnym spotkaniu sam siebie rozliczy - mówiła Izabela Majda, jedna z inicjatorek „Biegu Samarytańskiego”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Apostoł ubogich i cierpiących

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław Kazimierczyk

Św. Stanisław Kazimierczyk

W dniu jego narodzin odbywało się w Krakowie przeniesienie relikwii św. Stanisława, biskupa męczennika, i stąd nasz Święty otrzymał imię Stanisław. Wiek XV, w którym przyszedł na świat św. Stanisław Kazimierczyk, to „szczęśliwy wiek Krakowa” - wiek świętych, epoka szczególnego rozkwitu życia duchowego i religijnego. O św. Stanisławie Kazimierczyku sługa Boży Jan Paweł II podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 18 kwietnia 1993 r. mówił, że był to „żarliwy czciciel Eucharystii, nauczyciel i obrońca prawdy ewangelicznej, wychowawca, przewodnik na drogach życia duchowego, opiekun ubogich. Pamięć o jego świętości żyje i owocuje do dzisiaj. Tej pamięci lud Krakowa, a zwłaszcza lud Kazimierza, dawał wyraz przez modlitwę u jego relikwii nieprzerwanie aż do naszych czasów”. Od samego początku życie Świętego związane było z parafią i kościołem Bożego Ciała na Kazimierzu, do którego regularnie uczęszczał.

CZYTAJ DALEJ

Papież: nie dla wojny, tak dla dialogu

2024-05-05 13:05

[ TEMATY ]

papież Franciszek

VaticanNews

"Nie dla wojny, tak dla dialogu" - powiedział papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi w niedzielę na modlitwie Regina Coeli w Watykanie. Wezwał do modlitwy za Ukrainę, Izrael i Palestynę.

Zwracając się do tysięcy wiernych przybyłych na plac Świętego Piotra na południową modlitwę papież powiedział: "Proszę, módlmy się dalej za umęczoną Ukrainę; bardzo cierpi, a także za Palestynę i Izrael".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję