Reklama

Duchową walkę czas zacząć

Niedziela wrocławska 7/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przygotowanie do Paschy zaczyna się Środą Popielcową. W tym dniu w modlitwie (kolekcie) Eucharystii brzmi prośba o moc do walki z szatanem: „Boże, daj nam zacząć okres pokuty, aby nasze wyrzeczenia umocniły nas do walki ze złym duchem”. Wielki Post okazuje się czasem modlitewnej walki duchowej. Przypominamy sobie o istnieniu Przeciwnika, o jego fundamentalnie złych wobec człowieka zamiarach i o potrzebie podjęcia trudu, aby stać się wobec niego wewnętrznie mocnym. Z takim nastawieniem podejmujemy walkę duchową. Początek postu to dobry czas, aby cały plan wielkopostno-paschalnej bitwy duchowej rozpostarł się przed naszymi oczami.
Już po trzech wielkopostnych dniach kolekta mszalna wraca do tego tematu, ale w sposób zaskakująco odmienny. Przyniesie nam spostrzeżenie, że walka z szatanem nie jest tak prosta, jak można by się tego naiwnie na jej początku spodziewać. Nie wystarczy tylko chcieć, by przestać być podatnym na pokusy i podsuwane przez złego ducha grzechy. Dlatego Kościół modli się: „Boże, wejrzyj na naszą słabość w walce z mocami ciemności”. Pierwszym owocem podjęcia na serio walki duchowej jest doświadczenie niemocy człowieka wobec zła. Drugą stroną tego doświadczenia jest odkrycie, że ratunek leży poza nami, w Kimś, kto musi dopiero przyjść ze swoją pomocą i nam jej udzielić. Niemoc człowieka spotyka się z wszechmocą Zbawiciela.
Tylko ci, którzy w to uwierzą i będą z powagą i wytrwałością karmili się Słowem Pańskim w każdą wielkopostną niedzielę, wypełniając je, będą mogli szczerze ogłaszać w swojej modlitwie osiągnięcie upragnionego skutku. Radosne ogłoszenie pierwszej części zwycięstwa nastąpi w mszalnej modlitwie Kościoła w Wielką Środę: „Boże, Twój Syn przez śmierć na drzewie krzyża uwolnił nas spod władzy szatana, spraw, abyśmy dostąpili łaski zmartwychwstania”. Trud postu i modlitwy podjęty dziś przygotowuje nas do tego, by za 40 dni ogłoszono nasze osobiste i nasze kościelne zwycięstwo: „Tyś nas uwolnił od władzy szatana!”
Początek wielkopostnej drogi to ważny moment, aby sprawdzić poziom naszych oczekiwań i otwartości serca na Boże działanie. To ważne. Bóg nie wchodzi przez zamknięte drzwi do życia ludzkiego. Jego ulubiony sposób działania wygląda nieco inaczej: stoi na zewnątrz i kołacze, czekając, abyś dobrowolnie otworzył.
Reklama uliczna głosiła niegdyś z okazji niedalekich już uroczystości kościelnych: „Na święta coś więcej niż Wesołych Świąt”. W reklamie tej ktoś oferował produkt tańszy niż gdzieś indziej. Jezus też zapewnia: „Na święta coś więcej niż Wesołych Świąt”. Ale ma na myśli radykalnie odmienną obietnicę: coś wspanialszego niż najtańszy nawet i najlepszy towar materialny: „Nie samym chlebem żyje człowiek…” Nasz pokarm jest duchowy. Dlatego zaczynamy wielkopostną wędrówkę. Przygotowanie do Paschy albo jest drogą ku nowym celom, albo w ogóle nie warto go podejmować. Czego chcemy w czasie Wielkiego Postu? Zapewne wielu rzeczy: więcej się modlić; przystąpić do dobrej spowiedzi... Ale spośród wszystkich tych planów jeden jest najważniejszy: „Chcemy ujrzeć Jezusa (J 12, 21)”. Tak właśnie wyznali ludzie poszukujący Prawdy dwadzieścia wieków temu i słowa te przypomniał Jan Paweł II jako jeden z głównych drogowskazów na wiek XXI (por. list Novo millennio ineunte, 16).
„Podobnie jak tamci pielgrzymi sprzed dwóch tysięcy lat, także ludzie naszych czasów proszą dzisiejszych chrześcijan, aby nie tylko «mówili» o Chrystusie, ale w pewnym sensie pozwolili im Go «zobaczyć». A czyż zadanie Kościoła nie polega właśnie na tym, że ma on odzwierciedlać światłość Chrystusa we wszystkich epokach dziejów i sprawiać, aby blask Jego oblicza zajaśniał także pokoleniom nowego tysiąclecia?” Właśnie, czy nie tu kryje się nasza misja na czas wielkopostny?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tajemnica stygmatów Ojca Pio

Niedziela Ogólnopolska 39/2018, str. 13

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

o. Pio

W 2018 r. minęło 100 lat od chwili, kiedy Ojciec Pio podczas modlitwy w chórze zakonnym przed krucyfiksem otrzymał stygmaty: 5 ran na rękach, boku i nogach – w miejscach ran Jezusa Chrystusa zadanych Mu w czasie ukrzyżowania. Jak obliczyli lekarze, którzy go wielokrotnie badali, z tych ran w ciągu 50 lat wypłynęło 3,4 tys. litrów krwi. Po śmierci Ojca Pio, 23 września 1968 r., rany zniknęły bez śladu, a według raportu lekarskiego, ciało było zupełnie pozbawione krwi

Chwilę, w której Ojciec Pio otrzymał ten niezwykły dar od Boga, opisał później w liście tak: „Ostatniej nocy stało się coś, czego nie potrafię ani wyjaśnić, ani zrozumieć. W połowie mych dłoni pojawiły się czerwone znaki o wielkości grosza. Towarzyszył mi przy tym ostry ból w środku czerwonych znaków. Ból był bardziej odczuwalny w środku lewej dłoni. Był tak wielki, że jeszcze go czuję. Pod stopami również czuję ból”.
CZYTAJ DALEJ

Święty od zadań trudnych

Niedziela Ogólnopolska 38/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

O. Pio

Biuro prasowe OFMCap – krka

Ojciec Pio często powtarzał, że „modlitwa jest najlepszą bronią, jaką mamy, kluczem, który otwiera Serce Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Skrytka dla Nowaka, milczenie Tuska

2025-09-24 08:48

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sprawa Sławomira Nowaka to gotowy scenariusz na serial polityczno-kryminalny. Mamy bowiem i pieniądze w skrytkach, i tajemnicze notatki, i nagrania, które nagle znikają ze stron Prokuratury Krajowej. A w tle – Donald Tusk, jego polityczne otoczenie oraz rząd, który dziś z jednej strony mówi o poszanowaniu niezależnych instytucji, a z drugiej sam decyduje, które sprawy mają być badane, a które zamiatane pod dywan.

Śledczy nie mieli wątpliwości: setki tysięcy euro, dolarów i złotych znalezione w mieszkaniu Jacka P. miały należeć do byłego ministra transportu. Dodatkowo w rękach prokuratury znalazły się notatki – z wyliczeniami sum, nieruchomości, przepływów gotówkowych. Biegli grafologowie jednoznacznie wskazali: to pismo Sławomira N. I choć wydawałoby się, że taki materiał dowodowy nie pozostawia złudzeń, dziś próżno go szukać na oficjalnych stronach państwowych. Zniknął – dokładnie tak, jak zniknęły polityczne kłopoty Donalda Tuska, gdy jego dawny współpracownik stał się oficjalnie „więźniem politycznym”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję