Reklama

W założeniu świeckości państwa tkwi sprzeczność

Blisko 130 przedstawicieli władz wszystkich szczebli spotkało się 5 stycznia z bp. Tadeuszem Rakoczym na dorocznym opłatku samorządowców

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W spotkaniu z Pasterzem diecezji bielsko-żywieckiej uczestniczyli posłowie naszego regionu, prezydenci Bielska-Białej i Oświęcimia, burmistrzowie Żywca, Cieszyna, Czechowic-Dziedzic, Andrychowa, Skoczowa, Kęt, Strumienia, Wisły Szczyrku, Brzeszcz, Ustronia, Wilamowic, starostowie powiatów: żywieckiego, bielskiego, cieszyńskiego, oświęcimskiego, wadowickiego, radni województwa, powiatowi i gminni, wójtowie i sołtysi z terenu całej diecezji.
Życzenia i łamanie się opłatkiem poprzedziła Msza św. sprawowana przez Biskupa Ordynariusza w kurialnej kaplicy. - Od kilkunastu już lat spotykamy się przy ołtarzu obok szopki betlejemskiej. Świadczy to o tym, że spełniając wasze trudne i odpowiedzialne obowiązki pozostajecie w Kościele, czujecie się jego członkami i wychodzicie naprzeciw jego nauczaniu, otwieracie sie na dar i zadanie, jakie od Boga pochodzi - mówił w homilii Biskup.
Hierarcha nakreślił takie podstawowe niebezpieczeństwa współczesnego życia społecznego: narzucenie człowiekowi antropologii bez Boga i bez Chrystusa, agnostycyzm religijny i relatywizm moralny, utrata nadziei generująca kulturę śmierci. - W tej sytuacji wszyscy musimy się skupić na naszym posłannictwie duchowym i przyznać pierwszeństwo ewangelizacji w relacjach z rzeczywistością społeczną i polityczną. Potrzebna nam jest większa świadomość misji, którą mają do wypełnienia wszyscy ludzie ochrzczeni.
Wiara, jeśli nie będzie udawana, albo ukrywana będzie pozytywnie oddziaływać na życie na budowanie historii i kultury. Wszak z wiary wypływa uznanie wartości osoby i jej niezbywalnej godności - mówił Hierarcha.
Duchowy napiętnował tendencje mające prowadzić do świeckości państwa oraz oddzielenia religii i etyki od życia publicznego. - Godnym pochwały jest szacunek do różnych przekonań, ale nie da się nie zauważyć, że w samym założeniu świeckości państwa tkwi sprzeczność, skoro obywatele wierzący podlegają dyskwalifikacji. A podlegają jej głównie katolicy. Potrzebny jest w tym względzie szlachetny i godziwy kompromis wymagający mądrości w nadziei na odnalezienie wspólnego dobra - podkreślił bp Tadeusz Rakoczy.

PB

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję