Reklama

Nigdy dość wizerunków tych, których kochamy…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościele parafialnym pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Czarnej w Bieszczadach 5 grudnia ub.r. odbyła się wyjątkowa uroczystość - poświęcenie ołtarza Matki Bożej Opatrzności. Mszę św. koncelebrował i aktu poświęcenia dokonał metropolita przemyski abp Józef Michalik. W świątyni zebrała się spora liczba wiernych oraz zaproszonych gości. Obecni byli między innymi księża z dekanatu lutowiskiego oraz księża rodacy, wykonawcy prac konserwatorskich, przedstawiciele władz świeckich oraz ks. prał. Jan Szpunar - były proboszcz parafii, ofiarodawca XVII-wiecznej ikony Matki Bożej, cudem ocalałej w kościele filialnym w Michniowcu, która po renowacji trafiła na honorowe miejsce 14 września 2005 r., podczas odpustu parafialnego. Od tego dnia rozpoczął się kult wizerunku Matki Bożej Opatrzności, szczególnie poprzez comiesięczną do niej Nowennę. Pojawiające się przed obrazem wota to dowód wdzięczności za uzyskane łaski i dowód cudownej mocy ukrytej w tym, jakże skromnym, obrazie.
Od początku powstała myśl, że winien on znajdować się na wyjątkowo godnym miejscu. Ze względu na charakter świątyni nie było to jednak proste zadanie. Dzięki dobrej woli zainteresowanych stron - pomysłodawcy - ks. Andrzeja Majewskiego, komisji konserwatorskiej i autora ołtarza - Sławomira Jakubowskiego, stało się to w końcu możliwe. Projekt ten został pozytywnie zatwierdzony przez władze kościelne i można było przystąpić do jego wykonania.
„Czy nie za dużo w jednym kościele obrazów Matki Bożej?” - zapytał, rozpoczynając swoją homilię, abp Józef Michalik. W głównym ołtarzu w ikonostasie jest już jeden taki obraz. Kościół parafialny w Czarnej, to dawna cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem św. Dymitra, zaadaptowana do potrzeb liturgii obrządku łacińskiego w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Dzięki trosce wiernych i rozsądkowi poprzedników udało się przeprowadzić to w taki sposób, że zachowano większość wyposażenia dawnej cerkwi i z powodzeniem służy ono zarówno wiernym należącym do tej parafii, jak i zwiedzającym tę świątynię. W ostatnich czterech latach nabrała ona wyjątkowego charakteru, albowiem ukończona została zasadnicza część renowacji ikonostasu w nawie głównej oraz ołtarzy bocznych. Przebudowano także prezbiterium. Dzięki temu świątynia nabrała zupełnie nowego charakteru. Odrębność obu obrządków, a zarazem ciągłość tradycji podkreślają rzeźby Jezusa na krzyżu, Maryi i Jana oraz Świętych Piotra i Pawła, pochodzące z kościoła w Warężu, a przywiezione przez przesiedleńców w 1951 r., z terenów rejonu Sokalskiego w ramach akcji HT. Figury te, wykonane z drewna, przez kilkadziesiąt lat nadgryzł ząb czasu, ale dzięki misternej pracy konserwatorskiej autora ołtarza Matki Bożej, zostały przywrócone do dawnej świetności.
Ksiądz Arcybiskup powiedział w homilii, że nigdy dość wizerunków tych, których kochamy. Takie obrazy, jak rodzinne fotografie, ukazują postać bliskiej osoby w różnym wieku i sytuacjach. Tak samo jest z Matką Jezusa, którą Bóg wybrał nie tylko na Matkę swojego Syna, ale i na naszą Matkę. W ten sposób możemy się cieszyć szczególną Jej opieką, a otaczanie Jej obrazu szczególną czcią może przysporzyć jeszcze więcej łask u Jej Syna. Dążenie do uczynienia z tego miejsca kolejnego sanktuarium może być świadectwem naszej miłości do Niej.
Na zakończenie uroczystości ks. dziekan Andrzej Majewski podziękował Księdzu Arcybiskupowi za przybycie, za odprawioną Mszę św., wygłoszone słowo Boże, a przede wszystkim za dokonanie poświęcenia zarówno ołtarza, jak i innych dzieł dokonanych w naszej świątyni w ostatnich latach, również za kadencji jego poprzedników. Zwrócił się także do wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do prac na rzecz renowacji elementów wyposażenia świątyni - wykonawców i donatorów. Wszystkim podziękował za życzliwość i zaangażowanie.
Dodać należy, że szacunkowy koszt dotychczasowych prac był spory i z pewnością przerósł on zdolności finansowe mieszkańców parafii. Liczą oni zatem na życzliwość odwiedzających i miłośników tej bieszczadzkiej świątyni, by móc podziwiać jej piękno oraz zanosić przed obraz Matki Jezusa prośby i podziękowania za wszelkie otrzymane łaski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

Nowy gwardzista szwajcarski: Dano nam solidne wprowadzenie

2024-05-06 12:49

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

Włodzimierz Rędzioch

W kwietniu skończył 23 lata, w poniedziałek 6 maja będzie jednym z 34 Szwajcarów, którzy wezmą udział w ceremonii zaprzysiężenia Gwardii w Watykanie. Jan Wetter pochodzi z Toggenburga we wschodnim szwajcarskim kantonie St. Gallen. Radio Watykańskie zapytało go, dlaczego zdecydował się dołączyć do papieskiej gwardii.

Lubi grać w tenisa i biegać. Wziął nawet udział w biegu w Wiecznym Mieście. Doświadczenie i codzienne życie w Gwardii Szwajcarskiej są według Jana Wettera bardzo zróżnicowane. "Jestem bardzo wysportowany, kiedy jestem poza domem", mówi Radiu Watykańskiemu. Wieczorem lubi wyjść "na posiłek, z przyjaciółmi, do baru, klubu".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję