Reklama

Mały notatnik południowoafrykański (3)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piękny dom Sióstr znajdujący się w Johannesburgu nie jest jedynym klasztorem Sióstr Służebniczek znajdującym się na terenie Republiki Południowej Afryki. Wraz z ks. Markiem Blecharczykiem i ks. Faustynem Jankowskim mieliśmy okazje odwiedzić niektóre inne domy. 29 października udaliśmy się do miejscowości Port Shepstone, gdzie od 3 maja 1992 r. pracują Siostry Służebniczki. Wcześniej pracowały tam od 1920 r. Siostry Dominikanki z Niemiec. Ze względu na brak powołań siostry niemieckie wycofały się z tej placówki. A jest to bardzo trudna placówka, w której wykształcenie i wychowanie otrzymują dzieci niesłyszące i opóźnione w rozwoju. W sumie w szkole uczy się ok. 300 dzieci, z liczby tej 150 mieszka w internacie. Bardzo duża jest rozpiętość wieku dzieci. Najmłodsze mają 5 lat, a najstarsze podczas naszych odwiedzin zdawały egzamin maturalny. Przełożoną domu a zarazem wicedyrektorem szkoły jest s. Lidia Potocka, która dobrze wspominała okres pracy w diecezji przemyskiej - także w Przemyślu. Wraz z nią wspólnotę sióstr tworzą dwie Afrykanki: s. Staff Carol Dlamini, która bardzo dobrze włada językiem polskim oraz s. Paxina Mumbi pochodząca z Zambii. Mimo zróżnicowania religijnego dała się zauważyć ogromna wzajemna życzliwość widoczna u pracowników szkoły. Mieliśmy okazję rozmawiać z Dyrektor Szkoły, która będąc muzułmanką jest bardzo życzliwa siostrom. Odwiedzając pomieszczenia szkoły próbowałem dowiedzieć się, czy znaki języka migowego, którymi posługują się afrykańskie dzieci, są choć trochę podobne do tych, jakie występują w języku stosowanym w Polsce. Okazało się, że jest niewiele znaków i liter alfabetu, których znaki są analogiczne w obu językach.
Z pięknie położonego nad brzegami Oceanu Indyjskiego Port Shepstone udaliśmy się do niezwykłego miejsca, jakim była miejscowość Matatiele. Tam od 15 października 1990 r. Siostry Służebniczki prowadzą przedszkole dla dzieci murzyńskich. Wcześniej na ich miejscu były Siostry Świętego Krzyża. Tego dnia w domu zakonnym były dwie siostry, pochodzące z resztą z terenów archidiecezji przemyskiej. S. Danuta Wawro - rodem z parafii Cieplice Rudka oraz s. Maria Lucyna Budny wywodząca się z parafii Kalników. Dom zakonny położony w sąsiedztwie kościoła parafialnego napełnia się gwarem każdego dnia, gdyż do przedszkola przychodzi ok. 120 dzieci. Potrzeby są jeszcze większe i dlatego siostry myślą o rozbudowie przedszkola. Jak przekonaliśmy się naocznie są to dzieci bardzo ufne, lubiące śpiewać. Siostry wspierają miejscowego kapłana dojeżdżając samochodem do siedmiu miejscowości. W swoich relacjach wspominały o przerażającej nieraz biedzie, w jakiej żyją niektórzy mieszkańcy parafii Matatiele.
Znaczne odległości, jakie dzielą poszczególne domy Sióstr, sprawiły, że niestety nie udało się nam odwiedzić czwartego domu Sióstr Służebniczek, który znajduje się w miejscowości Mahobe. Dom ten istnieje od 15 października 1990 r. Tam również istnieje przedszkole dla ponad 100 dzieci. Siostry pomagają tam w duszpasterstwie, dojeżdżając do kilku miejscowości.
Odwiedziny poszczególnych domów, a szczególnie stosunkowo długi okres pobytu w domu Sióstr w Jahannesburgu pozostawiły w naszych sercach podziw i wdzięczność wobec Sióstr pracujących bardzo ofiarnie, zgodnie z charyzmatem bł. Edmunda Bojanowskiego. Jak zauważyliśmy, swoje trudne nieraz obowiązki podejmowały z uderzającą pogodą ducha, która towarzyszyła im nie tylko w chwilach rekreacji, ale też wśród codziennych zajęć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Machado: Różaniec dla demokracji

2025-10-10 19:02

[ TEMATY ]

nagroda Nobla

wenezuela

Maria Corina Machado

PAP/MIGUEL GUTIERREZ

Maria Corina Machado

Maria Corina Machado

To raczej nie spodoba się dyktatorowi Wenezueli Nicolasowi Maduro: jego najgroźniejsza przeciwniczka, liderka opozycji i obrończyni demokracji María Corina Machado otrzyma Pokojową Nagrodę Nobla w 2025 roku. W piątek Komitet Noblowski uhonorował ją jako „kobietę, która podtrzymuje płomień demokracji w obliczu narastającej ciemności”. To czyni ją „jednym z najbardziej niezwykłych przykładów odwagi obywatelskiej w Ameryce Łacińskiej”.

W rzeczywistości wiele aspektów życia 58-latki jest niezwykłych. Od ponad 20 lat walczy o wolne i uczciwe wybory w swoim autorytarnym, socjalistycznym kraju. Najpierw pod rządami długoletniego przywódcy Hugo Chaveza, a od 2013 roku pod rządami Maduro, który również nie chce oddać władzy. Machado w imponujący sposób przeciwstawia się trwającym represjom i ciągłym próbom zastraszania ze strony rządu. Niemal codziennie grozi jej aresztowanie i inne szykany. Jednak w przeciwieństwie do milionów innych dysydentów nie opuściła Wenezueli i wytrwale przewodzi demokratycznemu ruchowi oporu.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona Maria Angela Truszkowska

Niedziela podlaska 45/2017, str. 7

[ TEMATY ]

bł. Maria Angela Truszkowska

Al. Bartosz Ojdana

Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Chrystus prowadził matkę Angelę drogą niezwykłą, dając jej szczególny udział w tajemnicy swego krzyża. Rzeźbił jej duszę cierpieniem, które przyjmowała z wiarą i heroicznym poddaniem się Jego woli: w ukryciu i samotności, w długotrwałej i uciążliwej chorobie, w ciemnej nocy duszy” (św. Jan Paweł II).

Zofia Kamila (takie imiona otrzymała na chrzcie św.) Truszkowska przyszła na świat 16 maja 1825 r. w Kaliszu jako najstarsza córka Józefa i Józefy z Rudzińskich. Pochodziła z wielodzietnej rodziny szlacheckiej. Ojciec, który posiadał wykształcenie prawnicze i należał do miejscowej inteligencji, zwracał uwagę na wartość kultury i nauki. Z kolei matka, jako osoba bardzo religijna, wychowywała dzieci w duchu chrześcijańskim, kształtując w nich autentyczną pobożność oraz troskę o bliźnich. W 1830 r. rodzina przeniosła się do Warszawy. Tu błogosławiona rozpoczęła edukację na wysokim poziomie, ale z powodu gruźlicy musiała przerwać naukę. Mając 16 lat, wyjechała do Szwajcarii dla ratowania zdrowia. Tam poczuła powołanie zakonne, jednak choroba ojca pokrzyżowała jej plany i pozostała w domu, pomagając rodzinie.
CZYTAJ DALEJ

Paolo Ruffini: Odbudować zasady dobrego dziennikarstwa

2025-10-10 19:50

[ TEMATY ]

Watykan

dziennikarstwo

Paolo Ruffini

Vatican Media

Fakty, prawda i zaufanie są fundamentami dziennikarstwa, które z kolei budują demokrację – wskazał prefekt Dykasterii ds. Komunikacji Paolo Ruffini podczas 39. konferencji organizacji medialnej MINDS. Nauczanie Kościoła jest antidotum na zmanipulowane informacje i zagrożenia związane ze sztuczną inteligencją – dodał Ruffini.

„Bez faktów nie może istnieć prawda. Bez prawdy nie może istnieć zaufanie. Bez tych trzech elementów nie mamy wspólnej rzeczywistości. Nie może istnieć dziennikarstwo, nie może istnieć demokracja” - powiedział Paolo Ruffini, prefekt Dykasterii ds. Komunikacji, zabierając głos podczas konferencji zatytułowanej „Mieć zaufanie do przyszłości wiadomości. Niezależność, innowacja, rozwój.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję