Reklama

I Biłgorajskie Forum Młodych

„Wszystko dla Miłości!”

Okazją do zorganizowania Biłgorajskiego Forum Młodzieży było triduum przed uroczystością św. Stanisława Kostki - patrona młodzieży. Forum stało się akcją ewangelizacyjną skierowaną do uczniów szkół gimnazjalnych i średnich ziemi biłgorajskiej. Inicjatywę zainspirowały obchody diecezjalnego Roku Młodzieży, a całość reżyserowali ks. Piotr Spyra i ks. Maciej Lewandowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszystko zaczęło się od rozwieszenia w mieście plakatów, których myśl przewodnia brzmiała: „Wszystko dla Miłości!”. Afisze przyciągające uwagę ogłaszały, że na I Biłgorajskie Forum Młodzieży będą składać się wydarzenia rozpisane na trzy dni. Wtorek, 16 września, rozpoczął się od „mocnego uderzenia” w kościele pw. św. Marii Magdaleny: na początek o godz. 18 Msza św., która zgromadziła młodzież z całego miasta oraz wszystkich tych, którzy mimo upływu lat czują się młodzi duchem. Uczestnicy Eucharystii usłyszeli radosną nowinę: Bóg kocha Ciebie dziś i pragnie Twojego szczęścia. Podczas homilii została odegrana pantomima, która plastycznie przybliżyła tę prawdę. Posileni Słowem Bożym uczestnicy liturgii udali się na salę pofranciszkańską, gdzie miał miejsce spektakl pod wymownym tytułem „Sąd”. Młodzi aktorzy z Gimnazjum nr 3 i Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego, na podstawie autorskiego scenariusza, zaprezentowali rozprawę sądową nad życiem młodego człowieka... Sytuacja oskarżonego wydawała się beznadziejna. Uznany winnym, czekał na wyrok. Tylko niepoprawny optymista oczekiwałby happy end’u, gdyby nie Chrystus... „On umarł za nasze grzechy, byśmy mogli żyć” - brzmiało przesłanie spektaklu. Zainicjowane wydarzenie stało się dobrym prologiem do obchodów forum - przyciągnęło młodzież do kościoła. „Czas jest łańcuchem; im dalej od Boga ucieczesz, Tym dłuższy i tym cięższy łańcuch z sobą wleczesz” - pisał Mickiewicz. Warto o tym przypominać młodzieży, gdy traci bezsensownie czas przed komputerem, telewizorem, czy na osiedlowej ławce.
Po takim „mocnym uderzeniu”, wszystko toczyło się z siłą lawiny. We środę młodzież zgromadziła się w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Patronem dnia był św. Paweł, a tematem przewodnim pytanie: „Co to jest miłość?”. Nie mogło więc obyć się bez pawłowego „Hymnu o miłości”. Ks. Maciej Lewandowski mówił w homilii o różnicach pomiędzy zakochaniem i miłością. Przez analogię relacji chłopak-dziewczyna ukazał, jak powinna wyglądać prawdziwa miłość do Boga. Po Mszy św. miało miejsce wystawienie Najświętszego Sakramentu. Był to czas modlitwy w ciszy, przeplatany psalmami i refleksyjnymi piosenkami. Adoracja Jezusa stała się również dobrą okazją do odbycia spowiedzi i wejrzenia we własne serce, jak bowiem pisał wieszcz: „Do Nieba patrzysz w górę, a nie spojrzysz w siebie; nie znajdzie Boga, kto Go szuka tylko w Niebie”.
Koncert ewangelizacyjny zakończył 18 września trzydniowe I Biłgorajskie Forum Młodych. Po Mszy św. w kościele św. Jerzego, której przewodniczył Pasterz naszej diecezji bp Wacław Depo, młodzież udała się na salę widowiskową Biłgorajskiego Centrum Kultury. Przy wejściu jeszcze wszyscy narzekali na zimno i deszcz, ale ziąb ustąpił jak ręką odjął, gdy z głośników popłynęły pierwsze takty muzyki. Wszystkiego zaś dopełniła wspaniała oprawa wizualna. Z każdą minutą atmosfera stawała się coraz gorętsza, a połączone siły zespołów z biłgorajskich parafii („Mauryci”, „Sursum Corda” i „Artifex”) stworzyły istne show. Publiczność, pociągnięta do wspólnej zabawy przez konferansjera - ks. Grzegorza Bartko, śpiewała wspólnie z wykonawcami, gdyż na ekranie wyświetlane były słowa piosenek. Kolejne utwory przeplatane były rozważaniami nad sensem życia, nad istotą miłości i miejsca Boga w życiu każdego człowieka. Ważnym punktem wieczoru były świadectwa osób, które chciały dzielić się doświadczeniem swojej „przygody z Bogiem”. Wielkimi oklaskami nagrodzone zostały występy solistów: Miry Krużel, Moniki Proć-Gleń, Joanny Dzido, Anny Stępień, Anny Jakubczak, s. Maury Leszek i ks. Piotra Spyry. Przez cały koncert przewijała się myśl zawarta u proroka Jeremiasza: „Ukochałem Cię odwieczną miłością”. Ten cytat z Pisma Świętego dobrze zilustrowali za pomocą pantomimy członkowie KSM z Frampola pod przewodnictwem ks. Mariusza Pastuszaka. Tego występu, bez dwóch zdań, nie powstydziłby się nawet legendarny Wrocławski Teatr Pantomimy. Za pomocą gry aktorskiej na najwyższym poziomie młodzi aktorzy ukazali nieustanną walkę Jezusa o każdego z nas. Przejmujące przedstawienie trafiało w serce i zmuszało do myślenia.
Organizatorzy już dziś zapowiadają, że to nie ostatnia taka akcja. Trzymamy ich za słowo!

TF

(www.bilgoraj.com.pl)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z udziałem katolickego księdza

2024-05-20 11:25

[ TEMATY ]

homoseksualizm

Fot. You Tube / Parafia Ewangelicko-Reformowana w Warszawie

W warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej „pobłogosławiono” 10 par LGBT+. W wydarzeniu, oprócz duchownych ewangelickich (w tym ewangelicko-augsburskiej pastor Haliny Radacz) uczestniczył… katolicki kapłan, ks. dr hab. Adam Świerżyński, były prorektor Gdańskiego Seminarium Duchownego, profesor UKSW. W parafii ewangelicko-reformowanej „nabożeństwo” odbyło się z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwko Homofobii, Bifobii i Transfobii (IDAHOBIT). Na ołtarzu leżała tęczowa flaga, było kazanie, czytania, pieśni. Oprócz warszawskiego kościoła kalwińskiego, organizatorem była… Fundacja Wiara i Tęcza - ta sama, która chciała „edukować” Kościół na Światowych Dniach Młodzieży w 2016 r. w Krakowie. Mamy więc do czynienia z pewnym zawłaszczaniem przestrzeni sacrum i znaczną nadinterpretacją „Fiducia supplicans” - co podaje portal wpolityce.pl.

Śpiewaliśmy pieśni, czytaliśmy fragmenty Pisma Świętego. Halina Radacz z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego wygłosiła kazanie. Był z nami również ks. Adam Świeżyński z Kościoła Rzymskokatolickiego - przekazał pastor Michał Jabłoński z warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Raków Częstochowa: wiemy, kto zastąpi Dawida Szwargę na stanowisku trenera

2024-05-21 09:29

[ TEMATY ]

Raków Częstochowa

PAP/Łukasz Gągulski

Dawid Szwarga

Dawid Szwarga

Marek Papszun po rocznej przerwie ponownie będzie trenerem piłkarzy Rakowa Częstochowa - poinformował klub. Od nowego sezonu zastąpi Dawida Szwargę, który przejął po nim drużynę mistrza Polski przed rokiem.

"Marek Papszun wraca do Rakowa Częstochowa i wraz z początkiem nowego sezonu przejmie funkcję pierwszego trenera. Kontrakt będzie obowiązywał przez najbliższe dwa lata, z możliwością odejścia w ściśle określonych sytuacjach" - poinformował we wtorek rano klub.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję