Reklama

Niedziela w Warszawie

Prymas Tysiąclecia oczami najbliższych domowników

Uwielbić Boga i usłużyć człowiekowi – to definicja świętości kard. Stefana Wyszyńskiego – powiedział ks. dr Bronisław Piasecki, osobisty sekretarz Prymasa Tysiąclecia w ostatnich siedmiu latach jego życia.

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Piasecki przypomniał, że modlitwa o beatyfikację kard. Wyszyńskiego zaczęła się w kościele Najświętszego Zbawiciela w Warszawie już 28 września 1983 r. , a więc trzy dni po 30. rocznicy aresztowania Prymasa i przyniosła upragniony skutek. Zwrócił też uwagę na specjalne uprawnienia, jakie posiadał Prymas.

– Kard. Wyszyński wielką troską otaczał Ziemie Zachodnie. Często tam jeździł, aby dać poczucie stabilności tamtejszym mieszkańcom repatriowanych ze Wschodu. Będąc metropolitą gnieźnieńskim i warszawskim, tydzień w miesiącu spędzał w Gnieźnie, a pozostałe trzy tygodnie – w Warszawie – mówił były proboszcz parafii Najświętszego Zbawiciela. Ks. Piasecki wskazał, na czym polegała istota prymasowskiego „non possumus”, podkreślając, że wartość tej postawy leży w odwołaniu się do ludzi. – Bez tego władze nic by nie zrobiły – zaznaczył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przywołując trzyletnie uwięzienie Prymasa, zwrócił uwagę, że okres bezpośrednio poprzedzający oddanie się w niewolę Maryi był dla kard. Wyszyńskiego głębokim przeżyciem. „Z Maryją umówiłem się już w Stoczku” – powiedział na łożu śmierci prymas Wyszyński. Kiedy przedstawiciele władz przyjechali do Komańczy prosić Prymasa o powrót do Warszawy, ten nie od razu do nich wyszedł. „Niech poczekają. Ja na nich czekałem trzy lata” – odpowiedział kard. Wyszyński i postawił warunki swojego powrotu, wśród których było uwolnienie z więzień przetrzymywanych w nich biskupów i księży.

Spotkanie z robotnikami z Huty Warszawa, którzy w ostatnią niedzielę sierpnia 1980 r. przyjechali żółtą nyską pod rezydencję Prymasa na Miodowej ks. Piasecki ma do dziś w pamięci. Podczas obiadu kard. Wyszyński polecił mu, aby znalazł księdza, który pojechałby do Huty odprawić Eucharystię dla robotników. – Pojechałem do ks. Teofila Boguckiego, który był proboszczem w parafii św. Stanisława Kostki na Żoliborzu. Tam rezydował ks. Jerzy Popiełuszko. I on zgłosił się, że pojedzie. Później przyszedł do Prymasa. Usłyszał od niego: „Skoro ty u nich byłeś, to zaproś ich do siebie”. Ks. Jerzy odpowiedział, że już to uczynił – wspominał ks. Piasecki. W ten sposób rozpoczęły się Msze św. za Ojczyznę w kościele św. Stanisława Kostki, które trwają do dzisiaj.

Anna Rastawicka z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, która przez 12 lat pracowała w sekretariacie Kardynała, mówiła o tym, w czym wyrażała się świętość Prymasa. Podkreślała jego zwyczajność, zatroskanie o różne sprawy dnia codziennego. – Kard. Wyszyński z równym szacunkiem podchodził do polityków, ludzi nauki i sztuki, jak i do małych dzieci – opowiadała i przytoczyła historię małej dziewczynki, która obiecała, że pokaże się Prymasowi, kiedy będzie miała nową sukieneczkę.

Reklama

- Kardynał był człowiekiem wolnym wewnętrznie. Mówił, gdy dowiedział się, że jest podsłuchiwany: „Musimy żyć święcie, a co mam do powiedzenia w sprawach społecznych, mówię na ambonie” – wspominała Anna Rastawicka. Zwróciła również uwagę na wielką pracowitość Prymasa. – Jego biurko niekiedy nas przerażało. Leżały na nim sterty przeróżnych dokumentów. Po godzinie wszystko było uporządkowane. Miał niesamowitą organizację pracy. Przy tym miał też czas na odpoczynek, spacer z różańcem po ogrodzie. Bardzo kochał przyrodę – mówiła.

O tym, jak wyglądały ostatnie dni umierającego na nowotwór jamy brzusznej kard. Wyszyńskiego opowiadała Krystyna Szajer z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego. Przez 22 lata pracowała w sekretariacie na Miodowej, zajmując się głównie przepisywaniem przemówień i kazań Prymasa. – Ostatnie dni Kardynała naznaczone były wielkim cierpieniem. My czuwałyśmy w kaplicy na modlitwie. Szczególnie przejmujące były momenty po zamachu na życie Jana Pawła II. Prymas powiedział wtedy: „Zawsze się tego obawiałem” – wspominała Szajer i przywołała także moment odwiedzin peregrynującego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, który był dla Kardynała wielkim przeżyciem. „Dziękuję Ci, Matko, że jeszcze raz przyszłaś do mnie” – powiedział wtedy umierający Prymas.

Na fakt przełomowego znaczenia listu biskupów polskich do biskupów niemieckich, który przeszedł do historii pod nazwą „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” zwrócił uwagę ks. Piasecki. – Dopełnieniem tamtego listu była wizyta polskich biskupów w Niemczech, do której doszło po wyborze Jana Pawła I. Padły wtedy słowa, że Europa ma stać się nowym Betlejem dla świata. Jakże to dzisiaj aktualne – mówił były sekretarz kard. Wyszyńskiego.

Co dzisiaj powiedziałby kard. Wyszyński Polakom? Ks. Piasecki podkreśla, że przede wszystkim kładłby nacisk na godność człowieka, która wypływa ze stworzenia go na obraz i podobieństwo Boże. – Zwróciłby uwagę na nasz język, także ten parlamentarny. Ile jest w ludziach nienawiści, a przecież wszyscy jesteśmy Polakami – wskazał ks. Piasecki.

Spotkanie pt. “Prymas Tysiąclecia we wspomnieniach najbliższych domowników” odbyło się w kościele Najświętszego Zbawiciela na Mokotowie i było połączone z promocją książki ks. Piaseckiego “Ostatnie dni Prymasa Tysiąclecia”. Debatę zorganizowała Katolicka Agencja Informacyjna z Wydawnictwem M, którego nakładem ukazała się książka.

2020-06-07 20:12

Oceń: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oddał Wszystko Maryi! – prawdziwa historia Prymasa Wyszyńskiego

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Maryja

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Upokarzany, okłamywany i wyszydzany – tak wyglądał okres więzienia Prymasa Polski. Pomimo wielkich prób, nie ugiął się. Pozostał wierny Bogu. Na dniach odbędzie się jego beatyfikacja. Jaka jest prawdziwa twarz Prymasa Wyszyńskiego? Czego może nas dziś nauczyć? Odpowiedzi udziela Milena Kindziuk w reporterskiej biografii „Kardynał Stefan Wyszyński. Prymas Polski”.

Władze państwowe pozbawiły Wyszyńskiego wszelkich praw. Został uwięziony, nie wiadomo na jak długo, bez wyroku, bez aktu oskarżenia. Był jak więzień obozu koncentracyjnego, lecz jego dramat rozgrywał się na oczach całej Europy. Nieustannie dopominał się więc Prymas pozwolenia napisania listu wyjaśniającego do władz państwowych. Uważał, że jego milczenie mogłoby być odczytane jako zgoda na zaistniałą sytuację lub lekceważenie postawionych mu zarzutów.
CZYTAJ DALEJ

Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni!

2025-03-10 13:41

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe.Stock

Rozważania do Ewangelii J 8, 1-11.

Niedziela, 6 kwietnia. Piąta niedziela Wielkiego Postu
CZYTAJ DALEJ

Ataki na katolików w Europie i Ameryce Łacińskiej są coraz bardziej powszechne i tolerowane

2025-04-05 21:10

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

Adobe Stock

Ataki na katolików w Europie i Ameryce Łacińskiej są coraz bardziej powszechne i tolerowane - wynika z dwóch ważnych raportów.

Według danych z 2024 r. Raport Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan w Europie (OIDAC), w 2023 r. w 35 krajach europejskich odnotowano 2 444 przestępstwa z nienawiści wymierzone w chrześcijan. Prawie połowa tych ataków miała miejsce we Francji, a liczba przestępstw przeciwko chrześcijanom znacznie wzrosła również w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Ataki wahały się od nękania i gróźb po przemoc fizyczną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję