Reklama

W Czerwonej Wodzie mają żal

W nikim nie było widać nienawiści, choć mówiono o ludobójstwie, jakiego na Polakach dopuścili się ukraińscy nacjonaliści. Był jedynie żal. Żal do polskiego Prezydenta i Premiera, że nie nazywają sprawy po imieniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czerwona Woda, wieś koło Węglińca, tu doskonale pamiętają i akcentują „skąd nasz ród”. Większość mieszkańców to albo byli mieszkańcy Podola, którzy po II wojnie światowej musieli opuścić ojcowiznę, albo ich potomkowie. 13 lipca tego roku to w Czerwonej Wodzie odbywały się obchody „Dnia Ludzkości”, ustanowionego celem upamiętnienia ofiar czystek etnicznych.
Burmistrz miasta i gminy Węgliniec, Andrzej Kutrowski (czuje Kresy, rodzice z Buczacza i Borszczowa w Tarnopolskiem): - Święto to przypisano do daty największego nasilenia mordów na Kresach wschodnich Polski, które miały miejsce dokładnie 65 lat temu.
Żeby uczcić „Dzień Ludzkości”, radni gminy Węgliniec podjęli specjalną uchwałę.
Organizacją zajął się m.in. Alfred Janicki, prezes oddziału w Węglińcu Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, który zasłynął z tego, że doprowadził w Węglińcu do powstania nietypowego muzeum - mieści się w dwóch wagonach towarowych. Takimi wagonami przyjeżdżali na Dolny Śląsk Kresowiacy, którzy musieli opuścić swe domy i udać się na tułaczkę w nieznane.

Modlitwa za pomordowanych

Reklama

W nawie głównej kościoła kompania honorowa 10 Brygady Kawalerii Pancernej im. Generała Broni Stanisława Maczka ze Świętoszowa, na chórze organowym Orkiestra Górnicza Kopalni Węgla Brunatnego Turów w Bogatyni, w prezbiterium poczty sztandarowe, przy ołtarzu kilku kapłanów: miejscowy proboszcz ks. Mieczysław Panońko, ks. Tadeusz Gadżała z Rębiszowa, ks. Ryszard Wołowski (dziekan dekanatu Węgliniec), ks. Edward Franczak z miejscowości Gieratów koło Wykrot i diakon Mateusz Kopania rodem z Węglińca.
Kazanie ks. Franczaka porusza do szpiku kości. Świadkom ukraińskich mordów znów stają przed oczyma setki ciał Polaków porąbanych siekierą, porżniętych piłą, dzieci ponabijane na sztachety, oskalpowane niemowlęta, ofiary z wydłubanymi oczyma, obciętymi językami, piersiami. Ukraińscy nacjonaliści nie tylko zabijali, ale celowo pastwili się nad zwłokami. Ludzie umierali w męczarniach. W kilku miejscowościach wymordowano księży wraz z wiernymi w kościołach.
Masowa eksterminacja ludności polskiej dokonana przez ukraińskich bandytów spod znaku UPA i OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów) miała apogeum 11 lipca 1943 r. - tego dnia 125 polskich miejscowości na Wołyniu zostało otoczonych tak szczelnie, że nikt nie zdołał uciec. Mordowali systemowo - dom po domu. Z przerażającym okrucieństwem. Gdy bandyci dokonali mordów, po nich na miejscu mordu pojawiały się ukraińskie kobiety, często z dziećmi i młodzieżą, żeby ograbić ofiary. Kto żył, był dobijany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przerażające liczby

Ukraińscy historycy nie kwestionują już, że ich krajanie wymordowali na Wołyniu w latach 1943-1945 około 60 tys. Polaków. - Bardzo chcą, żebyśmy mówili tylko o Wołyniu, a przecież ukraińscy faszyści zabijali Polaków także na innych terenach, na których chcieli proklamować niepodległą Ukrainę. Według naszych obliczeń, wymordowali około 200 tys. Polaków! - mówił po Mszy św., apelu poległych, salwie honorowej, złożeniu wiązek kwiatów i zapaleniu zniczy pod pomnikiem „Pamięci Polaków wypędzonych po II wojnie światowej z rodzinnych gniazd - Kresów wschodnich Rzeczpospolitej”, Szczepan Siekierka z Wrocławia, przewodniczący Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów, które wydało już kilka opasłych tomów dokumentujących ukraińskie zbrodnie na Polakach. W każdym: szereg relacji świadków, dane ofiar, zdjęcia. Żeby - mówią Kresowiacy - pamięć nie zginęła i żeby ukraińscy nacjonaliści, mający oparcie w silnym w Polsce lobby ukraińskim, widzieli, że ani nie zdołają zakłamać historii, ani zatrzeć w świadomości Polaków tamtych tragicznych dni.
Szczepan Siekierka nie potrafił ukryć emocji, gdy mówi o mordowaniu polskich dzieci przez bandytów spod znaku UPA: - Niektórzy Ukraińcy tłumaczą mordy tym, że walczyli o niepodległą Ukrainę. Z kim? Z dziećmi? Ze starcami? Bezbronnymi kalekami? Moją niepełnosprawną ciotkę, która schroniła się pod łóżkiem, zadźgali widłami.
Z rąk ukraińskich faszystów z UPA ginęli też Ukraińcy. Ci, którzy przeciwstawiali się mordom na Polakach. Bywało też tak, że polska partyzantka w odwecie za pomordowanych rodaków brała odwet na ludności ukraińskiej. Szacuje się, że w akcjach odwetowych zginęło kilka tysięcy Ukraińców.
Niestety, znane są przypadki, gdy ukraińscy księża błogosławili w cerkwiach greckokatolickich broń, z której miano mordować Polaków. Ale było i tak, że niektórzy greckokatoliccy duchowni tego odmawiali, za co płacili życiem.

Celowe okrucieństwo

Okrucieństwo, z jakim bandyci z UPA mordowali Polaków, miało wydźwięk psychologiczny - to był sygnał, żeby polska ludność opuściła Kresy i wyjechała. Ani obecny prezydent, ani rząd nie zdecydowali się podczas tegorocznych obchodów rocznicowych nazwać sprawy po imieniu - że to było ludobójstwo. I przy ołtarzu, i podczas spotkania w świetlicy gminnej 13 lipca w Czerwonej Wodzie uczestnicy uroczystości mieli żal, że prawda historyczna schodzi na drugi plan. Ważniejsza, jak się okazuje, jest „poprawność polityczna w relacjach z Ukrainą”. - Nam chodzi tylko o prawdę - mówiono w Czerwonej Wodzie. - Naród, który nie zna swej historii, zginie. Na kłamstwie niczego nie zbudujemy. A Ukraińcy próbują fałszować historię, co więcej, ukraiński prezydent rozważa przyznanie członkom UPA uprawnień kombatanckich. Jeśli niczego nie zrobimy, niedługo okaże się, że oficjalnie uznani zostaną oni za bohaterów. Nie chcemy Ukrainy faszystowskiej, chcemy Ukrainy demokratycznej i tylko taką widzimy we wspólnocie państw europejskich.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Archidiecezja Indianapolis: są wyniki badań dot. domniemanego cudu eucharystycznego

2025-03-28 09:02

[ TEMATY ]

cud Eucharystyczny

Indianapolis

Adobe.Stock

Po przeprowadzeniu dochodzenia w sprawie możliwego cudu eucharystycznego w lokalnej parafii, archidiecezja Indianapolis ogłosiła, że analiza naukowa wskazuje, iż przyczyną zdarzenia była natura, a nie cud.

W zeszłym miesiącu na stronie X pojawił się wpis, który nazwano „potencjalnym cudem eucharystycznym” po tym, jak parafia w południowej Indianie odkryła hostię z czerwonymi plamami, co według parafialnego zakrystiana mogło być krwią.
CZYTAJ DALEJ

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy wiedzą, że Bóg jest wielki"

2025-03-28 21:31

[ TEMATY ]

świadectwo

aciprensa/zrzut ekranu YT

"Chcę, żeby wszyscy wiedzieli, że Bóg jest wielki. Bóg jest piękny. Bóg chce, żebyśmy wszyscy się modlili, mieli miłość w sercach, pomagali sobie nawzajem" – takie jest życzenie Máximo Napa Castro – znanego jako "Gatón" – peruwiańskiego rybaka, który nigdy nie stracił wiary, nawet kiedy utknął na morzu na 95 dni, aż w końcu został uratowany u wybrzeży Ekwadoru.

Maximo przyznaje, że nigdy nie przeczytał Biblii, co teraz chce zrobić, jak tylko zdobędzie trochę pieniędzy. Teraz stracił łódź, która zapewniała mu codzienne utrzymanie.
CZYTAJ DALEJ

Madonna, przed którą w Watykanie modlono się za Papieża

2025-03-29 16:52

[ TEMATY ]

Maryja

Vatican News

Maryja Matka Kościoła

Maryja Matka  Kościoła

Kiedy lekarze w Klinice Gemelli walczyli o życie Papieża, wierni na Placu św. Piotra gromadzili się co wieczór na modlitwie różańcowej przed wizerunkiem Maryi Matki Kościoła. Obraz ten zajmuje szczególne miejsce w pobożności maryjnej Wiecznego Miasta. To również on stał się wzorem dla mozaiki, którą Jan Paweł II umieścił nad placem św. Piotra w podziękowaniu za ocalenie po zamachu.

Od samych początków chrześcijaństwa wierzący zwracali się do Matki Jezusa o ochronę i pomoc w potrzebie. Modlitwa 'Pod Twoją obronę' jest przez nich odmawiana co najmniej od III w.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję