Pielgrzymka odbyła się już po raz 4. i przebiegała pod hasłem: „Bądźmy uczniami Chrystusa”. Pątnicy z Rzepina wyruszyli 5 lipca, w sumie pokonali 500 km, każdego więc dnia mieli do przejechania ponad 70 km. Jak mówi ks. Wencel, większość z pątników brała udział we wszystkich organizowanych do tej pory wyprawach, bo pielgrzymowanie na rowerach jest równie zaraźliwe, jak podążanie do Pani Jasnogórskiej pieszo. Dobitnym tego przykładem jest sam Ksiądz Stanisław, obchodzący w tym roku 27. rocznicę święceń kapłańskich. Nie dość, że przybył do Czarnej Madonny rowerem, to w planach ma jeszcze tak popularne wśród Polaków wędrowanie piesze w sierpniu. W tym roku na szlak pielgrzymi wyruszy już po raz 25.
Pielgrzymka rowerowa w swych założeniach ma charakter rodzinny, nie brakowało więc na niej całych rodzin, tak jak choćby w przypadku Czesławy Wróbel, która na pielgrzymi szlak wyruszyła z córką Natalią i wnuczką Karoliną.
W tym roku najstarszy pielgrzym miał 57 lat, najmłodszy, Michał Poliński, jadący na siodełku roweru mamy - 4,5 roku. Grupie towarzyszyło dwóch kleryków - Piotr Bartoszek studiujący w Wyższym Seminarium Duchownym w Gościkowie-Paradyżu i pochodzący z Rzepina Paweł Antoniak z diecezji sandomierskiej.
Pielgrzymka rowerowa - choć podobna, bo każdy przecież jedzie z jakąś intencją, ma charakter formacyjny, a więc codziennie są Msza św., konferencje, rozważania w drodze, wspólny Różaniec i Apel Jasnogórski… - różni się nieco od pieszej. W związku z tym, że pielgrzymi na rowerach w ciągu godziny pokonują blisko 15 km, nie ma potrzeby aż tak wczesnego wstawania, dzień zwykle rozpoczyna się Eucharystią o godz. 7 rano i dopiero po śniadaniu pielgrzymi wyruszają w drogę. Na trasie zatrzymują się w zaprzyjaźnionych już szkołach w miejscowościach: Szczaniec, skąd pochodzi Ksiądz Przewodnik, Sława, Ścinawa, Trzebnica, Dębnik i Kluczbork. Nie ma więc tej niepewności, która towarzyszy pielgrzymom pieszym. W organizacji pomaga ks. Wenclowi kierownik trasy Krzysztof Kowalewski, a od strony duchowej Krzysztof Sadowski, który w tym roku nie był obecny na pielgrzymce, gdyż w tym czasie uczestniczył w oazie rodzin. Przygotowuje on m.in. program pielgrzymki, modlitwy i celebrację słowa.
Podsumowaniem niech będą słowa z homilii Księdza Biskupa: „Pielgrzymowanie to wielki dar i łaska, jest to bowiem przygotowanie sobie celu drogi naszego życia. Na ziemi jesteśmy pielgrzymami i zdążając do celu, często go z oczu tracimy, tak bardzo staramy się nieraz w myśleniu, mówieniu i działaniu upodobnić do tego, co myślą i czynią inni (…). Tak jak Trzej Królowie szli za gwiazdą, by odkryć Jezusa Chrystusa, tak ludzie, którzy stawiają sobie jasno cel swojego życia, również idą za taką gwiazdą. I dla was, pielgrzymów, do pewnego stopnia taką gwiazdą jest Matka Najświętsza. Ona jest tą zorzą polarną, która zapowiada przyjście słońca, czyli Zbawiciela świata Jezusa Chrystusa”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu