Uroczystości w 65. rocznicę śmierci gen. Władysława Sikorskiego odbyły się m.in. w Rzeszowie i Tuszowie Narodowym. Na Mszy św. w kościele garnizonowym zgromadziły się obok wojska inne służby mundurowe oraz kombatanci II wojny światowej. Wśród zaproszonych gości był reprezentant Prezydenta Rzeczypospolitej Polski oraz posłowie i senatorowie, jak również władze samorządowe Podkarpacia. Mszy św. przewodniczył bp Edward Białogłowski, a kazanie wygłosił ks. płk. Tomasz Anisiewicz. Zwrócił on uwagę na wartości, którym był wierny gen. Władysław Sikorski. - Na pierwszym miejscu trzeba wymienić umiłowanie Ojczyzny. Nie można tego oddzielić od umiłowania Boga, jak to było w tradycji polskiej. Jako świadek tych wartości był odsunięty od życia politycznego, a nawet, jak to się podkreśla dzisiaj, zapłacił za nie swym życiem - mówił ks. Anisiewicz. Po Mszy św. wszyscy uczestnicy przeszli pod pomnik, gdzie w strugach deszczu były przemówienia i złożenie wieńców. Następnie przejechali do Tuszowa Narodowego, gdzie przy muzealnym domu Sikorskich były dalsze uroczystości.
Władysław Sikorski w czasie I wojny światowej służył w Legionach Polskich, stworzonych w monarchii austro-węgierskiej. Na tym tle zarysował się konflikt pomiędzy Sikorskim i Piłsudskim. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę czynnie zaangażował się w wojsku. Brał udział w wojnie polsko-rosyjskiej (1919-21). Po zwycięstwie nad Rosjanami było ciągle wiele niepokojów i podziałów w Ojczyźnie. Doszło do zabójstwa Gabriela Narutowicza. Wtedy to powołano gen. Władysława Sikorskiego na prezesa Rady Ministrów. Za jego kadencji uznano wschodnie granice Polski, opracowano też plan reform gospodarczych. Musiał jednak ustąpić w wyniku wielu nacisków politycznych i do przewrotu majowego 1926 r. pełnił rządowe funkcje związane z wojskiem.
Czas II wojny światowej był okresem tragicznym dla naszej Ojczyzny, okupowani najpierw przez Niemców, a potem i Rosjan, w okrutnym terrorze zginęło wielu rodaków. Był to czas bardzo trudny dla działalności politycznej. Wtedy to Władysław Sikorski został 30 września 1939 r. mianowany premierem rządu Rzeczypospolitej z siedzibą w Paryżu, a potem Londynie. Podejmował on trudne decyzje porozumienia się nie tylko z aliantami, ale ze Związkiem Radzieckim. Z tego powodu miał wielu przeciwników w swoim rządzie. Układ Sikorski - Majski był kompromisem, dzięki któremu można było rozpocząć tworzenie polskiej armii na terenach Związku Radzieckiego. Ta armia pod dowództwem gen. Władysława Andersa została wyprowadzona na Bliski Wschód. Zabiegał też o pozostawienie przyszłych granic Polski w dawnym kształcie. Sprawą, która szczególnie była bolesna dla gen. Sikorskiego i Polaków to Katyń, w którym wymordowano tysiące oficerów polskich. Tego mordu dokonało radzieckie NKWD w 1940 r., a odkryto dopiero w 1943 r. Sprawa była bardzo delikatna i skomplikowana, bo Alianci nie chcieli upominać się o Katyń u Stalina, aby go nie drażnić. Postawa Sikorskiego była jednoznaczna, stanął po stronie prawdy, za co spotkało go wiele nieprzyjemności. Zginął 4 lipca 1943 r. w Gibraltarze.
Dzisiaj coraz więcej mówi się o potrzebie wyjaśnienia okoliczności śmierci gen. Sikorskiego. Sytuacja polityczna tamtych dni wskazuje bowiem na możliwość zamachu. To by znaczyło, że zapłacił najwyższą cenę za swoją niezłomną postawę - swoje życie. Był wierny do końca, bo przyświecało mu hasło Bóg, honor, Ojczyzna.
Władysław Eugeniusz Sikorski ur. się 20 maja 1881 r. w Tuszowie Narodowym k. Mielca. Był generałem broni Wojska Polskiego, wodzem naczelnym, premierem Rządu na Uchodźstwie. Związany z naszą podkarpacką ziemią, gdzie spędził lata dzieciństwa, a w latach młodzieńczych uczył się w rzeszowskim gimnazjum (1898-1902)
Pomóż w rozwoju naszego portalu