Reklama

Homilie

Papież: Jezus tajemnicą chrześcijańskiej wielkoduszności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla chrześcijanina Jezus jest "wszystkim" i stąd wypływa jego wielkoduszność - powiedział Papież 17 czerwca 2013 r. podczas Mszy św. w kaplicy Domu św. Marty. Eucharystię koncelebrowali z Papieżem arcybiskup Manili, kard. Luis Antonio Tagle oraz kard. Attilio Nicora, prezes Urzędu Informacji Finansowej. Obecni byli jego pracownicy a także grupa pracowników Muzeów Watykańskich. Ojciec Święty skoncentrował się w swej homilii na słowach dzisiejszej Ewangelii (Mt 5,38-42): "Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!". Zauważył, że słowa te są często wykorzystywane, by kpić z chrześcijan, gdyż normalna logika życiowa nakłaniałaby raczej do walki, obrony swego stanowiska, a jeśli uderzą nas w policzek, to powinniśmy oddać w dwójnasób. Dodał, że kiedy rozmawia z rodzicami, podkreśla, aby jeśli muszą udzielić dzieciom reprymendy, to nigdy nie uderzali ich w twarz - bo w grę wchodzi godność osoby. Tymczasem Pan Jezus, po słowach mówiących o nadstawieniu drugiego policzka mówi też o oddaniu płaszcza, ogołoceniu się ze wszystkiego.

"Sprawiedliwość, którą On przynosi jest zupełnie inna niż "oko za oko, ząb za ząb" - zaznaczył papież. Możemy to zrozumieć, kiedy św. Paweł mówi o chrześcijanach jako ludziach, "którzy nic nie mają, a posiadają wszystko" (2 Kor 6,10). Stąd możemy dostrzec, że chrześcijańskie bezpieczeństwo jest właśnie w tym "wszystkim, którym jest Jezus", a inne rzeczy są dla niego niczym. Tymczasem dla ducha świata rzeczy są wszystkim, bogactwo, próżność, kariera, zaś Jezus jest niczym. Dlatego też, jeśli chrześcijanin może przejść 100 kilometrów, kiedy żądają od niego 10, do to jest dla niego niczym. Może ze spokojem dać swój płaszcz, kiedy proszą go o tunikę. To właśnie jest tajemnicą chrześcijańskiej wielkoduszności, zawsze łączącej się z łagodnością, a wszystkim jest Jezus Chrystus.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Chrześcijanin to człowiek, który rozszerza swoje serce wraz z ową wielkodusznością, ponieważ ma «wszystko», to wszystko, którym jest Jezus Chrystus. Pozostałe rzeczy są «niczym». Są dobre, służą nam, ale w chwili konfrontacji zawsze wybiera «wszystko», z tą łagodnością chrześcijańską, która jest znamienna dla uczniów Jezusa: łagodność i wielkoduszność. Ale życie w ten sposób nie jest takie proste, bo naprawdę wymierzają nam policzek i to z lewej i prawej strony. Ale chrześcijanin jest łagodny, wspaniałomyślny: poszerza swe serce. Kiedy jednak spotykamy chrześcijan o sercu ograniczonym, pomniejszonym, to nie mamy do czynienia z chrześcijaństwem: jest to egoizm przebrany za chrześcijaństwo" - stwierdził papież.

Reklama

Ojciec Święty zaznaczył, że prawdziwy chrześcijanin potrafi rozwiązać to napięcie między dwoma biegunami, między "wszystko" a "nic", tak jak polecił Pan Jezus: "Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dane".

"Królestwo Boże jest «wszystkim», pozostałe rzeczy są drugorzędne, a nie podstawowe. I wszystkie błędy chrześcijan, wszystkie błędy Kościoła, wszystkie nasze błędy rodzą się z tego, gdy mówimy, o tym co jest «niczym», że jest «wszystkim», a o «wszystkim», że niemal się nie liczy. Pójście za Jezusem nie jest łatwe, nie jest łatwe. Ale nie jest trudne, ponieważ na drodze miłości Pan czyni wszystko tak, że możemy iść naprzód, a sam Pan rozszerza serce" - powiedział Ojciec Święty.

Papież zaznaczył, że w obliczu tych propozycji: policzkowania, oddania płaszcza, czy też przejścia 100 kilometrów musimy modlić się do Pana, aby rozszerzył nasze serca, abyśmy byli wielkoduszni, łagodni, nie walczyli o drobnostki, owo «nic» dnia powszedniego.

"Kiedy ktoś dokonuje wyboru na rzecz «niczego», to z tego wyboru rodzą się konflikty w rodzinie, w przyjaźniach, z przyjaciółmi, w społeczeństwie. Konflikty prowadzące do wojen o «nic». Owo «nic» jest zawsze zarzewiem wojen, gdyż jest nasieniem egoizmu. «Wszystko» jest tym, co wielkie, to Jezus. Prośmy Pana, aby rozszerzył nasze serce, aby uczynił nas pokornymi, łagodnymi i wspaniałomyślnymi, abyśmy w Nim mieli «wszystko». Aby nas bronił od czynienia codziennych problemów wokół «niczego» - zakończył swą homilię papież Franciszek.

2013-06-17 13:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieska Msza u św. Marty: o złotej zasadzie chrześcijaństwa

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

GRZEGORZ GAŁĄZKA

Chrześcijański postęp to właśnie zstępowanie drogą pokory, by tym bardziej uwydatnić Bożą miłość. Mówił o tym papież Franciszek, który jak zwykle odprawił Mszę w kaplicy Domu św. Marty. W liturgii udział wzięły różne grupy, w tym kilka sióstr szarytek, które odnowiły śluby zakonne, personel Watykańskiego Ośrodka Telewizyjnego, redakcja brazylijska Radia Watykańskiego, a także długoletni papieski fotograf Arturo Mari.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję