Reklama

Wiara

Lęk o jutro - jak się go pozbyć?

To bardzo ważna dziedzina, w której działa duch lęku. Przyszłość. Duch lęku bierze pod rękę ducha kontroli i przychodzą w parze. Chęć kontrolowania całego swojego życia to wielka pokusa. Kto nie chciałby znać przyszłości?

[ TEMATY ]

koronawirus

lęk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jezus w kolejnych wersach 6 rozdziału Ewangelii wg św. Mateusza mówi wprost: „Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie” (Mt 6,34).

Dla człowieka wierzącego właściwie istnieje tylko dzisiaj. Nie można żyć ani w przeszłości, ani w przyszłości. Żyjemy tu i teraz. Tu i teraz mamy szansę być z Bogiem. Właśnie w tym dniu. Nie wiadomo, czy jutro w ogóle nadejdzie, a jeśli już nadejdzie, to ten jutrzejszy dzień sam się o siebie zatroszczy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

My nie mamy na niego zbyt dużego wpływu, więc nie ma sensu tkwić w lęku o to, co się wydarzy. Mamy wpływ na to, co jest dzisiaj, a jak wiemy, dosyć ma dzień swojej biedy. Naprawdę mamy co robić dziś, nie ma potrzeby, by wybiegać do przodu. To oczywiście nie oznacza, że nie należy planować. Trzeba planować, trzeba zawierać umowy, ale naszym planom nie może towarzyszyć lęk.

Nie możemy planować przyszłości, dostosowując nasze plany do jakichś obaw. Diabeł chce, żebyśmy tak działali, żebyśmy ciągle martwili się na zapas. Planujmy naszą przyszłość, ale nie dlatego że się czegoś boimy. Nie bądźmy nadmiernie zapobiegliwi. Planujmy przyszłość z nadzieją, nie ze strachem.

Bóg zadba o to, by te nasze plany się powiodły. Duch lęku nieustannie próbuje wyprowadzić nasze myśli z chwili obecnej – przenosi nas albo w przyszłość, albo w przeszłość.

Podziel się cytatem

Reklama

Chrześcijanin żyje tu i teraz. Chwila obecna to mój czas z Bogiem. Mój moment kairos. Mój czas zbawienia.

Reklama

Lęk o przyszłość, lęk o sprawy materialne w dzisiejszych czasach bardzo wiąże się z pracą zawodową. Wielu młodych ludzi zamartwia się: „Czy znajdę pracę? Czy to będzie dobra praca?”. Jedni szukają zatrudnienia, drudzy stresują się tym, że stracą tę pracę, którą już mają. Często spotykam takie osoby. Kobiety boją się o to, że po macierzyńskim lub wychowawczym nie będą miały do czego wracać.

Są tacy, którzy obawiają się konkurencji ze strony obcokrajowców, bo ci zgadzają się pracować za niższe stawki. Wiele osób nakręca się w tym lęku o pracę. Jak się od niego uwolnić? Przede wszystkim trzeba sobie jeszcze raz powtórzyć, że nasze życie jest w rękach Boga Ojca. On mówi: „Najwyższy posiada całą wiedzę i przewiduje najdalszą przyszłość” (Syr 42,18).

Przecież Bóg wie, że potrzebujesz pracy. Nie traktuj Boga, jakby nie rozumiał pewnych spraw, jakby nie znał czasów, w których przyszło nam funkcjonować, jakby o czymś zapomniał, jakby o czymś nie słyszał. Jezus rozwiewa te nasze wątpliwości odnośnie do Bożej wiedzy. Mówi nam, że Ojciec wie o wszystkim, „wie czego nam potrzeba, wpierw zanim go poprosimy” (Mt 6,8).

Czyli wie, że potrzebujemy pracy. Wie, że mamy dzieci, które musimy nakarmić. I na pewno się o nas zatroszczy. Trzymaj się Bożej obietnicy. Jesteś w ramionach Ojca, który panuje nad przyszłością: „Jestem bowiem świadomy zamiarów, jakie zamyślam co do was – wyrocznia Pana – zamiarów pełnych pokoju, a nie zguby, by zapewnić wam przyszłość, jakiej oczekujecie. Będziecie Mnie wzywać, zanosząc do Mnie swe modlitwy, a Ja was wysłucham. Będziecie Mnie szukać i znajdziecie Mnie, albowiem będziecie Mnie szukać z całego serca” (Jr 29,11-13).

Reklama

__________________________________________________________________

Artykuł zawiera tekst pochodzący z książki: „Kurs zwycięstwa nad lękiem. 8 kroków ku uwolnieniu i uzdrowieniu serca”, wyd. eSPe. Więcej o książce: Zobacz

espe.pl

2020-04-24 11:56

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa w czasach zarazy

Niedziela rzeszowska 12/2020, str. IV

[ TEMATY ]

epidemia

koronawirus

Suplikacje

stan zagrożenia epidemicznego

Arkadiusz Bednarczyk

Procesja z relikwiami św. Rocha z udziałem papieża i kardynałów (malowidło z kościoła w Słocinie)

Procesja z relikwiami św. Rocha z udziałem papieża i kardynałów (malowidło z kościoła w Słocinie)

Słowa starej suplikacji: „Od powietrza... wybaw nas Panie” – oddają atmosferę lęku i ufności, z jaką od dziesiątków lat zwracano się do Boga w obliczu chorób i epidemii nawiedzających nasz kraj, w tym także Podkarpacie.

Choroby towarzyszyły ludzkości od wieków. Strach i przerażenie budziły tajemnicze schorzenia, epidemie, tzw. morowe powietrze, które pojawiało się co kilka, kilkanaście lat w wielu miastach. Przez wiele stuleci choroby uważano za karę za grzechy. Zaraza nie wybierała, umierali bogaci i biedni. Aby ocalić miasta przed zarazą, w obręb murów miejskich przybywały procesje biczowników. Do Polski pierwsze procesje dotarły już w XIII stuleciu. Ale Kościół przeciwny był takim formom ekspiacji.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję