Reklama

Zmarł ks. Mieczysław Porawski

Wrósł w tę racławicką ziemię... i wrósł w te serca

Słowa: „Wrósł w tę racławicką ziemię...” wypowiadane przez biskupa ordynariusza Andrzeja Dzięgę, unosiły się nad trumną ks. Mieczysława Porawskiego, długoletniego proboszcza z Racławic, w niedzielę 28 października, podczas eksporty ciała zmarłego kapłana do racławickiej świątyni.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedzielny wieczór zgromadził ogromną liczbę racławickich parafian, przyjaciół zmarłego ks. Mieczysława, księży z dekanatu niżańskiego, ulanowskiego, stalowowolskich, alumnów Wyższego Seminarium Duchownego z Sandomierza z Księdzem Rektorem, kapłanów z diecezji, którzy pod przewodnictwem Biskupa Ordynariusza zgromadzili się na wspólnej modlitwie. Otoczona harcerzami, dziećmi i młodzieżą Zespołu „Racławice” z Katolickiego Domu Kultury „Arka” trumna uświadamiała wszystkim zebranym prawdę słów wypowiadanych przez Księdza Biskupa: „Wydaje się nam, że jego postać za chwilę się pojawi, wyjdzie z konfesjonału i swoim szybkim krokiem przejdzie przez kościół, po drodze uśmiechając się do kogoś, a jednocześnie wpatrzony przed siebie, jakby wiedział, że przed nim jeszcze droga daleka. I wrósł w tę parafię, w tę świątynię i w tę niżańską i racławicką ziemię. I wrósł w te serca, dlatego że przyszedł tutaj jako kapłan, z tym co najbardziej dla niego cenne, wartościowe, co było istotą jego życia. I tym skarbem dzielił się przez ponad 50 lat. To nieczęsta sytuacja, żeby posługiwać przez taki czas w jednym miejscu. Kapłaństwo sam wybrał, chociaż otoczenie inne miało wobec niego plany. Posługiwał na kolejnych parafiach, jakby sobą nie absorbując i nie zajmując miejsca, z niezwykle rzadką otwartością wobec ludzi”.
Świadectwo Biskupa Ordynariusza zapadało głęboko w serca wszystkim, którzy znając ks. Mieczysława wiedzieli doskonale, że „jego cierpliwa kapłańska posługa przy ołtarzu, w konfesjonale, w kancelarii, w czasie przygodnych spotkań na ulicy prowadziła go zawsze do zainteresowania się drugim człowiekiem. Do ostatnich dni, gdy jeszcze potrafił, jeśli nie słowami, to chociaż wzrokiem dodawał otuchy. Wrósł w tę ziemię poprzez tę świątynię: niezwykłą, piękną, wypieszczoną, zaplanowaną w tak wielu szczegółach i piękno architektoniczne i funkcjonalność modlitwą ozdobione. Pozostanie ona niezwykłym pomnikiem Księdza Prałata. Wspierał zachętą, pomocą i swoimi możliwościami Katolicki Dom Kultury - czuł, że za mało jest posługiwać tylko w konfesjonale, tylko na ambonie, tylko na ołtarzu - ale zachęcał jeszcze innych: «próbujcie coś uczynić, macie talenty, macie w sobie miłość, macie zdolności - wykorzystajcie!». Niełatwo mu było przechodzić w tzw. stan spoczynku, bo pokolenie kapłanów, które wyrastało przed wejściem w życie obecnego prawa kanonicznego, obejmowało urząd dożywotnie. A on pełen siły, radości, planów i możliwości - umiał stanąć na tyle z boku, że kapłani, którzy tu przychodzili, mogli się czuć gospodarzami. Umieliście rozpoznać wielkość jego serca i po synowsku, jako jego młodsi bracia w kapłaństwie, umieliście stać przy nim - Bóg niech wam odpłaci za to serce”.
„Postać nieprzeciętna, o inteligencji wybijającej się i wiedzy rozszerzonej, znajomości świata, wiedzy życia i mądrości życia. Po kapłańsku każdy dzień napełniał modlitwą i pracą, życiem ludzi i życiem z Bogiem. Ostatnie lata napełniał cierpieniem, o którym on wiedział i Bóg, a otoczenie nie wiedziało. Wszystko Ci oddał do ostatniej chwili, do ostatniego tchnienia. Przyjmij swego sługę spracowanego, niosącego w swoich dłoniach pełne naręcza dzieł materialnych i tych wpisanych w ludzkie serca, żyjące miłością”.
Uroczystości pogrzebowe miały miejsce w poniedziałek 29 października i zgromadziły wielką liczbę kapłanów z diecezji, którzy razem z bp. Edwardem Frankowskim i bp. Wacławem Depo z Radomia, wiernymi z Racławic, Niska i okolic pożegnali zmarłego ks. Mieczysława.

Ks. Mieczysław Porawski,

emerytowany proboszcz z Racławic k. Niska urodził się 12 lutego 1919 r. w Zarszynie. II Państwowe Gimnazjum typu klasycznego ukończył w 1938 roku w Przemyślu. Po odbyciu studiów seminaryjnych w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu 24 października 1943 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Franciszka Bardy w Starej Wsi. Jako wikariusz pracował w Lesku (1944-48), Dydni (1948-49), Jarosławiu - kolegiacie (1949-52), Ulanowie (1952-54) i Racławicach (1954-56). Proboszczem w Racławicach był w latach 1956-2000. Został mianowany kanonikiem honorowym Konkatedralnej Kapituły w Stalowej Woli i prałatem honorowym Jego Świątobliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

2025-07-24 13:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież przyjął wysokiego przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego

2025-07-26 17:31

PAP

Ojciec Święty przyjął dziś rano na audiencji Jego Eminencję Antoniego, metropolitę wołokołamskiego, odpowiedzialnego za stosunki zewnętrzne Patriarchatu Moskiewskiego - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Było to pierwsze spotkanie wysokiego przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego z Ojcem Świętym. Wcześniej uczestniczył on w uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka. Tradycyjnie nie opublikowano po tym spotkaniu komunikatów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję