Reklama

Coraz gorzej z naszą psychiką!

Liczba osób z zaburzeniami psychicznymi systematycznie rośnie. Jest to już ponad 20% ludności na świecie. Niestety, chorych będzie coraz więcej. Powody: bezrobocie, ubóstwo, przemoc, rozluźnienie więzi społecznych.

Niedziela warszawska 44/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Polsce obecnie ponad milion osób leczy się w poradniach zdrowia psychicznego. Specjaliści biją na alarm, tym bardziej, że wiedza społeczeństwa o chorobach psychicznych jest dramatycznie niska. Ciągle wielu ludzi postrzega tych, którzy np. chodzą do psychiatry jako wariatów. Nic więc dziwnego, że niektórzy potrzebujący pomocy wstydzą się o nią poprosić. - Tymczasem dobra kondycja psychiczna jest gwarantem naszego sukcesu w rodzinie, pracy. A tak mało na ten temat mówimy - podkreśla docent Joanna Meder, dyrektor lecznictwa Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
- Pojawiające się zaburzenia psychiczne zakłócają nie tylko naszą równowagę psychiczną, ale i zdolność efektywnego funkcjonowania, zakłócają relacje z rodziną, w miejscu pracy i w środowisku sąsiedzkim. Konsekwencją takiej sytuacji są nie tylko własne straty zdrowotne, ale i straty postrzegane w kategoriach bardziej ogólnych, ekonomiczno-społecznych. Zdrowie psychiczne jest więc wartością, która wychodzi poza dobro jednostki i rodziny i staje się także dobrem ogólnym, wartością społeczną - mówi dr Maria Pałuba, psychiatra.

Stygmatyzacja chorych

Niewiedza w zakresie chorób psychicznych w społeczeństwie przekłada się na niezbyt dobre traktowanie osób dotkniętych tymi chorobami. - Jeśli ktoś cierpi na nadciśnienie, boli go głowa, musi się położyć, wszyscy to rozumieją. Inaczej jest np. z chorym na schizofrenię, który słyszy głosy. Niektórzy traktują go jako osobę dziwną, a nawet niebezpieczną. Następuje stygmatyzacja - obarczanie chorych winą za wszystkie nieszczęścia. A przecież w większości wypadków choroba jest niezawiniona - tłumaczy prof. Marek Jarema, krajowy konsultant w dziedzinie psychiatrii.
Te problemy najbardziej dotykają ludzi młodych, którzy dopiero wchodzą w dorosłość. Niepełnosprawność psychiczna, niezrozumienie i stygmatyzacja skazuje takich młodych na wykluczenie społeczne, życie w izolacji i w poczuciu odtrącenia. Do tego dochodzi brak zintegrowanej, skoordynowanej oferty pomocy. Po zakończeniu leczenia szpitalnego młodzi na ogół nie podejmują pracy i od razu występują o rentę. Tymczasem doświadczenia zagraniczne pokazują, że duża grupa tych ludzi ma realne szanse na pełnoprawne uczestnictwo w społeczeństwie, w tym również na znalezienie zatrudnienia na otwartym rynku pracy. - W Skandynawii po wyjściu pacjenta ze szpitala psychiatrycznego rozpoczyna się drugi etap współpracy, który prowadzi do umocnienia jego zdrowia psychicznego. Jeśli jest taka potrzeba, po wypisie kontynuowane jest leczenie i rehabilitacja. Rozwiązania te umożliwiają młodym ludziom z zaburzeniami psychicznymi usamodzielnienie się. W Polsce brak, niestety, rozwiązań systemowych w tym zakresie - mówi dr Anna Serafin, psychiatra dzieci i młodzieży.

MORS w Zagórzu

Pierwszym znakiem zmian jest Modelowy Ośrodek Rehabilitacji Socjopsychiatrycznej (MORS) w Zagórzu pod Warszawą. Ośrodek oferuje rehabilitację psychiatryczną, społeczną i aktywizację zawodową. W ośrodku młodzież chorująca psychicznie zmienia nastawienie do świata i samych siebie - odzyskuje wiarę w siebie, zaczyna dostrzegać możliwość podjęcia w przyszłości pracy zawodowej i samodzielnego życia. W takich warunkach stan psychiczny ulega znacznej poprawie.
- Mam wiele celów, które są dla mnie ważne. Chciałabym w przyszłości mieć dobrą pracę, być w pełni samodzielnym i niezależnym człowiekiem, radzić sobie z problemami tak, aby choroba nie powróciła. Chcę pójść na studia, pomagać ludziom, chcę być zaradna, otwarta na drugiego człowieka - mówi pensjonariuszka Ośrodka w Zagórzu na łamach „MORS-ika”, informatora kwartalnego Modelowego Ośrodka Rehabilitacji Socjopsychiatrycznej.
Zdaniem prof. Jaremy, najważniejsze jest wspieranie chorych psychicznie i ich zrozumienie, stworzenie warunków, aby czuli się dobrze między zdrowymi. - Tym bardziej, że najlepsza forma leczenia zaburzeń psychicznych to leczenie środowiskowe. Pacjent wtedy pozostaje w swoim naturalnym środowisku rodzinnym i zawodowym, a lekarz czy terapeuta tylko dochodzą do niego - podkreśla prof. Jarema.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Pio Si/Fotolia.com

Jak co roku w oczekiwaniu na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

Ponieważ nowenna do Ducha Świętego przypada w maju i czerwcu, dlatego łączy się ją z nabożeństwami majowymi czy też czerwcowymi w następujący sposób:

CZYTAJ DALEJ

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek zatwierdził kult Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego

2024-05-19 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Specjalny list apostolski “Fide incensus” (“Zapalony wiarą”) wydany został dzisiaj z osobistej inicjatywy („motu proprio”) papieża. Na mocy listu apostolskiego Gwidon z Montpellier został wpisany do katalogu błogosławionych, a jego wspomnienie liturgiczne będzie obchodzone 7 lutego jako obowiązkowe w Zgromadzeniu i wspólnotach inspirowanych jego charyzmatem.

“Dzisiejszy dzień dla naszego Zgromadzenia jest jednym z najważniejszych wydarzeń w 800-letniej historii Zakonu Ducha Świętego. Spełniły się oczekiwania i starania Zgromadzeń Zakonnych pochodzących od Ojca Gwidona z Montpellier o potwierdzenie mocą Kościoła Jego kultu” - powiedziała matka Kazimiera Gołębiowska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia. “Cieszymy się z tak wielkiej łaski jaka nas spotkała, iż Ojciec Gwidon został wpisany do katalogu Błogosławionych Kościoła. Wyrażamy wielką wdzięczność Ojcu Świętemu Franciszkowi, Dykasterii ds Kultu Bożego i Sakramentów i wszystkim, którzy wspierali nas na drodze starań o nadanie naszemu Założycielowi tytułu Błogosławionego” - dodała matka generalna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję