Reklama

Niedziela Częstochowska

Bp Przybylski: Życie spełnione to życie wypełnione miłością

– Nie chodzi tylko o to, aby nasze ziemskie życie było długie, bogate, przyjemne i zdrowe, ale żeby to było życie spełnione – powiedział bp Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej, w homilii podczas Liturgii Męki Pańskiej, której w Wielki Piątek 10 kwietnia przewodniczył w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Chwilę przed śmiercią Jezus powiedział: „Wykonało się!”. Jego życie dojrzało do tego, żeby już osiągnąć pełnię. Jezus zawołał: „Ojcze, moje życie się spełniło!”. Jezus chce nam dzisiaj przede wszystkim powiedzieć, że nie chodzi tylko o to, aby nasze ziemskie życie było długie, bogate, przyjemne i zdrowe, ale żeby to było życie spełnione – powiedział bp Przybylski.

– Cóż z tego, że żylibyśmy długo, jeśli to życie byłoby okrutne, pełne cwaniactwa, grzechów i prowadziłoby nas do piekła? Cóż z tego, że żylibyśmy w zdrowiu i bogactwie, ale raniąc i krzywdząc wielu ludzi? Czy umierając, moglibyśmy wtedy powiedzieć jak Jezus, że dojrzeliśmy i że nasze życie wypełniło się? – pytał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pasterz podkreślił, że „Jezusowi wystarczyły 33 lata życia, żeby wypełnił wszystko” i przywołał świętych, którzy żyli bardzo krótko, a których życie również było spełnione: św. Franciszek – żył 44 lata, św. Teresa od Dzieciątka Jezus – 24 lata, św. Stanisław Kostka – 18 lat, św. Faustyna – 33 lata. – A nasz ks. Jerzy Popiełuszko? Zamordowano go w pełni jego kapłańskiego życia. Miał zaledwie 37 lat – zaznaczył hierarcha.

Reklama

Bp Przybylski powiedział, że nasze życie będzie spełnione, „jeśli będzie życiem w dojrzałej miłości do końca, jeśli umierając, będziemy mogli powiedzieć: «Kochaliśmy – zawsze i mimo wszystko»”. – Właśnie ten krzyż, który będziemy za chwilę adorować, jest znakiem dojrzałej i pełnej miłości Boga do nas – podkreślił.

Biskup dodał, że Jezus uczy nas miłości, której wyrazem jest oddanie wszystkiego dla drugich. – Gdyby myślał tylko o swoim długim i zdrowym życiu, to pewne niewielu by uzdrowił i wskrzesił, ani nie naprawiłby wielu sytuacji w naszym życiu. Gdyby myślał tylko o sobie, nie oddałby życia za nas, a my nie bylibyśmy zbawieni! – kontynuował bp Przybylski.

Odwołując się do pandemii koronawirusa, powiedział, że ta sytuacja „jest dla nas okazją do spełnionego życia”. Przywołał także postać włoskiego kapłana, który zrezygnował z pomocy respiratora i kazał go przekazać innym chorym. Wspomniał również o innym chorym kapłanie z Lombardii, który pytany przez lekarzy o zdrowie, odpowiadał, że nie interesuje go zdrowie, ale niebo. – Jego życie było spełnione. I to jest krzyż Jezusa – życie dla drugich, miłość, która kocha mimo wszystko, wierzy, kiedy inni nie wierzą, kocha nie tylko tych, którzy mnie kochają – powiedział bp Przybylski.

Biskup przypomniał, że przed śmiercią Jezus powiedział jeszcze: „Pragnę”. – On oddaje życie nie tylko z obowiązku, dlatego, że trzeba odkupić i usprawiedliwić ludzi przed Ojcem. On tego pragnie. Chce naszej miłości i pragnie nam ją dać. Pragnie też, żebyśmy odpowiedzieli na Jego miłość spełnionym i dojrzałym życiem – wyjaśnił.

Reklama

– Adorując krzyż, pomyślmy, czy nasze życie jest spełnione i dojrzałe, czy może ciągle chcemy, żeby było tylko zdrowe, możliwie najdłuższe, najwygodniejsze i najbogatsze. Chodzi o to, żeby było dojrzałe do zbawienia – zakończył bp Przybylski.

Po homilii miała miejsca uroczysta modlitwa powszechna. Kolejnymi częściami wielkopiątkowej liturgii były adoracja krzyża (przez przyklęknięcie lub ukłon) i Komunia św.

Zgodnie z zaleceniami władz kościelnych nie odbyła się tradycyjna procesja z Najświętszym Sakramentem do Grobu Pańskiego. Liturgię zakończył śpiew pieśni „Odszedł Pasterz od nas”.

2020-04-10 21:45

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Przybylski w Żeromskim: “Jestem listonoszem Papieża Franciszka”

[ TEMATY ]

Zawiercie

bp Andrzej Przybylski

Paweł Kmiecik / Radio Zawiercie, zawiercianskie.pl

Dziś w I LO im. Stefana Żeromskiego w Zawierciu odbyło się spotkanie z bp. Andrzejem Przybylskim, biskupem pomocniczym archidiecezji częstochowskiej.

Bp Przybylski podczas spotkań z uczniami dwóch klas rozdawał broszurki dotyczące Światowych Dni Młodzieży w Panamie.
CZYTAJ DALEJ

Anthony R. Dolan a sprawa polska

2025-03-23 17:38

[ TEMATY ]

Anthony R. Dolan

sprawa polska

Red

Gdy zagraniczne media ogłosiły, że zmarł Anthony R. Dolan, katolicki autor przemówień Ronalda Reagana (w latach 1981-89), przypomniała mi się treść oświadczenia prezydenta USA wydanego po śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. To właśnie Reagan bowiem, jako pierwszy przywódca na świecie – poza papieżem Janem Pawłem II – wyraził solidarność z naszym narodem po ogłoszeniu wiadomości o wyłowieniu z Zalewu Wiślanego ciała polskiego kapłana. Stwierdził, że „cała Ameryka dzieli smutek narodu polskiego z powodu wiadomości o tragicznej śmierci księdza Jerzego Popiełuszki” i podkreślał, że był on „orędownikiem wartości chrześcijańskich i odważnym rzecznikiem sprawy wolności”, że „jego życie było przykładem najwyższych ideałów ludzkiej god¬ności”.

Na koniec prezydent USA jednoznacznie wtedy stwierdził: „Śmierć ojca Popiełuszki umacnia stanowczość wszystkich kochających wolność narodów, aby być nieugiętym w swych przekonaniach. Duch księdza Po¬piełuszki żyje nadal. Sumienie świata nie spocznie, dopóki sprawcy tego haniebnego przestępstwa nie zostaną doprowadzeni przed wymiar sprawiedliwości” (o, ironio, mocodawców tej zbrodni nie znamy do dziś!).
CZYTAJ DALEJ

Kim jest Pani z żółtymi kwiatami, którą pozdrowił Papież pod Gemelli?

2025-03-23 20:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Gemelli

pani z żółtymi kwiatami

Vatican News

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Podczas pozdrowienia z balkonu Kliniki Gemelli tuż przed wyjściem ze szpitala Papież pozdrowił jedną z kobiet obecnych na placu. „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Jest dzielna!” - powiedział Franciszek. Pani z żółtymi kwiatami, to 78-letnia Carmela Mancuso, która przybyła z Kalabrii i codziennie w trakcie leczenia Ojca Świętego przychodziła pod Klinikę Gemelli, często z bukietem kwiatów.

Bukiet żółtych róż, który przyniosła Papieżowi, tak jak robiła to kilkanaście razy w ciągu tych 38 dni hospitalizacji, musiał zostać schwytany przez żandarma, ponieważ prawie wypadł Carmeli z rąk, kiedy Papież wypowiedział swoje pozdrowienie. Emocje były ogromne, gdy poczuła na sobie spojrzenie Franciszka z balkonu szpitala Gemelli i słuchała gdy - niskim głosem - powiedział: „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Ona jest dzielna!”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję