Reklama

Z pielgrzymiego szlaku

Pielgrzymkowy festiwal

Niedziela płocka 34/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czwarty dzień pieszej pielgrzymki z Płocka na Jasną Górę. Strudzeni pątnicy docierają do Lutomierska za Łodzią. Ciepły sierpniowy wieczór zapada spokojnie i niepostrzeżenie. Chociaż spora pokrywa chmur wisi nad polem namiotowym, to na razie deszcz oszczędza zebranych na terenie salezjańskiego Campo Bosko pielgrzymów. Tutaj o godz. 20 rozpocznie się tradycyjny już festiwal piosenki pielgrzymkowej.
Na kilkanaście minut przed jego rozpoczęciem w labiryncie utworzonym między kolorowymi namiotami, które gęsto pokrywają łąkę, pojawia się postać biskupa płockiego Piotra Libery, z towarzyszącymi mu ks. prał. Markiem Smogorzewskim, pierwszym kierownikiem w historii płockiej pielgrzymki, oraz pełniącym obecnie tę funkcję ks. Andrzejem Pieńdykiem. Siedząca w pobliżu grupa pielgrzymów odrywa się od biwakowej kolacji i wita z Księdzem Biskupem. Chwila rozmowy, serdeczne uściski dłoni i pamiątkowe zdjęcia. A potem wszyscy, którzy mają jeszcze trochę siły, gromadzą się przy niewielkim półnamiocie, by wziąć udział w festiwalu i Apelu Jasnogórskim.
11 grup kolejno prezentuje jedną pieśń, śpiewaną podczas tej pielgrzymki. W wielu przypadkach grono występujących jest tak liczne, że wydaje się, iż to niemal pół grupy porwanej entuzjazmem stanęło na umownej, polnej scenie. Entuzjazm - to właśnie słowo, które dobrze oddaje nastrój panujący tego wieczoru na Campo Bosco. Aż trudno uwierzyć, że ci wszyscy ludzie mają za sobą dobre ponad 100 kilometrów, w tym powyżej 30 pokonanych tego właśnie dnia. Może ten entuzjazm wynika z tego, że większość zebranych tu ludzi to młodzież, która już na samym początku festiwalu podkreśla jego cel - „śpiewamy dla Boga” - i potrafi, śpiewając, skakać i tańczyć. I może też ich młodość jest przyczyną powolnej zmiany repertuaru pielgrzymkowych songów, wśród których starszym pątnikom może trochę brakować starych „pielgrzymkowych przebojów”.
Na Campo Bosco rozbrzmiewają zatem nowsze piosenki, często w dynamicznej aranżacji, a czasami nawet z akompaniamentem instrumentalnym (nie tylko gitara, ale i trąbka, skrzypce). Większość grup stara się jakoś zaskoczyć słuchaczy, czy to nietypowym wejściem na „scenę” (tak jak np. grupa niebieska czy pomarańczowa), albo też niekonwencjonalnym przebraniem (tak jak grupa zielona, która stosownie do swego koloru założyła zabawne wianki). Każdy dobry pomysł kwitowany jest aplauzem widzów. Podobnie śpiew - nawet jeśli nie zawsze się uda. Liczy się przecież wspólna zabawa i radosne uwielbianie Boga. Dlatego, wedle werdyktu wygłoszonego przez Biskupa Piotra, nikt tu nie przegrywa, lecz wszystkie reprezentacje muzyczne zajmują 1 miejsce.
O godz. 21 nastrój się wycisza, nabiera tonacji zadumy i powagi. Wszyscy śpiewają Apel Jasnogórski. Potem krótkie rozważanie prowadzi sam Ksiądz Biskup. Nawiązuje w nim do myśli IV dnia pielgrzymki - „powołanie do bycia kobietą”. Mówi o tym, że Maryja jest ikoną każdej kobiety, bo jest najdoskonalszą z niewiast i pozostaje wzorem dla każdej współczesnej kobiety i dziewczyny. Płockim pątnikom pozostawia zachętę: „prośmy, aby polskie kobiety, dziewczęta były coraz bardziej podobne do Matki naszego Pana”. Pielgrzymi gromkimi oklaskami dziękują Biskupowi Piotrowi za jego obecność i słowo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premierowi brakuje długopisu

2025-11-15 10:12

[ TEMATY ]

felieton

Prezydent Karol Nawrocki

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sto dni temu Karol Nawrocki stanął w Sejmie, złożył przysięgę i – wbrew przyzwyczajeniom ostatnich lat – nie zaczął swojej prezydentury od wojennego okrzyku, tylko od wezwania do jedności i osobistego przebaczenia. W inauguracyjnym orędziu nie było ani fajerwerków PR, ani łzawych opowieści o własnym życiu. Był za to bardzo konkretny plan: „Plan 21”, mocne akcenty suwerenności, sprzeciw wobec dalszego oddawania kompetencji do Brukseli, wsparcie dla inwestycji strategicznych – od CPK po modernizację armii – oraz zapowiedź naprawy ustroju i pracy nad nową konstytucją do 2030 roku. Do tego diagnoza: lawinowo rosnący dług, kryzys demograficzny, zapaść mieszkalnictwa.

„Polska jest na bardzo złej drodze do rozwoju” – powiedział prezydent. Trudno się z tą diagnozą spierać, nawet jeśli ktoś nie głosował na Nawrockiego. Minęło raptem sto dni i nagle okazuje się, że za wszystkie niepowodzenia rządu odpowiada właśnie on. Koalicja Obywatelska wypuszcza grote-skowy filmik, w którym prezydent zostaje ochrzczony „wetomatem”. Ugrupowanie, którego lider sam przyznał, że zrealizował około 30 procent własnych „100 konkretów na 100 dni” – ale w… 700 dni – teraz chce rozliczać głowę państwa z każdej decyzji. Donald Tusk już tłumaczył obywatelom, że obietnice go nie obowiązują, bo nie dostał „100 procent władzy”, więc trzydzieści procent powinno nam wystarczyć. Problem w tym, że dzień przed zaprzysiężeniem rządu, już po znanych wynikach i podziale mandatów, z sejmowej mównicy w dość butnym tonie te same zobowiązania potwierdzał, trzymając w ręku słynny program.
CZYTAJ DALEJ

Papieże i kino – piękno, które ocala

2025-11-15 18:36

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Benedykt XVI

kino

papieże

Leon XIV

Vatican Media

Jan Paweł II podczas spotkania z aktorem i reżyserem Roberto Benignim

Jan Paweł II podczas spotkania z aktorem i reżyserem Roberto Benignim

Z okazji spotkania Leona XIV z przedstawicielami świata sztuki filmowej przypominamy kilka refleksji papieży na temat „siódmej sztuki”. Według papieży może ona rodzić harmonię, budzić na nowo zachwyt, ożywiać karty historii, promować humanizm zakorzeniony w wartościach Ewangelii. „Kino może pojednywać wrogów” – mówił Jan Paweł II.

Audiencja papieża Leona XIV z przedstawicielami „siódmej sztuki” 15 listopada w Pałacu Apostolskim w Watykanie wpisuje się w ciąg spotkań papieży ze światem filmu. Prześledzenie niektórych z tych refleksji pozwala zbudować pewien paradygmat dotyczący tego, co — według papieży — ten potężny język, narodzony pod koniec XIX wieku, może wywołać w umysłach, a przede wszystkim w sercach ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra - rekolekcje dla animatorów Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego

2025-11-16 13:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

duchowa adopcja dziecka poczętego

duchowa adopcja

©Christin Lola - stock.adobe.com

„Nadzieja zawieść nie może” - pod takim hasłem na Jasnej Górze odbywają się rekolekcje dla animatorów Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Uczestniczą w nich osoby, które w parafiach i wspólnotach troszczą się o rozwój modlitwy za dzieci poczęte.

- Poprzez rekolekcje chcemy to dzieło krzewić, dać nadzieję, i ufność, że mimo trudnej rzeczywistości, którą przeżywamy, Pan Bóg i Jego opatrzność nam towarzyszy. Każde życie ludzkie jest darem Boga i źródłem nadziei dla świata - przypomina o. Samuel Karwacki, krajowy moderator Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Zauważa, że taka formacja animatorów przeżywana w Roku Jubileuszowym, czyli roku nadziei to potwierdzenie, że nadzieja zawieść nie może. - Pomimo drastycznych sytuacji, które przeżywa Polska, Europa i cały świat, to jednak Pan Bóg wszystko ma pod kontrolą, my jako ludzie wierzący musimy to wiedzieć. Wiemy, że dzisiejszy nasz naród przeżywa zapaść demograficzną, nasz kraj stał się celem ataków ideologicznych napływających z różnych instytucji międzynarodowych, które żądają od polskich władz upowszechnienie aborcji, antykoncepcji i systemowej deprawacji całego społeczeństwa. Pomimo wszystko fundamentem naszej wiary jest właśnie nadzieja, ale też istotą chrześcijaństwa jest miłość. Musimy uczyć się oddzielać grzech od osoby- podkreśla o. Samuel Karwacki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję