Reklama

Homilie

Papież: wojna jest samobójstwem człowieczeństwa

[ TEMATY ]

Franciszek

danielfoster437 / Foter.com / CC BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wojna jest samobójstwem człowieczeństwa, gdyż zabija serce i miłość – powiedział Franciszek w kazaniu podczas tradycyjnej już porannej Mszy św. 2 czerwca, w święto narodowe Włoch, w kaplicy Domu św. Marty w Watykanie. Tym razem uczestniczyło w niej ok. 80 osób, w większości rodziców i innych członków rodzin żołnierzy włoskich, poległych i rannych w misjach pokojowych na całym świecie w ostatnich 4-5 latach. Towarzyszyli im biskup polowy Włoch abp Vincenzo Pelvi i kilku kapelanów, którzy wraz z papieżem koncelebrowali liturgię. Na wstępie abp Pelvi powitał papieża i podziękował mu za zaproszenie do udziału w tej Eucharystii oraz za stałą czułość i ojcowską troskę, z jaką prowadzi on Kościół. Przedstawił następnie krótko specyfikę życia wojskowego, w którym ważną rolę odgrywa „serce, które widzi i działa, nie sprowadza się do zwykłej tylko pomocy, ale chce okazywać gościnność innym”. Przywołując obecność na liturgii rodzin zmarłych i rannych żołnierzy, podkreślił, że „wojna nie jest czymś normalnym, a śmierć niewinnych czy winnych nie rozwiązuje zagadnień rozwoju narodów”, które należy rozstrzygać na drodze prawa międzynarodowego i dyplomatycznej.

Reklama

W improwizowanym, jak zwykle w tym wypadku, kazaniu Ojciec Święty nawiązał do czytanego w tę niedzielę wersetu z 7. rozdziału Ewangelii św. Łukasza, mówiącego o setniku rzymskim, który poprosił Jezusa o uzdrowienie swego sługi. Zauważył, że „Pan nasz taki jest: wysłuchuje modlitw wszystkich” – zarówno Salomona w dniu poświęcenia Świątyni Jerozolimskiej, jak i każdego z nas. Nie jest to modlitwa kogoś anonimowego, ale „wszystkich i każdego” – podkreślił mówca. Dodał, że „Bóg nasz jest Bogiem możnego i Bogiem maluczkiego, jest Bogiem osobistym”, słucha wszystkich sercem i „kocha sercem”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Dziś przybyliśmy tu, aby modlić się za naszych zmarłych, za naszych rannych, za ofiary tego szaleństwa, jakim jest wojna! Jest ona samobójstwem człowieczeństwa, gdyż zabija serce, zabija właśnie tam, gdzie jest orędzie Pana: zabija miłość!” – powiedział papież. Zauważył, że „wojna wywodzi się z nienawiści, z woli władzy, również, co wielokrotnie widzieliśmy, z zabiegów o jak największą władzę”. Podkreślił też, że często różne problemy lokalne, gospodarcze i kryzysy „wielcy tego świata chcą rozwiązywać za pomocą wojny”.

Dzieje się tak dlatego, że „pieniądze są dla nich ważniejsze od osób” i „wojna jest właśnie tym: aktem wiary w pieniądze, w bożyszcza, w bożyszcza nienawiści, która prowadzi nas do zabijania brata i miłości” – snuł swe rozważania kaznodzieja. Przypomniał słowa Boga, skierowane do Kaina, który z zazdrości zabił swego brata: „Gdzie jest twój brat?”. I dziś znów możemy usłyszeć te słowa: nasz Ojciec Bóg płacze z powodu tego naszego szaleństwa i mówi do nas wszystkich: „Gdzie jest twój brat?” i do wszystkich możnych na ziemi: „Gdzie jest wasz brat? Co z nim zrobiliście?” – mówił dalej Ojciec Święty.

Reklama

Zachęcił zgromadzonych do modlitwy do Boga, aby „oddalił od nas wszelkie zło”, powtarzając tę modlitwę „także ze łzami, ze łzami serca”: „Wejrzyj na nas, Panie i okaż nam miłosierdzie, bo jesteśmy smutni i zatroskani. Spójrz na naszą nędzę i na nasz żal i przebacz wszystkie nasze grzechy”, gdyż za wojną stoją zawsze grzechy: bałwochwalstwa, składania ludzi na ołtarzu władzy, czynienia z nich ofiar – powiedział Franciszek. Wyraził przekonanie, że Pan wysłucha nas i zrobi coś, aby udzielić nam ducha pocieszenia.

Na zakończenie uczestnicy Mszy św. odmówili Modlitwę za Włochy, ułożoną 15 marca 1994 przez Jana Pawła II. Wierni ordynariatu polowego przekazali Ojcu Świętemu w darze rzeźbę św. Józefa Cieśli, gdy pokazuje On narzędzia stolarskie małemu Jezusowi, który trzyma w ręku koszyk z symbolami Ukrzyżowania: gwoździami, młotkiem i obcęgami. Dzieło o wymiarach 50 x 40 cm wykonali z terakoty trzej rzemieślnicy z Neapolu: Raffaele, Salvatore i Emanuele Scuotto.

W trwającej niespełna półtorej godziny Mszy i późniejszym spotkaniu papieża z wiernymi wzięło udział 55 rodziców 24 poległych żołnierzy i 13 rannych – łącznie ok. 80 osób. Większość ofiar – zabitych i rannych – pełniła swe zadania w Afganistanie.

2013-06-02 20:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek wyjaśnia „anegdotę” i oczyszcza Jana Pawła II

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Nikt nie może wątpić o świętości i dobrej woli Jana Pawła II. Jego świętość była wielka, naprawdę wielka – powiedział Franciszek w wywiadzie dla meksykańskiej telewizji. Papież wyjaśnił m.in. sens „anegdoty”, którą opowiedział w lutym podczas konferencji prasowej w samolocie, w locie powrotnym z Emiratów Arabskich do Rzymu.

Franciszek wykazał w niej odwagę kard. Josepha Ratzingera w walce z nadużyciami, ale pośrednio obciążył też Jana Pawła II. Opowiedział bowiem, że ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary miał dokumentację w konkretnej sprawie. Jan Paweł II chciał poznać prawdę i zwołał spotkanie. Po spotkaniu kard. Ratzinger musiał odłożyć dokumenty do archiwum i przyznał, że wygrała strona przeciwna.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy w historii mediów dokument papieski w formie audiobooka!

2025-10-09 08:34

[ TEMATY ]

adhortacja

audiobook

Leon XIV

Vatican Media

Dziś w południe w Watykanie zostanie zaprezentowana pierwsza adhortacja apostolska Papieża Leona XIV – Dilexi te (Umiłowałem cię). Dokument papieski, mówiący o miłości do ubogich, ukaże się także w postaci audiobooka dostępnego bezpłatnie dla wszystkich, przygotowanego przez Sekcję Polską Vatican News.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: To wspólnota sióstr, które każdego dnia przyjmują do swojego domu Jezusa

2025-10-09 11:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

75 lecie założenia Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości

75 lecie założenia Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości

– Siostry przyjmują Jezusa do swojego domu. Jeśli ktoś chciałby wiedzieć, gdzie jest dziś Jezus, niech popatrzy na nie. Taka jest prawda o tym zgromadzeniu, które już od 75 lat działa w Kościele. To wspólnota sióstr, które nieustannie przyjmują do siebie Jezusa – przyjmują Go w osobach ludzi ubogich, odrzuconych, wykluczonych i bezdomnych – mówił kardynał Grzegorz Ryś.

Dokładnie 75 lat temu św. Matka Teresa z Kalkuty założyła Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości. Z tej okazji w łódzkim domu zakonnym Najświętszego Serca Jezusowego metropolita łódzki, kardynał Grzegorz Ryś, celebrował Eucharystię dziękczynną w intencji zgromadzenia oraz za codzienną, nieocenioną pracę i posługę Sióstr Kalkutek – zarówno w Łodzi, jak i na całym świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję