Reklama

Strzępy pamięci...

Mons Admirabilis - Góra Przedziwna

Niedziela przemyska 36/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dolinę potoku, w której leży uzdrowisko Iwonicz, otaczają masywy pięciu wzniesień nie przekraczających 650 m npm. Jedno z nich, o nazwie Góra Przedziwna (525 m), stanowi geologiczny trzon iwonickich wód, słynnej borowiny, bitumicznych wycieków, erupcji gazowych i balsamicznego powietrza w pięknym lesie.

Przekazy historyczne wskazują, że lecznicze wody iwonickie znane już były w XV w. Wieść o nich rozeszła się po całej Polsce za rządów króla Zygmunta I Starego (1505-1548). Nadworny lekarz króla Stefana Batorego, Wojciech Oczko, w pierwszym dziele lekarskim napisanym po polsku (Cieplice, Kraków 1578) omówił pozytywne skutki wynikające ze stosowania wód iwonickich do celów leczniczych. Z braku innych konkretnych dokumentów na temat zdrojowego lecznictwa iwonickiego, datę wydania dzieła Oczki uznaje się symbolicznie za potwierdzony początek istnienia uzdrowiska.

Iwonickim wodom mineralnym oraz ich uzdrawiającym walorom specjalną pracę - Cenzura o wodzie iwonickiej poświęcił w 1630 r. Jan Sechkini, lekarz przemyski i profesor Akademii Zamojskiej. Trudno wykluczyć, iż następstwem zainteresowań przemyskiego lekarza tymi wodami jest fakt leczenia się w Iwoniczu (1631-1633) biskupa przemyskiego Henryka Firleja.

W 1539 r. parafię Iwonicz (istniejącą co najmniej od 1464 r.) wizytował generalny wizytator diecezji przemyskiej, ks. Fryderyk Alembek, który w aktach powizytacyjnych pozostawił zbożną, kościelno-religijnym językiem wyrażoną relację o źródłach iwonickich oraz o licznym napływie chorych do Iwonicza. Oto jej treść przetłumaczona z języka łacińskiego:

"...Dodać trzeba znakomitą Boskiej Opatrzności dla tej parafii łaskę i dobroć. W granicach onej albowiem znajdują się źródła wody ciągle bijącej, leczniczymi własnościami słynne, które na oko mają barwę deszczowej wody, w kolor cytrynowy wpadające, czyli naftą są przejęte, dlatego, gdy w nie proch lub papier zapalony się wpuści, zajmują się płomieniem i nie gasną łatwo, aż mocno i długo gałęziami jodłowymi tłumione i bite. Za wyrokiem medyków posiadają własność najskuteczniejszą trawienia, szczególnie słabościom artretycznym są pomocne, żołądek wzmacniają i chęć jedzenia pobudzają. Do tych wód z całego prawie Królestwa Polskiego i z zagranicy, a najwięcej z Węgier, jakoby do wód Siloe lub cudownej sadzawki Owczej niezmierna corocznie napływa ludność, a doświadczeniami swoimi rozsławiając właściwości tej wody, Ojcowskiej Pana Najwyższego chwałę ogłaszać nigdy nie przestaje".

Określenie Mons Admirabilis - Góra Przedziwna pojawia się w relacji nadwornego lekarza królowej Marii Kazimiery (Marysieńki Sobieskiej). Relacja ta pt. Ciekawe opisanie źródła płonącego i leczniczego w Polsce umieszczona została w zbiorze dzieł lekarskich wydanym w Lipsku w 1684 r. Oto jej fragmenty:

"...W województwie krakowskim, w Małopolsce, znajduje się góra zwana cudowną, pokryta trawami i kwiatami zarówno aromatycznymi ( leczniczymi, korzennymi), jak i pachnącymi, a także wiekowymi dębami, jodłami i świerkami, tryskająca źródłami tak słodkimi jak i słonymi, bogata w różnego rodzaju metale i minerały. W połowie południowego stoku tej góry tryska pewne źródło bardzo czystej wody, z szumem i wyraźnym kipieniem. Kipienie to, albo burzenie się, wzmaga się w miarę jak księżyc dobiega pełni, a przy ubywaniu księżyca powoli cofa się, opada. ...Woda ta może być daleko przewożona i dość długo przechowywana bez zepsucia. Po jej odparowaniu pozostaje rodzaj czarniawej smoły, która doskonale leczy świeże i zastarzałe wrzody" .

Kolejne opisy leczniczych wód iwonickich oraz uwagi o pozytywnych wynikach kuracji tymi wodami utrwalają na stałe określenie Góra Przedziwna, a opisywane źródło nazywają Bełkotką (od bulgotania, bełkotania w miejscowym języku).

Nazwa "Bełkotka" weszła do pisanego języka o Iwoniczu prawdopodobnie poprzez romantyczny wiersz Wincentego Pola z 1843 r., poety, prozaika i podróżnika, opublikowany w III tomie jego Poezji, wydanym w Wiedniu w 1857 r.

W cieniu tych lasów, coś tam szemrząc słodko

Dziś - jak przed wieki - witasz nas "Bełkotko"

A jak natchnienie przez usta przepływa:

Czysty się płomień z twych nurtów dobywa,

I czcią przejęci nad źródłami twemi,

Wielbimy Boga w cudach naszej ziemi!

Bo ogień święty i szmer źródła rzewny,

Co tajemniczo spod ziemi wychodzi

Jest temu życiu serc naszych pokrewny,

Co się z płomieni i łez cichych rodzi.

Od 1875 r. treść wiersza jest umieszczona na tablicy obelisku zbudowanego nad źródłem Bełkotki.

Źródło Bełkotki według współczesnych fachowców jest miejscem samoczynnego wypływu solanki, ropy naftowej i gazu, które swym żywiołem wzbudzało przez wieki podziw u tych, którzy je obserwowali. Odwierty wód mineralnych, ropy i gazu w sąsiedztwie Bełkotki spowodowały osłabienie samowypływu i doprowadziły do zamierania życia źródła. Podobno na płaszczyźnie górnictwa naftowego istnieje możliwość ożywienia Bełkotki, by Iwonicz nie stracił na zawsze niezwykłej atrakcji dla kuracjuszy i turystów.

Góra Przedziwna z Bełkotką, z innymi źródłami, borowiną, ropą, gazem i balsamicznym powietrzem - to prawdziwy dar Bożej Opatrzności dla człowieka i prawdziwa świątynia Pana pod kopułą nieba, ze ścianami prastarej puszczy. Dobitnie sakralny charakter tego miejsca podkreśla piękna figura Matki Bożej Przedziwnej (Uzdrowienia Chorych) dłuta lwowskiego rzeźbiarza Edwarda Stechlika, ustawiona w 1891 r. z woli właścicieli Iwonicza, hr. Załuskich, właśnie u podnóża Góry Przedziwnej, w najbliższym sąsiedztwie zdrojowej pijalni. Figura stoi na ozdobnym postumencie, otoczona żelaznym płotkiem, wykonanym przez artystę kowala.

W tym miejscu, na przestrzeni wiekowej historii Iwonicza, tysięczne rzesze chorych ludzi modliły się o skuteczność w korzystaniu z darów iwonickiej Góry Przedziwnej, dla ich zdrowia i życia.

Warto o tym pamiętać przed każdym kolejnym sezonem kuracyjnym w Iwoniczu i w innych uzdrowiskach naszej ojczystej ziemi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. Paweł Pilśniak, kapłan wyświęcony rok temu

2024-06-28 22:13

[ TEMATY ]

zmarły

Diecezja Gliwicka

Ks. Paweł Pilśniak

Ks. Paweł Pilśniak

Z przykrością zawiadamiamy, że w dniu 27 czerwca br. zginął śmiercią tragiczną kapłan Diecezji Gliwickiej, ks. Paweł Pilśniak.

Do wypadku doszło podczas górskiej wyprawy. Okoliczności tragicznego zdarzenia są aktualnie badane przez kompetentne służby. O terminie pogrzebu będziemy informowali w późniejszym czasie.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Otton?

Święty Otton (lub Otto) z Bambergu od chwili erygowania diecezji szczecińsko-kamieńskiej (28 czerwca 1972 r.) jest drugim obok Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła jej patronem.

Otton pochodził ze znakomitego rodu frankońskiego Mistelbachów. Przyszedł na świat ok. 1060 r. w Szwabii. Ojcem jego był Otton, a matką Adelajda. Miał również brata Fryderyka. Do Polski przybył ok. 1080 r. wraz z opatem Henrykiem z Weltenburga (późniejszym arcybiskupem gnieźnieńskim). Tutaj najprawdopodobniej został kierownikiem szkoły katedralnej w Gnieźnie. Poznał dobrze język i kulturę polską. Bardziej znany stał się po śmierci pierwszej żony Władysława Hermana Judyty Czeskiej (+ 1085). Skojarzenie małżeństwa między Władysławem Hermanem a Judytą Marią Salicką (siostrą cesarza Ottona IV) zjednało Ottonowi przychylność dworu polskiego i niemieckiego, i w niemałym stopniu odbiło się na jego karierze.

CZYTAJ DALEJ

Kto śpiewa, dwa razy się modli

Podczas uroczystej Mszy św. w parafii św. Stanisława Kostki w Częstochowie bp Andrzej Przybylski poświęcił nowe organy, które wysiłkiem całej wspólnoty rozbrzmiały w świątyni.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję