„Jest to symbol pojednania i ekumenicznej współpracy chrześcijańskich Kościołów w Czechach, a także przejaw szacunku względem Matki Jezusa Chrystusa” – napisał kard. Dominik Duka, dziękując politykom za ich decyzję i zakończenie trwającego od wielu lat sporu.
Szesnastometrowa kolumna z dwumetrową figurą Maryi to XVII-wieczne wotum wdzięczności mieszkańców Pragi za ocalenie miasta przed szwedzką inwazją w 1648 r. Stanęła w samym centrum stolicy, na Placu Staromiejskim. Obalił ją natomiast w 1918 r. tłum antyklerykalnych radykałów, którzy bezpodstawnie widzieli w tej kolumnie symbol habsburskiej dominacji nad Czechami.
Już w 1918 r. podjęto starania o odbudowę zniszczonego zabytku czeskiego baroku. Udaremniła to jednak burzliwa sytuacja polityczna w międzywojennej Czechosłowacji, a następnie wojna i komunizm. Zaraz po aksamitnej rewolucji w 1989 r. zawiązał się oddolny komitet na rzecz odbudowy Maryjnej Kolumny. Zebrano niezbędne fundusze. W ramach ekumenicznego porozumienia ustalono, że dla równowagi katolicy przywrócą na fasadę sąsiedniego kościoła Matki Bożej przed Tynem złoty kielich, symbol czeskiej reformacji, a protestanci nie będą się sprzeciwiać odbudowie kolumny.
Porozumienia jednak nie dotrzymano. Monumentalny kielich powrócił do katolickiego kościoła, ale niektóre nurty czeskiego społeczeństwa z wielką furią sprzeciwiały się obecności figury Matki Bożej na Placu Staromiejskim. Ostry spór trwał kilka lat. Do jego przezwyciężenia skutecznie przyczynił się prymas Czech kard. Dominik Duka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu