Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: drugi etap przygotowań do beatyfikacji Prymasa Wyszyńskiego

Na Jasnej Górze rozpoczyna się drugi etap przygotowań do beatyfikacji Prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego i narodowego dziękczynienia, które odbędzie się 26 sierpnia. Po ubiegłorocznym cyklu „Prymas jasnogórski w drodze na ołtarze” 27 stycznia zainaugurowane zostaną spotkania zatytułowane „Maryjna droga do świętości Stefana Kardynała Wyszyńskiego”.

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Jasna Góra

Archiwum: Instytut Prymasa Wyszyńskiego

Kard. Stefan Wyszyński był legatem papieskim na centralne uroczystości Sacrum Poloniae Millennium na Jasnej Górze w 1966 r.

Kard. Stefan Wyszyński był legatem papieskim na centralne uroczystości Sacrum Poloniae 
Millennium na Jasnej Górze w 1966 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczne rozważania dotyczące życia i posługi Prymasa podzielone zostały na trzy części: modlitwę, katechezę i spotkanie. O godz. 18.30 sprawowana będzie w kaplicy Matki Bożej Msza św. o dobre przygotowanie do beatyfikacji i narodowego dziękczynienia, które odbędzie się na Jasnej Górze 26 sierpnia. Po Eucharystii w kaplicy różańcowej trwać będzie katecheza wokół „dzieł maryjnych i maryjnej drogi Prymasa Wyszyńskiego - znaków jego świętości”. Następnie zaprezentowana zostanie osoba ks. Prymasa we fragmentach archiwalnych nagrań filmowych i dźwiękowych.

Reklama

Spotkania odbywać się będą 27. dnia każdego miesiąca. Wieńczone będą udziałem w Apelu Jasnogórskim i nocnym czuwaniem przed Cudownym Obrazem Jasnogórskiej Maryi z 27 na 28. Od prawie 40. lat taka nocna modlitwa jest zanoszona do Królowej Polski, wcześniej o dar beatyfikacji a teraz o dobre przygotowania i owoce tego doniosłego wydarzenia.

Podziel się cytatem

Na pierwsze spotkanie wybrany został temat „Oddany Maryi - Więzień”. Mowa będzie m.in. o heroicznych znakach świętości Prymasa. Wśród gości: o. Gabriel Bartoszewski, wicepostulator w procesie beatyfikacyjnym Stefana kard. Wyszyńskiego i Anna Rastawicka, świadek życia i posługi ks. Prymasa.

Organizatorem spotkań jest Jasnogórski Instytut Maryjny we współpracy z Instytutem Prymasa Wyszyńskiego a partnerami w projekcie są: Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” o/w Częstochowie, Stacja7.pl, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie.

- To przygotowanie zarówno do beatyfikacji, jak i narodowego dziękczynienia za wyniesienie na ołtarze kard. Wyszyńskiego jest bardzo ważne i potrzebne - uważa o. Mariusz Tabulski, dyrektor Instytutu Maryjnego.

Reklama

Podkreśla, że te uroczystości będą niejako spłaceniem długu wdzięczności ks. Prymasowi. - On w czasie komunistycznej niewoli mówił o nas i za nas, upominał się o wszystkich Polaków, nie tylko wierzących. Czynił to zwłaszcza wtedy, gdy przebywał zagranicą. To było jego wielkie wołanie o naszą godność, o lepsze życie, mówił prawdę o Polsce, o naszej historii, upominał się o nas – przypomniał o. Tabulski. Dodał, że to właśnie także dlatego trzeba wracać do świadectwa życia tego wielkiego kapłana i Polaka. - Mamy nadzieję, że ta beatyfikacja, ogłoszenie go błogosławionym, rozpocznie nową erę, erę kard. Wyszyńskiego, który stanie się dla nas przykładem życia i miłości do Ojczyzny - powiedział dyrektor.

Wyniesienie na ołtarze kard. Stefana Wyszyńskiego to dla Jasnej Góry i Zakonu Paulinów jedno z najważniejszych wydarzeń nie tylko w tym roku, ale także w historii.

Przeor Jasnej Góry o. Marian Waligóra uważa, że beatyfikacja Prymasa to także potwierdzenie Maryjnej drogi Kościoła w Polsce, którą kroczył kard. Stefan Wyszyński. - Jest to potwierdzenie maryjnej drogi Kościoła, którą kroczył nie tylko kard. Stefan Wyszyński, ale wcześniej kard. August Hlond i potem Jan Paweł II - powiedział paulin.

Dodał, że potwierdził to święty papież ponad 40 lat temu podczas swej pierwszej pielgrzymki do Polski w słowach wypowiedzianych do kard. Wyszyńskiego: „księże Prymasie! Pozwól mi tylko to jedno jeszcze powiedzieć, że ci się spełnia ten punkt twego odważnego, bohaterskiego programu, duszpasterzowania w Polsce i w świecie współczesnym!”.

O. Waligóra przypomina, że w tych słowach Jan Paweł II podkreślił znaczenie przede wszystkim Milenijnego Aktu Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Miłości za Wolność Kościoła w Polsce i na świecie z 3 maja 1966 r., ale nie tylko.

Reklama

Jasnogórski przeor zauważył, że maryjny program Prymasa Wyszyńskiego „polegał na bezwarunkowym oddaniu się Bogu przez Maryję i jak Maryja, aż po złożenie nas samych i Narodu jako ofiary - w krwi i męczeństwie - za ocalenie Kościoła w świecie. Oddanie się Bogu w ofierze, bezwarunkowe „fiat” miało przynieść zwycięstwo przez Maryję i przemienić Kościół w naszej Ojczyźnie, stając się drogą Kościoła powszechnego”.

Podziel się cytatem

O. Waligóra przypomina także, że „według Prymasa Tysiąclecia, w tym programie Jasna Góra miała do odegrania niezwykłą rolę”. W liście z Komańczy do generała Zakonu Paulinów internowany kard. Wyszyński pisał: „bodaj nigdy tak dobitnie jak teraz nie uświadomiłem sobie tego, jak potężna jest wola Boża, by Jasna Góra była Stolicą Chwały Bożej, która rozlewa się na Polskę przez dziewicze dłonie Pośredniczki łask wszelkich. Bodaj nigdy jak teraz nie widziałem tego tak jasno, że wolą Ojca Narodów jest, by Naród Polski był zjednoczony przez Jasną Górę i by tutaj się odnawiał i krzepił. Tej woli Bożej nikt nie zdoła złamać, o czym świadczą wieki naszego trwania na Jasnej Górze, bardziej jeszcze niezłomnego niż mury i wały obronne”.

Reklama

Przełożony Generalny Zakonu Paulinów o. Arnold Chrapkowski podkreśla, że kard. Stefan Wyszyński to wielka postać w historii Kościoła, Polski, Jasnej Góry i Zakonu. - Trudno mówić o nim w oderwaniu od Jasnogórskiej Maryi. Nie da się przecenić tego, co on zrobił dla poznania Matki Bożej, zrozumienia czym jest zawierzenie i oddanie Maryi, co to znaczy być Jej niewolnikiem - zauważył o. Generał. Jego zdaniem „to kim dla nas wszystkich pozostaje Prymas Tysiąclecia najlepiej wyrażają słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II: nie byłoby na Stolicy Piotrowej papieża z Polski, gdyby nie Jasna Góra, gdyby nie kard. Stefan Wyszyński. To było pokazanie naszej siły, tego na czym należy opierać życie nas wszystkich - powiedział o. Chrapkowski. Udokumentowane są aż 603 dni pobytu Prymasa Wyszyńskiego na Jasnej Górze. Wynika to z osobistych jego zapisków, które prowadził od czasu nominacji na Prymasa Polski. Pobytów ks. kard. Wyszyńskiego na Jasnej Górze z pewnością było znacznie więcej, bo jak podkreślają świadkowie, zawsze, kiedy przejeżdżał przez Częstochowę, wstępował do Matki Bożej.

Jasnogórskie kalendarium nie ogranicza się do samego pobytu Sługi Bożego na Jasnej Górze, ukazuje również propagowanie kultu Matki Bożej Jasnogórskiej zarówno na forum Kościoła powszechnego, jak i utrwalanie wśród Polonii świata.

W okresie prymasostwa, od 1948 do 1981 r., kard. Stefan Wyszyński wygłosił na Jasnej Górze setki przemówień, w sumie prawie 3 tysiące stron maszynopisu. W tej „jasnogórskiej kuźni” Prymas wypracowywał projekty, plany, akcje duszpasterskie. Znane są one jako: Śluby Narodu, Wielka Nowenna, nawiedzenie parafii przez kopię Cudownego Obrazu Matki Bożej w kraju i poza jego granicami, czuwania soborowe z Maryją Jasnogórską, Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Miłości za wolność Kościoła, nocne czuwania, założenie biblioteki z Księgami Czynów Dobroci i Zobowiązań Parafii.

2020-01-23 13:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Wyszyński. Narodziny nowego człowieka” - dyskusja wokół książki o. Zdzisława Kijasa

Czasy trzyletniego uwięzienia kard. Stefana Wyszyńskiego przed komunizmu były dla niego przełomowym okresem w życiu – mówiono podczas spotkania wokół książki o. Zdzisława Kijasa OFMConv „Wyszyński. Narodziny nowego człowieka”.

W dyskusji online, poświęconej nauczaniu społecznemu oraz dziedzictwu duchowemu Prymasa Tysiąclecia wzięli udział: autor książki oraz Iwona Czarcińska z Instytutu Prymasowskiego, prezes KAI Marcin Przeciszewski i Piotr Sutowicz z Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Przyszłość dzieci w naszych rękach

2025-10-01 19:42

Marzena Cyfert

Pod takim hasłem w niedzielę 5 października przejdzie przez Wrocław Marsz dla Życia i Rodziny.

Jego uczestnicy dadzą świadectwo swojego przywiązania do wartości życia, rodziny i wspólnoty. Marsz został objęty patronatem honorowym abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję