Reklama

Watykan

Watykan planuje manifest etyczny dotyczący sztucznej inteligencji

Stolica Apostolska zamierza pozyskać wielkie koncerny informatyczne do etycznego postępowania w kwestii sztucznej inteligencji. Odpowiedni apel w tej sprawie mają podpisać m.in. prezes Microsoftu Brad Smith i wiceprezes IBM John E. Kelly w ramach zaplanowanej na luty konferencji w Watykanie.

[ TEMATY ]

Watykan

sztuczna inteligencja

geralt/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Robocza konferencja Papieskiej Akademii Życia odbędzie się w dniach 26-28 lutego. Jej uczestnicy zajmą się etycznymi aspektami sztucznej inteligencji, stosowaniem tej technologii w sektorze zdrowia i związanymi z tym kwestiami prawnymi.

Ogłoszenie manifestu etycznego zapowiedział przed miesiącem prezes Papieskiej Akademii, abp Vincenzo Paglia. Podczas spotkania 12 grudnia w Rzymie hierarcha powiedział, że celem tego dokumentu jest krytyczna ocena działań oraz ryzyka sztucznej inteligencji, a także możliwości regulacji. Jednocześnie ostrzegł przed ograniczaniem powszechnego dostępu do informacji, jeśli rozwój i zastosowanie sztucznej inteligencji będą kontrolowane wyłącznie przez koncerny, organy bezpieczeństwa i rządy.

Podczas obrad w Watykanie referaty wiodące wygłoszą japoński badacz komórek macierzystych i laureat Nagrody Nobla Shin’ya Yamanaka oraz były minister oświaty w rządzie Włoch Francesco Profumo. Uczestników konferencji przyjmie na audiencji 28 lutego papież Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-01-18 17:27

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ostatni wynalazek człowieka

Niedziela Ogólnopolska 27/2023, str. 8-11

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

O trendach cywilizacyjnych i nowych technologiach, które mogą wymknąć się spod kontroli, rozmawiamy z prof. Andrzejem Zybertowiczem.

Wojciech Dudkiewicz: Rozwój sztucznej inteligencji (AI) wzbudza bardziej entuzjazm niż obawy – wynika z badania World Trend Index. Duża część pracowników na świecie obawia się, że AI zastąpi ich w pracy, ale znacznie więcej z nich chce przerzucić na sztuczną inteligencję pewną ilość zadań. Są nieświadomi zagrożeń?

Prof. Andrzej Zybertowicz: Przyglądamy się rzeczywistości na ogół punktowo. Każdy z nas orientuje się w świecie w zależności od wykonywanych zadań – zawodowych i rodzinnych. Drwal np. rozumie, jak rosną drzewa i które z nich nadają się do wycinki, nie musi natomiast pojmować procesu sterowania płynnością ruchu w dużym mieście. Wybitny fizyk budujący wyrafinowane modele kosmologiczne może być naiwny, jeśli chodzi o flirtowanie nastolatków. Ludzie oceniają znaczenie innowacji w ramach swoich horyzontów poznawczych. Mało kto, z wyjątkiem analityków i badaczy przyglądających się systemom społecznym, na co dzień posługuje się pojęciem nieplanowanych, trudno rozpoznawalnych konsekwencji jakiegoś działania. Innowacja, która w krótkim czasie może przynosić korzyści, po upowszechnieniu się może powodować mnóstwo złych konsekwencji.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa sosnowieckiego przez bp. Artura Ważnego

2024-04-25 15:40

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

diecezja.sosnowiec.pl/ks. Przemysław Lech, ks. Paweł Sproncel

- Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie – słowami z 1 Listu św. Piotra Apostoła bp Artur Ważny pozdrowił wszystkich zebranych na auli w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. W spotkaniu, które odbyło się przed południem 25 kwietnia br. wziął udział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej oraz pracownicy instytucji diecezjalnych, m.in.: kurii, sądu biskupiego, archiwum, Caritasu i mediów diecezjalnych.

To pierwsza oficjalna wizyta biskupa nominata na terenie diecezji sosnowieckiej. Bp Ważny miał więc okazję do wstępnego zapoznania się z pracownikami lokalnych instytucji kościelnych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję