Reklama

Życzenia na 2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

historyk, felietonista, z-ca dyrektora Centrum Szkoleniowego Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej w Szczecinie

Spytał nas taksówkarz, czyśmy się nie przejedli na święta. W sumie, co go to obchodzi - ale temat podjęliśmy, sugerując, że w naszej Ojczyźnie w święta chyba nikt głodny nie jest. Taksówkarz powątpiewał: nie brakuje w Polsce ludzi głodnych. To prawda, ale nie brakuje też ofiarnych, nie brakuje zwykłych odruchów solidarności. Zwłaszcza w święta - na co dzień zapewne jest różnie, ale w święta sąsiedzi, grupy charytatywne, Caritas uaktywniają się na tyle, że jednak w te dni każdy, nawet najbiedniejszy, nie jest głodny. Jest to zresztą taka cecha naszego Narodu, z której jestem dumny - jesteśmy najbiedniejszym społeczeństwem zjednoczonej Europy, ale zarazem pieniądze zbierane przez najrozmaitsze instytucje charytatywne, od Caritasu do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, idą w grube miliony złotówek. Co nie zmienia faktu, że koniecznie trzeba się bardzo bacznie rozglądać wokół siebie - bo może kogoś potrzebującego nikt akurat nie dostrzegł? Kto wie, może to jest pierwsze, najważniejsze życzenie na Nowy Rok? Życzenie spostrzegawczości i ofiarności…
Ta rozmowa z taksówkarzem zaczęła się także od narzekania - jak to w Polsce jest źle. Że bieda, że politycy, że złodzieje, że gdzie indziej jest normalnie, a u nas… Więc drugie życzenie - dobrej, polskiej rozmowy. Takiej, która zaczyna się od wdzięczności za całe dobro, które nas dotyka, a kończy się na refleksji, jak dobro pomnożyć, jak zminimalizować zło. Takiej, w której nie ma nienawiści do innych (kimkolwiek by byli), jest natomiast wiara, że przez każdego człowieka Pan Bóg chce działać, że w każdym (tak jak we mnie) jest i skłonność do grzechu i pragnienie dobra. Takiej, która zaczyna się od zaufania rozmówcy, od wyrażenia nadziei, że chodzi mu o prawdziwe spotkanie. Dobrej, polskiej rozmowy w mediach, wśród wielkich tego świata i wśród zwykłych ludzi.
W drugie święto Bożego Narodzenia Małgosia i Janusz Modrzejewscy cieszyli się wspólnie z przyjaciółmi ze swego srebrnego wesela. Pobrali się na początku nocy stanu wojennego. Małżeństwem i przyjmowanymi z radością dziećmi dali wyrazisty znak nadziei w dobro tego świata - pomimo wszystko. Wychowują tych dzieci piątkę - szóste i najmłodsze, Martynka, modli się już za rodziców i rodzeństwo w niebie. Tworzą własne małżeństwo, wychowują własne dzieci, ale z całych sił wspomagają inne rodziny w naszej archidiecezji. Są współzałożycielami Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, są parą diecezjalną Kościoła domowego, Janusz przez trzy kadencje bronił spraw rodzin w szczecińskiej radzie miejskiej. Uczestniczą więc w budowaniu i umacnianiu tego, co w polskiej kulturze jest najważniejsze: rodzinności. Jest więc okazja do kolejnego życzenia (oprócz najserdeczniejszych życzeń dla Małgosi i Janusza!): niech w 2007 r. wzmocnią się nasze rodziny, a dzięki naszym rodzinom niech wzmocni się, stanie się bardziej polskie, bardziej rodzinne i bardziej obywatelskie nasze społeczeństwo.
To obywatelskie społeczeństwo ma szansę od 2007 r. na wielkie wzmocnienie finansowe. Rozpoczyna się nowy okres projektowania i finansowania, z Unii Europejskiej do Polski napłyną miliony euro na realizację napisanych przez nas projektów. Będą je pisały samorządy, szkoły, organizacje pozarządowe. Doświadczenia ostatnich lat nie są łatwe. Nie jest łatwo napisać dobry projekt i wygrać grant, nie jest łatwo dobrze wygrany projekt zrealizować. Niestety, nie brak sytuacji, w których projekt staje się sztuką dla sztuki, a jedynym pozytywnym efektem są wynagrodzenia dla realizatorów. I tu kolejne życzenie: maksymalnego, najlepszego wykorzystania wielkiej szansy, jaką dla Polski i polskiego społeczeństwa obywatelskiego stwarzają europejskie fundusze. Niech powstaną i wygrają projekty naprawdę obywatelskie, niech w ich realizację włączy się jak najwięcej Polaków, niech dzięki tej dobrej aktywności umacnia się polska solidarność, niech rośnie wiedza i umiejętności jak największej liczby Polaków.
Ofiarność, porozumienie, rodzinność i mądrość w wykorzystaniu szans - oto marzenia i życzenia na rozpoczynający się rok. Pewnie nie będzie łatwy, ale przecież ciągle żyjemy w czasie wyjątkowego błogosławieństwa dla Polski. Niech ono trwa!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty pedagog

Niedziela Ogólnopolska 14/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Jan de la Salle

commons.wikimedia.org

Św. Jan Chrzciciel de la Salle

Św. Jan Chrzciciel de la Salle

Był przyjacielem dzieci, formatorem nauczycieli, twórcą nietuzinkowego systemu pedagogicznego.

Jan Chrzciciel de la Salle święcenia kapłańskie przyjął w wieku 27 lat. Zdobył wykształcenie na Uniwersytecie w Reims; w 1680 r. uzyskał doktorat z teologii. Po święceniach kapłańskich pracował jako proboszcz, jednak ważne było dla niego kierownictwo duchowe nad szkołą i sierocińcem prowadzonymi przez siostry od Dzieciątka Jezus (terezjanki). To był czas, w którym rodziło się jego wyjątkowe powołanie pedagogiczne. Dużo czasu poświęcał wychowaniu i kształceniu dzieci, często tych z ubogich rodzin. Z czasem z tej pracy apostolskiej powstało zgromadzenie zakonne pod nazwą Braci Szkół Chrześcijańskich (braci szkolnych). Za jego początek przyjmuje się datę 24 czerwca 1684 r.
CZYTAJ DALEJ

Wielkopostne zasłony w Orawce – do podziwiania tylko przez dziewięć dni w roku

2025-04-07 19:56

[ TEMATY ]

Wielki Post

Parafia św. Jana Chrzciciela w Orawce

Kurtyny wielkopostne. To nimi od V Niedzieli Wielkiego Postu aż do Triduum Paschalnego w niektórych kościołach zasłaniane są ołtarze. W całej Polsce jest ich zaledwie kilkanaście. Cztery z nich zobaczyć można w Orawce.

Powstanie pierwszych opon wielkopostnych, jak nazywane są kurtyny wielkopostne, datuje się na okres średniowiecza. – Tradycja zasłaniania ołtarzy jest bardzo stara. W czasie Wielkiego Postu mamy się umartwić, odwracając wzrok od różnych przyjemności, zwracając się ku męce Chrystusa, jednocząc się z męką Chrystusa, ponieważ nasze życie też jest pełne różnych trudności, cierpień, ale przede wszystkim chcemy odwrócić się od zła i grzechu. Dlatego, zasłania się ołtarze, aby ukryć to bogactwo, aby od tego odwrócić wzrok, aby, można tak powiedzieć, wzrok umartwić. Stąd te zasłony – mówi proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Orawce, ks. Wojciech Mozdyniewicz.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na Niedzielę Palmową ks. Mariusza Rosika: Małość doceniona

2025-04-08 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Grazyna Kołek

Wszystko zaczęło się po śniadaniu przygotowanym przez Jezusa przy ogniu rozpalonym nad wodami jeziora: „A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?”. Dziwić może fakt, że w klimacie Palestyny Jezus serwuje śniadanie na ciepło. Ale skoro uczniowie całą noc bezskutecznie trudzili się na łodziach, a o poranku na polecenie Mistrza wyłowili wielkie mnóstwo ryb, nic dziwnego, że byli zmęczeni i należał im się gorący posiłek.

Aby głębiej uchwycić istotę orędzia zawartego w Jezusowym dialogu z Piotrem, który otrzymuje władzę pasterską, warto spojrzeć na pierwszego z apostołów okiem psychologa. Współczesny nurt egzegezy, który odczytuje teksty biblijne w duchu psychologii głębi, uwypukla postawę lęku w wielu zachowaniach Piotra. Nie trzeba szukać daleko. Wystarczy utrwalić niczym w kadrze aparatu kilka migawek z ewangelicznych scen, by przekonać się o prawdziwości takiego podejścia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję