Reklama

„Komunikacja w małżeństwie i w rodzinie”

Drugi raz w tym roku diecezjalna wspólnota Domowego Kościoła gościła w Toruniu dr. Jacka Pulikowskiego, znanego i cenionego doradcę rodzinnego, autora licznych książek i publikacji poświęconych budowaniu dobrych relacji i umacnianiu więzi w małżeństwie i rodzinie.

Niedziela toruńska 50/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie miało charakter otwartej sesji pt. „Komunikacja w małżeństwie i w rodzinie”, adresowanej zarówno do małżeństw z ruchu Domowy Kościół w Toruniu, jak i szerzej - do wszystkich, którzy chcieli poprawić sposoby komunikowania się w rodzinie. Krąg odbiorców okazał się jeszcze szerszy - odnotowano obecność małżeństw z Bydgoszczy i Włocławka (codziennie dojeżdżających), a nawet uczestnika z odległego Tarnowa. Cieszyła zwłaszcza obecność wielu ludzi młodych, którzy na początku małżeństwa (czy nawet czasem przed jego zawarciem) pragną w odpowiedzialny sposób potraktować tę drogę życia.
Uczestnikom udzielił gościny ks. Wojciech Miszewski w parafii pw. św. Antoniego na toruńskich Wrzosach. Życzliwość gospodarzy była ogromna (nie tylko Księdza Proboszcza, lecz także innych osób posługujących na plebanii i w zakrystii). W przychylnej atmosferze, w kaplicy Bożego Miłosierdzia przez trzy kolejne dni (17-19 listopada br.) ok. 120 uczestników zajęć zgłębiało tajniki wiedzy o tym, co każdej rodzinie może pomagać w wewnętrznym funkcjonowaniu, duchowym wzrastaniu i zbliżaniu się do siebie, a razem do Boga. Uczestnicy sesji brali też udział w codziennej Eucharystii, bez której trudno oczekiwać dobrych dzieł i owoców ludzkiego działania.
Erudycji i doskonałej techniki wykładów dr. Jacka Pulikowskiego zachwalać nie trzeba. Umiejętne łączenie ważnych treści z lekką, miejscami anegdotyczną formą, sprawiało, że słuchało się go z przyjemnością. A przy tym nie umknęły uwadze sprawy istotne, osadzone na moralnej nauce Kościoła i współczesnej wiedzy psychologicznej.
Trudno w krótkiej notatce ukazać wszystkie wątki tematyczne sesji, pozostaje jedynie zarysować tematy zasadnicze. Początków nieporozumień, konfliktów czy nawet kryzysów rodzących się w małżeństwach należy szukać w różnicach między kobietą i mężczyzną. Przede wszystkim w różnicach psychologicznych, w sposobie widzenia świata, reagowania, budowania pojęć o otoczeniu. Różnice te są skutkiem m.in. różnic w budowie mózgu, a te z kolei wynikają z planu Bożego. Dobry Bóg przeznaczył kobietę i mężczyznę do innych zadań na ziemi, dlatego wyposażył ich w narzędzia najbardziej do tych zadań przydatne - wyjaśniał dr Pulikowski w zasadniczym wątku tej części sesji.
Z wieloletniej praktyki doradcy rodzinnego wynosi on doświadczenie, że jednym z pierwszych oskarżeń, którym kobiety obciążają swoich mężów jest fakt, że są oni mężczyznami! Czyli myślą w inny sposób niż one i reagują inaczej niż one. Bo po męsku. Zresztą, działa to tak samo w drugą stronę. - Czego ryczysz? - pyta mąż zapłakaną żonę. - Nie wiem - odpowiada przez łzy. - Jak to nie wiesz? - mąż nie rozumie. Bo on by wiedział (gdyby ryczał). Konsekwentne uznanie tych różnic, zgodzenie się na to, że są one naturalne - to pierwszy krok ku znajdowaniu zrozumienia.
Krok pierwszy, lecz nie jedyny. Na małżeńskiej drodze czai się bowiem wiele niebezpieczeństw i przeszkód w budowaniu więzi. Taki znak ostrzegawczy stawia dr Pulikowski między innymi w momencie urodzenia się dziecka, zwłaszcza pierwszego. Zagrożenie, jakim jest ukierunkowanie wszystkich uczuć i emocji kobiety matki na maleńkim, bezbronnym dziecku i „uczuciowe odepchnięcie” męża, jest doświadczeniem znacznego odsetka małżeństw. Wykładowca wskazał na wielorakie przyczyny powstawania takiego stanu, wytyczył także szereg możliwości rozwiązania tej trudnej, szczególnie dla mężczyzny, sytuacji.
Szczególna więź matki z dzieckiem może być też przyczyną trudności w późniejszym okresie życia. W momencie, kiedy młody człowiek stoi u progu zakładania swojej rodziny (tak córka, jak i syn, choć w praktyce częściej syn), „wtedy żadna narzeczona nie jest dobra” - powiedział dr Pulikowski - „bo każda stanowi konkurencję dla uczuć, jakie mamusia ulokowała przez dwadzieścia kilka lat w swoim syneczku”. „Skąd tyle dowcipów o teściowych?” - pytał Prelegent i odpowiadał: „Dowcipy nie biorą się znikąd, one - choć satyrycznie - odpowiadają na pewną sytuację, pewne zjawiska społeczne”. Mówca zaprezentował kilka dowcipów o teściowych, by na ich kanwie ukazać źródła powstawania i utrwalania się takich zgoła patologicznych więzi. Ale jak zwykle nie zabrakło też podpowiedzi, sugestii, jak w poszanowaniu dobra wszystkich osób z takich sytuacji wychodzić. „Dlatego opuści mężczyzna ojca swego i matkę swoją i złączy się ze swoją żoną...” - przypomniał wykładowca biblijne przesłanie i dodał: „Młode małżeństwa zawsze zachęcam, by - o ile to tylko możliwe - zamieszkały po ślubie samodzielnie”. I choć mamy świadomość, że nie jest to porada uniwersalna, jednak ogromnej liczbie małżeństw pomogła w tworzeniu dobrego, własnego, nowego domu w wymiarze psychicznym i duchowym.
Znaczną część sesji dr Jacek Pulikowski poświęcił tematyce współżycia seksualnego. Ta forma wyrazu miłości, przynależna wyłącznie małżeństwu, bywa kolejnym miejscem wielu nieporozumień, a nawet istotnych zranień i krzywd. Tu różnice w sposobie przeżywania aktu małżeńskiego przez męża i żonę są niezwykle istotne. Nieuwzględnianie tych różnic, jak i nie branie pod uwagę uzasadnionych niechęci żony czy męża co do konkretnych form współżycia, może prowadzić do wielu trudności i zahamowań w tej intymnej sferze życia. „Bóg stworzył mężczyznę i kobietę, i Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” - przypominał Prelegent - „a więc i seksualność, używana zgodnie z zamysłem Stwórcy, jest bardzo dobra”. Zaznaczając, że akt małżeński jest obopólnym darem z siebie żony dla męża i męża dla żony, podkreślił, że istotą uznania, czy akt małżeński jest moralnie dobry, jest jego otwartość na potencjalne poczęcie nowego życia. Nie znaczy to bynajmniej, aby podejmowany był tylko w celu prokreacji. Znaczy to jednak, że to Bóg, a nie człowiek, jest w ostateczności tym, kto decyduje o zaistnieniu lub niezaistnieniu nowego życia. A małżonkowie są gotowi ten dar przyjąć, nawet jeśli tego wcześniej nie planowali.
Końcową część sesji Prelegent poświęcił kwestiom komunikacji werbalnej i niewerbalnej. Przypominając podstawowe błędy popełniane w tej dziedzinie, ukazał również zasady, które konsekwentnie stosowane mogą tę sferę w komunikacji - zwłaszcza między mężem i żoną - poprawić. Zasada, że równie ważna jak treść, jest forma komunikatu oraz okoliczności i atmosfera, w których jest przekazywany, trafiła chyba do wszystkich. Bogate ilustracje sytuacyjne pomogły uczestnikom przyswoić zasady dobrej komunikacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie rzecznika KEP ws. opublikowanego przez „Więź” artykułu

2024-05-20 12:18

[ TEMATY ]

oświadczenie

episkopat.pl

W związku z licznymi pytaniami odnośnie do opublikowanego dzisiaj przez „Więź” artykułu pt. „List otwarty skrzywdzonych: Oczekujemy zawieszenia przewodniczącego episkopatu”, chciałbym potwierdzić, że członkowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski otrzymali wspomniany list. W najbliższym czasie zostanie ustalony termin spotkania Rady Stałej, która zajmie się omówieniem aktualnych spraw Kościoła w Polsce. Podejmie także zawarte w liście kwestie.

Warszawa, 20 maja 2024 r.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Ku czci Matki Bożej Fatimskiej

2024-05-20 22:16

Marek Białka

W niedzielę 19 maja obchodzono w Gnojniku odpust ku czci patronki nowego kościoła.

Uroczystej sumie odpustowej przewodniczył ks. prał. Jacek Soprych, rektor Wyższego Seminarium Duchowego w Tarnowie, który wygłosił również homilię.- Początkiem wszystkiego jest Pan Bóg. My musimy umieć słuchać i trafnie odczytywać znaki oraz właściwie odpowiadać na Boży Głos – mówił rektor tarnowskiego seminarium, nawiązując do tajemnicy powołania do sakramentu kapłaństwa. I apelował: - Módlmy się, aby ziemia tarnowska zawsze była urodzajną ziemią kapłańską, która wyda Kościołowi nowe i święte powołania kapłańskie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję