Boeing 737 ukraińskich linii lotniczych ze 170 osobami na pokładzie rozbił się tuż po starcie z lotniska Imama Chomeiniego pod Teheranem. Irańska agencja informacyjna Fars podała, że przyczyną najpewniej były problemy techniczne maszyny. Wszyscy na pokładzie ponieśli śmierć.
– Po starcie z lotniska Imama Chomeiniego samolot spadł na ziemię pomiędzy miejscowościami Parand i Szahriar – poinformował rzecznik agencji lotnictwa cywilnego Reza Dżafarzadeh.
Składamy kondolencje wszystkim rodzinom ofiar katastrofy samolotu pasażerskiego w Iranie. Wśród ofiar nie ma Polaków – poinformował wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk. W katastrofie samolotu ukraińskich linii lotniczych w Teheranie zginęło 176 osób. Wśród nich było kilkudziesięciu obcokrajowców.
Rzecznik dodał, że na miejscu katastrofy pracują już eksperci i śledczy w związku ze wszczęciem dochodzenia. – Maszyna stoi w ogniu, ale wysłaliśmy już kilka ekip. Być może będziemy w stanie ocalić jakichś pasażerów – powiedział dla państwowej telewizji Pirhossein Koulivand, szef irańskiej agencji ds. sytuacji nadzwyczajnych i klęsk żywiołowych.
Samolot leciał do Kijowa – twierdzą irańskie media. Początkowo informowano, że na pokładzie znajdowało się 170 osób. Później władze lotniska podały bardziej precyzyjne dane.
Podziel się cytatem
Agencja Reutera podała, że powodem katastrofy były problemy techniczne zaraz po starcie; ich natura nie jest jeszcze znana.
Z perspektywy 6 lat od katastrofy smoleńskiej mogliśmy jeszcze raz popatrzeć na obrazy z tamtego mrożącego krew w żyłach dnia, kiedy to – 10 kwietnia 2010 r. – pod Smoleńskiem na ziemi rosyjskiej rozbił się polski samolot rządowy z 96 osobami zmierzającymi na cmentarz katyński, na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Przypomnieliśmy sobie te smutne chwile, zapowiedzi wielu najwyższych rangą światowych polityków – prezydentów Baracka Obamy, Nicolasa Sarkozy’ego, kanclerz Angeli Merkel i wielu innych – że wezmą udział w pogrzebie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. I gdy zdawało się, że świat wstrzymał oddech na tę chwilę, pojawiła się informacja, że na Islandii obudził się wulkan, który rozpyla niebezpieczne substancje, i większość osobistości do Polski nie przybędzie. Owszem, znaleźli się śmiałkowie – prezydent Gruzji z małżonką. Dla nich nie było granic ani przeszkód, których nie mogliby pokonać, by oddać ostatnie uszanowanie przyjacielowi – Lechowi Kaczyńskiemu. Pamiętali, ile mu zawdzięczają, dlatego w takiej chwili nie mogło ich zabraknąć...
Studenci i republikańscy ustawodawcy ostro krytykują Grand Valley State University za wyświetlanie bluźnierczego wizerunku Matki Bożej z Guadalupe, na którym znajdują się obsceniczne, promujące społeczność LGBT obrazy, w tym wizerunek mężczyzny w bieliźnie i dwóch mężczyzn całujących się na sukni Matki Bożej.
Popularny, finansowany przez państwo publiczny uniwersytet w Michigan spotkał się z ostrą krytyką ze strony chrześcijańskich studentów i ustawodawców po umieszczeniu na terenie kampusu bluźnierczego wizerunku Matki Bożej z Guadalupe, który zawiera takie słowa jak „pedał” i „homofobia” oraz obsceniczne, pro-LGBT obrazy, w tym dwóch całujących się mężczyzn.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.