Reklama

Kapłaństwo jako dobro Chrystusa

Kapłani w każdym miejscu, tu i teraz, niosą sakramentalną wiarę w dobro. Dobrem tym jest Słowo Wcielone, które oni, szafarze Eucharystii, podają nam w sposób czytelny i przejrzysty. Do kapłaństwa trzeba dojrzewać, kapłaństwo trzeba rozumieć i czuć. Bo to jedyne, najbardziej czyste i szlachetne powołanie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz w polskich realiach utrwalił swój pozytywny wizerunek. I chociaż próbuje się nierzadko deprecjonować jego status, Polacy rozumieją potrzebę pogłębionej duchowości i wiary za sprawą duszpasterzy. To przez duchownych wylewa się światło Ducha Świętego, dzięki nim wciąż odkrywamy w sobie pokłady dobra. To oni, księża i zakonnicy, wciąż umacniają skałę, której symbolika była tak wyraźnie obecna podczas pielgrzymki Ojca Świętego Benedykta XVI.
21 maja w kościele parafialnym pw. św. Wincentego à Paulo w Moszczanach miała miejsce szczególna uroczystość. Podczas Eucharystii z udziałem licznej rzeszy wiernych, gości, kapłanów, sióstr zakonnych, członków władz samorządowych, OSP, środowiska oświatowego i miejscowych instytucji składano modlitewne dziękczynienie Bogu za dar kapłaństwa ks. Tadeusza Robótki i ks. Józefa Fili. Pierwszy z nich obchodzi złoty, drugi - srebrny jubileusz stanu kapłańskiego. Koncelebrze przewodniczył sam złoty jubilat ks. Robótka.
Ks. Tadeusz Robótka był duszpasterzem w Miechocinie, Przemyślu, Strzyżowie, Moszczanach i Tarnobrzegu. W Moszczanach właśnie swoją posługę pełnił przez ponad 30 lat. W kapłańskie życie ks. Józefa Fili wpisują się także Moszczany oraz Przemyśl i Trzeboś.
Obecny proboszcz parafii w Moszczanach, młody i pełen inicjatywy ks. Ryszard Buryło wraz z Siostrami Miłosierdzia postanowił uczcić te jubileusze. Dla parafii oraz gmin Radymno i Laszki znaczą one wyjątkowo dużo. Przez ks. jubilata Tadeusza Robótkę zasiane zostało ziarno integracji mieszkańców. Zjednoczeni Bogiem realizują wspólnotowe inicjatywy, dzięki obecnemu Proboszczowi budują ofiarnie kościół w Łazach.
Jubileusze kapłańskie uczczono równocześnie z jubileuszem 30-lecia wspomnianej parafii. Czy zatem można się dziwić, że Eucharystia zgromadziła wielu zacnych gości a pośród nich: ks. dziekana Józefa Kiełbowicza, ks. prał. Tadeusza Buchowskiego z Krosna - Polanki, ks. Emila Midurę z parafii w Gogołowie w diecezji rzeszowskiej, Siostry Miłosierdzia z Krakowa z ks. Marcinem Stasiowskim. Obecni byli uczniowie Zespołu Szkół w Łazach z pocztem sztandarowym oraz członkowie Stowarzyszenia Dzieci i Młodzieży Maryjnej.
Wszystkie środowiska duchowo łączyły się z tymi, którzy Opatrzności Bożej powierzyli swoje życie i dar kapłaństwa. Sylwetki Księży Jubilatów przypomniał ks. Emil Midura w okolicznościowej homilii. Życzenia ks. Tadeuszowi Robótce przekazali m.in.: wójt gminy Stanisław Ślęzak, dyrektor Zespołu Szkół w Łazach Stanisława Kojder, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Moszczanach Zdzisława Wygnaniec, współpracownicy na czele ze Stanisławem Cisoniem. Dar od parafii oraz kosz z 50 różami ofiarował przewodniczący Komitetu Budowy Kościoła w Łazach Jan Fusiek. - Dzięki takim kapłanom jak Ty, Dostojny Jubilacie, parafianie potrafią zapomnieć o wzajemnych nieporozumieniach, połączyć siły i wspólnie realizować najśmielsze marzenia - powiedział pod adresem ks. Robótki Jan Fusiek, wyrażając tym samym serdeczność członków Caritas, grup duszpasterskich, Akcji Katolickiej, Koła Gospodyń Wiejskich, OSP, RAM-u i Ludowego Klubu Sportowego. Adresatem wielu ciepłych słów był także ks. Józef Fila.
Najważniejsza jednak była modlitwa o obfitość łask Bożych dla obu Jubilatów, obecnego Proboszcza, Sióstr Miłosierdzia oraz dla mieszkańców ipracowników gminy Laszki i Radymno.
Proboszcz parafii ks. Ryszard Buryło na zakończenie tej szczególnej Eucharystii podzielił się ze zgromadzonymi refleksją o znaczeniu kapłaństwa dla środowiska parafialnego. Przypomniał słowa sługi Bożego Jana Pawła II, który powiedział, że tajemnicą wiary jest Eucharystia, ale w konsekwencji jest nią również samo kapłaństwo. Przekazał także życzenia od ks. prał. Andrzeja Surowca - archiprezbitera jarosławskiego. Księża Jubilaci nie kryli wzruszenia. Oni najlepiej wiedzą, że duszpasterz jest odwzorowaniem dobroci samego Chrystusa.
Oprawę liturgiczną Mszy św. zapewniła Orkiestra Dęta OSP w Sośnicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się rusztowania na kościół

2025-10-02 09:19

[ TEMATY ]

Etiopia

Vatican Media

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się prowizorycznego rusztowania na kościół w Etiopii. Do tragedii doszło 1 października, w trakcie nabożeństwa, a informuje o niej francuski dziennik „La Croix”, powołując się na etiopskie media.

Do zawalenia się drewnianego rusztowania w kościele w miejscowości Arerti, ok. 70 km od stolicy Addis Abeby doszło w godzinach porannych, gdy liczna grupa wiernych znajdowała się w świątyni. Zginęło co najmniej 36 osób a 200 zostało rannych, jednak, jak podkreśla szef lokalnej policji Ahmed Gebeyehu, liczba ta może wzrosnąć. Zawalone rusztowanie, służące do prowadzenia prac wykończeniowych, skonstruowane było z grubych drewnianych pali.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na niedzielę: "Znienawidziłam Jezusa" - szokujące świadectwo

2025-10-03 10:12

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

„Jezus zajął moje miejsce.” - Jak cztery słowa potrafią otworzyć serce na łaskę? W tym odcinku biorę Was w trzy krótkie, ale potężne historie: od zwięzłej Ewangelii, przez drogę od nienawiści do miłości, aż po świadectwo wybitnego lekarza, który widział cuda i mówi wprost: wiara nie przeszkadza nauce—ona nadaje jej sens.

Jeśli szukasz odpowiedzi, nadziei albo „iskry” do modlitwy—tu ją znajdziesz.
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję