Reklama

Paschalna droga ucznia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W trzecią niedzielę okresu paschalnego powracamy do lektury ewangelicznego fragmentu, który był czytany w czwartek podczas oktawy Wielkanocy (Łk 24,36-48). To powracanie w Liturgii niedzieli paschalnych do tekstów już wcześniej czytanych nie jest przypadkowe. Świadczy najpierw o tym, że nieustannie potrzebujemy zagłębienia się w tę największą tajemnicę, by wyjść z ciemności niewiary; że jest w nas pewien opór, który Zmartwychwstały Pan musi przezwyciężyć wielokrotnym nawiedzaniem. Jest to potem świadectwo tego, że choć relacje poszczególnych Ewangelistów są głęboko przemyślane i tworzą zwarte i całościowe kompozycje, trudno jest je uzgodnić między sobą. Mamy wrażenie jakiejś niemożności poukładania wszystkich opowiadań w jedną całość - relacji tak głęboko nacechowanych czymś niewyrażalnym i emocjami, iż wymykają się logicznemu porządkowi. Doświadczenie spotkania ze Zmartwychwstałym było bowiem tak mocne i tak niepowtarzalne, iż trudno jest harmonizować poszczególne opisy chrystofanii - nawet te synoptyczne. Synopsa, czyli harmonizacja okazuje się możliwa tylko do momentu złożenia Jezusa do grobu. Zmartwychwstały Pan wymyka się wszelkim próbom zamknięcia Go w ścisłych ramach historii…
Te wstępne uwagi pozwalają już chyba zrozumieć, iż każde spotkanie z tekstem opowiadającym o chrystofanii jest ciągle czymś nowym i za każdym razem stajemy przed szansą, by Pan oświecił nasze umysły.
Czytany w tę niedzielę fragment Ewangelii według św. Łukasza stanowi już trzecią scenę, w której Ewangelista mówi o tajemnicy Zmartwychwstania. Ta scena jest jakby przedłużeniem tego, co według Łukaszowej relacji rozgrywało się wcześniej i stanowi uwieńczenie całej paschalnej drogi wiary uczniów. Łukasz wcześniej pozwolił czytelnikowi stanąć przy pustym grobie, do którego poszły najpierw niewiasty (por. Łk 24,1-11), a potem Piotr (por. Łk 24,12). Następnie natchniony autor zaproponował przejście śladami uczniów idących do Emaus, którzy rozpoznawszy Mistrza w pośpiechu powrócili do Jedenastu (por. Łk 24,13-35). Trzecia odsłona tajemnicy dokonuje się według Łukasza tuż przed odejściem Pana - Jego wniebowstąpieniem i powierzeniem misji uczniom (por. Łk 24,48-53).
Trudno za jednym spojrzeniem ogarnąć całą głębię tej sceny oraz wszystko to, co chce przekazać Ewangelista. W naszym komentarzu skupmy się na dwóch szczegółach, które podpowiadają, w jaki sposób droga wiary ucznia Chrystusa osiąga swój cel - kiedy może zostać posłany jako dojrzały świadek i kiedy nie musi już opierać się na widzialnej obecności Pana.
Pierwszy szczegół podpowiada sposób, w jaki pojawia się Jezus Zmartwychwstały. Znamienne, że mówiąc o chrystofanii Łukasz nie mówi o tym, że Zmartwychwstały Pan przyszedł do uczniów. Pan nie przychodzi z jakiegoś innego miejsca. Łukaszowa Ewangelia mówi o tym, że Pan „stanął pośród nich” (Łk 24,36), jakby dla podkreślenia tego, iż On nie znajdował się poza miejscem ich przebywania. Nie ma tu słów określających ruch, a jedynie jest mowa o obecności, która daje się zobaczyć.
Ten pozornie mało ważny szczegół niesie ze sobą poważne konsekwencje. Bo przecież oznacza, że Zmartwychwstały Pan jest już z uczniami - nie pozostaje gdzieś na zewnątrz ich wspólnego przebywania. Nawet jeśli uczniowie nadal są przerażeni i nie wszystko rozumieją, Jego tajemnicza obecność już im towarzyszy i powoli ujawnia się, uwalniając ich od paraliżującego strachu. To stwierdzenie należy też odnieść do Kościoła gromadzącego się razem przez wszystkie wieki. Pewność, że Pan jest pośrodku, w tym pojawieniu się Zmartwychwstałego znajduje swój niepodważalny fundament.
Uczniowie nie zostają jednak uwolnieni od strachu bez przebycia pewnej „drogi”. Muszą pokonać trwogę, lęk i zmieszanie (por. Łk 24,37-38) rodzące się w nich na widok Mistrza. Tu właśnie pada drugie ważne słowo kluczowe dla zrozumienia naszego fragmentu. Chrystus mówi do nich: „popatrzcie” (Łk 24,39). Ale język polski nie do końca jest w stanie oddać to, co kryje się w grece Łukasza. Łukasz używa tu słowa, które nie oznacza tylko patrzenia widza obserwującego jakieś przedstawienie - ale bez zaangażowania, bez wejścia w głąb. Słowo, które jest tu użyte, mówi o patrzeniu na coś rzeczywistego i materialnego, a zarazem jest w nim zaproszenie, by od namacalnej rzeczywistości przejść do wiary w Tego, który nosi na sobie ślady męki i żyje. Jezus pokazuje się, aby oni zrozumieli.
Pewność obecności Pana i zarazem Jego zaproszenie, by od niezaangażowanego oglądania rzeczywistości przejść do patrzenia opartego o rzeczywistość, lecz sięgającego w głąb tajemnicy, to ta droga, do której zaprasza Pan. Zaproszenie to kieruje nie tylko do tamtych uczniów. Zwraca się z nim i dzisiaj do nas, kiedy słuchamy czy czytamy ten ewangeliczny opis. Tym zaproszeniem Pan obejmuje Kościół wszystkich wieków. I czyni to u progu swego „przejścia” do obecności nie na sposób widzialny, lecz pod postacią znaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

My wybieramy, czy chcemy iść za Jezusem, czy nie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

pixabay.com

Rozważania do Ewangelii Łk 12, 49-53.

Czwartek, 23 października. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Jana Kapistrana, prezbitera albo wspomnienie św. Józefa Bilczewskiego, biskupa.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: zawieszenie broni otworzyło okno nadziei, ale w Gazie czuć zapach śmierci

2025-10-23 16:00

[ TEMATY ]

strefa gazy

zawieszenie broni

kard. Pizzaballa

Vatican Media

„Zawieszenie broni w Gazie otworzyło okno nadziei na możliwość uspokojenia sytuacji na okupowanym Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie, gdzie od 7 października panuje powszechne napięcie” - powiedział łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa w wywiadzie dla SkyNews Arabia. Zwrócił uwagę na bezprecedensowy spadek liczby chrześcijan na terytoriach palestyńskich, do czego doprowadziły „wojna w Strefie Gazy i wydarzenia na Zachodnim Brzegu”. W Gazie „sytuacja humanitarna jest straszna” i pachnie tam śmiercią.

Zawieszenie broni w Gazie jest, zdaniem patriarchy, „bardzo kruche i wymaga pełnego zaangażowania wszystkich stron”. Jednak pomimo swych braków, pozostaje „rzadką okazją na ustabilizowanie sytuacji”. Dlatego hierarcha wzywa Izrael i Hamas do przestrzegania jego postanowień.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec - modlitwa, która ma moc Cię uzdrowić

2025-10-23 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Karol Porwich/Niedziela

Jeśli z zaangażowaniem odmawiamy Różaniec, dostajemy w zamian więcej, niż moglibyśmy dać – ogromny spokój, dobre samopoczucie i o wiele więcej. Różaniec jest jednym z najlepszych sposobów ucieczki od przykrych wydarzeń naszego świata.

Każda z tajemnic Różańca (Radosna, Światła, Bolesna i Chwalebna) podzielona jest w tej książce na dwie główne części: pierwsza to temat biblijny, opis wydarzenia, odnoszące się do niego przemyślenia oraz modlitwa; drugą stanowią rozważania świętych dotyczące danej tajemnicy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję