Reklama

Watykan

Kard. Turkson: Amazonia to nie muzeum

„Ochrona kultury i dziedzictwa jest bardzo ważna, ale Amazonia to nie muzeum” – powiedział kard. Peter Turkson. „Musimy pomóc jej mieszkańcom otworzyć się na nowoczesność, innowacyjność i rozwój. Nie mogą pozostać w tyle” – dodał.

[ TEMATY ]

synod

Amazonia

BoLockwood/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W przerwie obrad synodu, szef watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, mówił o potrzebie włączenia tych, którzy należą do peryferii Amazonii, w integralny rozwój ludzkości. „Nasza dykasteria jest zaangażowana w ten cel od pierwszego dnia, a obecny synod, jest jak ogniwo w łańcuchu. Od dłuższego czasu śledzimy jego rozwój, poczynając od pierwszych spotkań papieża Franciszka z ruchami społecznymi” – powiedział kard. Turkson. „Chociaż mój zespół jest głęboko zaangażowany w potrzeby duszpasterskie ludów tubylczych, to jesteśmy jednak też świadomi innych ich potrzeb” – dodał hierarcha.

„Amazonia nie może być uważana za muzeum. Musimy pomóc jej mieszkańcom otworzyć się na nowoczesność, innowacyjność i rozwój. Jednym ze sposobów jest zaoferowanie wszystkim ludziom możliwości korzystania z energii słonecznej i nowoczesnych środków komunikacji – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Turkson. – Musimy rozeznawać czynniki, które sprzyjają rozwojowi i dobru wspólnemu, nie szkodzą ich kulturze, ale ułatwiają życie i zwiększają satysfakcję. Troska duszpasterska Kościoła powinna obejmować jasną wizję i program, który ułatwia i promuje rozwój Amazończyków w sferze nowoczesności i innowacji. Mieszkańcy Amazonii nie mogą pozostać w tyle”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-10-15 18:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Synod: amazońskie kobiety nie marzą o święceniach

[ TEMATY ]

synod

Amazonia

jobopa/foter.com

We wspólnotach tubylczych kobiety odgrywają fundamentalną rolę także gdy chodzi o codzienne funkcjonowanie Kościoła i przekazywanie wiary. „Nie chcemy zająć miejsca księży i stać się «kapłankami», nie walczymy też o święcenia diakonatu. Chcemy jednak, by nasza rola i codzienne zaangażowanie zostały zauważone i docenione” – wskazuje na to pochodząca z brazylijskiej Amazonii Maria Goreta Barbosa de Olivera.

Na Synodzie Biskupów reprezentuje ona m.in. Forum Kobiet Tubylczych. Stawia ono sobie za cel m.in. walkę z przemocą wobec kobiet, handlem ludźmi, a także troskę o ochronę stworzenia, w tym szczególnie o dostęp do czystej, nieskażonej wody.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję