Podczas ekumenicznego nabożeństwa w kościele NMP Królowej Polski w Bielsku-Białej bp Piotr Greger nawiązał do przypowieści o miłosiernym Samarytaninie. Zwrócił uwagę, że kiedy zobaczył rannego człowieka - nie kalkulował i nie zważał na stopień niebezpieczeństwa. "Jego ryzyko było jeszcze większe niż kapłana czy lewity, ponieważ rozbójnicy mogli atakować Samarytanina na terenie Izraela bezkarnie. On jednak nie obliczał, nie był człowiekiem wyrachowanym, dla niego liczył się tylko leżący, zraniony człowiek, wobec którego podejmuje konieczne działania: opatruje rany, pielęgnuje, zawozi do gospody, opłaca czas troski o niego" - podkreślił duchowny.
Wspólnie z biskupem pomocniczym diecezji bielsko-żywieckiej modlili się inni kapłani. Obecny był biskup senior diecezji cieszyńskiej Kościoła luterańskiego Paweł Anweiler, przedstawiciele władz parlamentarnych RP, organizacji samorządowych i instytucji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Grażyna Chorąży, prezes Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego przypomniał, że udział szkół w programie „Pola Nadziei” polega na organizowaniu imprez i podejmowaniu innych działań, których celem jest zbiórka pieniędzy na hospicjum.
Na zakończenie nabożeństwa delegacje szkół otrzymały cebulki żonkili do zasadzenia w swoich szkołach, tak aby w nowym sezonie wiosennym można było przeprowadzać żonkilowe kwesty na rzecz stacjonarnego hospicjum.
Budowę bielskiego hospicjum zainicjowało Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne przy bielskiej parafii księży salwatorianów. Przedsięwzięcie jest przykładem dobrej współpracy pomiędzy Kościołami katolickim a ewangelickim. Hospicjum ruszyło 3 lata temu.