Reklama

Polska

Wieluń: uroczystości 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej

Trzeba podjąć wysiłek, aby odkryć i zapamiętać, że zanim doszło do pogardy wobec człowieka i pogwałcenia jego praw, najpierw został odrzucony Bóg i ewangeliczne prawo miłości – zaapelował w Wieluniu podczas modlitwy w trakcie obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej bp Józef Guzdek. Biskup Polowy Wojska Polskiego przewodniczył modlitwie w intencji ofiar tego największego konfliktu zbrojnego w dziejach w czasie uroczystości, która odbyła się udziałem prezydentów Polski i Niemiec. W czasie uroczystości odczytany został apel pamięci i złożone zostały kwiaty w miejscach związanych z pierwszymi ofiarami niemieckich nalotów.

[ TEMATY ]

bp Józef Guzdek

II wojna światowa

Wieluń

Reprodukcja Margita Kotas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O godz. 4.40, tak jak przed 80 laty mieszkańców Wielunia zbudziły syreny alarmowe, które dały znak do rozpoczęcia uroczystości i uczciły pamięć ofiar bombardowania. Na Placu Legionów zabrzmiały hymny Rzeczpospolitej Polskiej i Republiki Niemieckiej.

Przemówienie wygłosił prezydent Andrzej Duda. Podkreślił w nim, że II wojna światowa rozpoczęła się od niewyobrażalnego „aktu barbarzyństwa”. – Od aktu niebędącego w istocie aktem wojennym, tylko będącym aktem terroryzmu, od ataku na zwykłych ludzi – powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prezydent Andrzej Duda zwrócił uwagę, że ta „wojna zaczęła się od zbrodni wojennej”. – Historycy mówią, że Wieluń miał pokazać, jak ta wojna będzie wyglądać, że nie będzie żadnych zasad – powiedział.

Andrzej Duda podziękował prezydentowi Niemiec Frankowi Walterowi-Steinmeierowi za obecność, podkreślił, że to właśnie na jego prośbę główne uroczystości odbywają się w Wieluniu. – Czy myślicie państwo, że to łatwo przyjechać do tego miasta, które zostało tak bestialsko zniszczone? Panie prezydencie - dziękuję! To jest forma moralnego zadośćuczynienia – powiedział Andrzej Duda.

Reklama

Prezydent Niemiec przypomniał, że Wieluń miał stanowić nie tylko przykład i pole doświadczeń dla niemieckiej armii, ale jego zasadniczym celem było „starcie go z mapy Polski i jej kultury. – Stoję przed wami, przed tymi, którzy przeżyli i przed potomkami ofiar i jestem wdzięczny, i jest mi wstyd – powiedział.

Zdaniem prezydenta Steinmeiera niemieckie zbrodnie powinny zostać upamiętnione w jego kraju. – Ich ślady dotykają każdego niemieckiego obywatela – powiedział.

Po polsku powiedział: „Chylę czoła przed ofiarami niemieckiej tyranii i proszę o wybaczenie”.

Modlitwie upamiętniającej ofiary nalotów Luftwaffe przewodniczył bp Józef Guzdek. Przypomniał, że 1 września 1939 r. rozpoczęła się najstraszniejsza spośród dotychczasowych wojen. – Pomimo upływu czasu nadal dochodzi do nas krzyk wołających o pamięć i prawdę. Dlatego stajemy w tym miejscu zroszonym krwią niewinnych, aby zaświadczyć wobec całego świata o zbrodni popełnionej na ludności cywilnej. W pokorze pochylamy się przed Tobą – Panem życia – prosząc o życie wieczne dla poległych i zmarłych podczas II wojny światowej – mówił bp Guzdek.

Jego zdaniem, „nie wystarczą jednak wspomnienia i nawet najgłębsze wzruszenie”. – Trzeba podjąć wysiłek, aby odkryć i zapamiętać, że zanim doszło do pogardy wobec człowieka i pogwałcenia jego praw, najpierw został odrzucony Bóg i ewangeliczne prawo miłości – przekonywał.

Reklama

Biskup polowy przywołał słowa suplikacji oraz zachęcił zebranych do modlitwy i służby na rzecz pokoju. – Panie narodów i Władco historii. Wołamy do Ciebie słowami suplikacji: „Święty Boże, święty mocny, święty a nieśmiertelny! Od powietrza, głodu, ognia i wojny – zachowaj nas, Panie”. Prosimy Cię, obdarz nasze czasy pokojem. Spraw, aby Polska, Europa i cały świat były bezpiecznym domem dla wszystkich mieszkańców. Błagamy, aby granice nie dzieliły, lecz stawały się miejscem dialogu oraz źródłem inspirujących spotkań w trosce o budowanie cywilizacji miłości. Maryjo, uproś nam przemianę serc, abyśmy pamiętali, że jesteśmy dziećmi jednego Boga, który nas wzywa do życia w braterstwie i pokoju – powiedział.

Modlitwy odmówili także biskupi Kościołów prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego, a także przedstawiciele religii mojżeszowej i muzułmanin.

Następnie odczytany został apel pamięci i oddano salwę honorową. Prezydenci złożyli kwiaty w przy kamieniu upamiętniającym zbombardowanie Kościoła Farnego, następnie kwiaty złożyli także w miejscu, w którym znajdowały się Szpital Wszystkich Świętych i synagoga.

2019-09-01 09:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

81 lat temu Niemcy zaatakowali Polskę

[ TEMATY ]

rocznica

II wojna światowa

Wieluń

Zofia Białas

Na pamiątkę tragedii, która spotkała Wieluń 1 września 1939 r. o godz. 4.40, 1 września 2020 r. mieszkańcy znowu usłyszeli dźwięk syren. Rozległ się także głos dzwonu „Pamięć i Przestroga”, daru prezydenta Andrzeja Dudy.

Wyjąca syrena każdego roku 1 września w Wieluniu rozpoczyna uroczystości upamiętniające wybuch II wojny światowej. Tym razem oficjalna część obchodów miała miejsce przy ul. Królewskiej i przy pl. Kazimierza Wielkiego, w pobliżu odrestaurowanych fundamentów wieluńskiej fary, zbombardowanej 1 września 1939 r.
CZYTAJ DALEJ

Św. Wacław

Niedziela świdnicka 39/2016, str. 5

[ TEMATY ]

święty

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław
Święty Wacław był Czechem. Jest głównym patronem naszych południowych sąsiadów, czczonym tam jako bohater narodowy i wódz. Był królem męczennikiem, a więc osobą świecką, nie duchowną, i to piastującą niemal najwyższą godność w narodzie i w państwie. Jest przykładem na to, że świętość życia jest nie tylko domeną osób duchownych, ale może być także zrealizowana na najwyższych stanowiskach społecznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących życia św. Wacława. Jego postać ginie w mrokach historii. Historycy wysuwają różne hipotezy co do jego życia. Jest pewne, że Wacław odziedziczył po ojcu tron królewski. Podobno był dobrym, walecznym rycerzem, co nie przeszkadzało mu być także dobrym i wrażliwym na ludzką biedę. Nie jest znana przyczyna jego konfliktu z bratem Bolesławem, który stał się jego zabójcą i następcą na tronie. Nie znamy też bliżej natury i rozwoju konfliktów wewnętrznych oraz ich związków z polityką wobec sąsiadów, które wypełniły jego krótkie rządy i które były prawdopodobnie tłem bratobójstwa. Śmierć Wacława nastąpiła 28 września 929 lub 935 r. w Starym Bolesławcu. Kult Wacława rozwinął się zaraz po jego śmierci. Ciało męczennika przeniesiono do ufundowanego przez niego praskiego kościoła św. Wita. Wczesna cześć znalazła wyraz w bogatym piśmiennictwie poświęconym świętemu. Kult Wacława rozszerzył się z Czech na nasz kraj, zwłaszcza na południowe tereny przygraniczne. Zadziwiające, że Katedra na Wawelu otrzymała jego patronat. Także wspaniały kościół św. Stanisława w Świdnicy ma go jako drugorzędnego patrona.
CZYTAJ DALEJ

Wiara potrzebuje ciągłego rozwoju [Felieton]

2025-09-28 18:21

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie Młodych na Ślęży - zainicjowane przez Arcybiskupa Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego – w sobotę 27 września odbyło się już po raz ósmy. W związku z tym mam do przekazania naszej młodzieży pewną refleksję.

Dziś młodzieży często brakuje ideałów, których nieustannie poszukują. Dorośli nie zawsze pomagają w tych poszukiwaniach. Mass-media często ogłupiają i prowadzą ich na bezbożną drogę. Św. Stanisław Kostka - patron spotkań młodych na szczycie Ślęży jest również wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży. Dlaczego warto naśladować tego świętego? Św. Stanisław w swoim krótkim życiu realizował w pełni swoje człowieczeństwo w oparciu o Ewangelię. Stał się świętym wzorem i zachętą do naśladowania. Wzrastał w chrześcijańskim klimacie domu rodzinnego. Przyświecały mu zawsze wielkie ideały - „Ad maiora natus sum” tzn. „Urodziłem się, by dążyć do rzeczy wyższych”. Realizował je konsekwentnie z godną podziwu odwagą i wytrwałością. Świadomy swego powołania zakonnego, wbrew wszelkim trudnościom ze strony rodziny i otoczenia, osiągnął swój cel. Zmarł w Rzymie w 1568 roku w opinii świętości. Młodość jest podobna do wiosny, pełnej zapachu kwiatów, śpiewu ptaków. Jest okresem, w którym wszystko rodzi się do życia. Jest w niej tyle nadziei, że będzie lepiej. Jednocześnie wiosna jest okresem ciężkiej pracy, bez której nie ma plonów jesienią. Młodość - tak samo jak wiosna – jest piękna. Jest czasem marzeń. Ale musi być też czasem ciężkiej pracy nad sobą, nad swoim umysłem i nad swoim sumieniem. Przed młodymi ludźmi jest mnóstwo szans – możecie zostać wielkimi ludźmi, lekarzami, profesorami czy kapłanami. Macie możliwości chodzenia do szkoły i macie prawo korzystania z tego wszystkiego, co szkoła wam oferuje. Jednak trzeba się uprzeć i przykładać do nauki. Św. Jan Paweł II mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję