Reklama

Uroczystość bł. Honorata Koźmińskiego, patrona diecezji łowickiej

„Chcę być świętym”

13 października w diecezji łowickiej obchodzona była uroczystość bł. Honorata Koźmińskiego, którą poprzedziło 9-dniowe przygotowanie. W tych dniach mieszkańcy Nowego Miasta, w którym znajduje się sanktuarium Błogosławionego, modlili się o kanonizację Papieża Jana Pawła II oraz bł. Honorata, którego Ojciec Święty beatyfikował w Rzymie 16 października 1988 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowenna rozpoczęła się 4 października. Uczestniczyły w niej dzieci przedszkolne, szkolne oraz młodzież - łącznie ok. 1,5 tys. uczniów. Wcześniej w szkołach odbył się konkurs. Dzieci rozwiązywały krzyżówki z hasłem lub wykonywały rysunki związane z życiem bł. Honorata. Młodzież natomiast podjęła się pisania poezji o Błogosławionym. Najlepsze prace zostały nagrodzone przez Kustosza Sanktuarium. Także wychowawcy otrzymali drobny upominek w postaci dwustronicowego kalendarza sanktuaryjnego na 2006 r.
W trakcie nowenny Sanktuarium nawiedzili członkowie Franciszkańskiego Zakonu Świeckich z Regionu Warszawskiego z Warszawy, Płońska, Płocka, Karczewa i Nowego Miasta. W przeddzień uroczystości przybyła też młodzież salezjańska z Warszawy.
Przygotowanie społeczności miasta do uroczystości patronalnej odbywało się przez nabożeństwa różańcowe o godz. 17.30 i wieczorną Mszę św. Posługę liturgiczną i rozważania różańcowe związane z Eucharystią podjęły siostry ze zgromadzeń honorackich: wspomożycielki, niepokalanki, honoratki, sercanki oraz bracia i siostry Franciszkańskiego Zakonu Świeckich i nowicjusze kapucyńscy. Kazania nowennowe podczas Mszy św. wieczornej głosił Ojciec Kustosz. Za tematy kazań posłużyły mu wypowiedzi bł. Honorata na temat Eucharystii.
W uroczystość bł. Honorata - 13 października, na Mszach św. gromadzili się wierni z okolic Nowego Miasta wraz ze swymi duszpasterzami. Wieczorem zaś, godz. 18.00 odbyło się uroczyste zakończenie Roku Eucharystycznego dekanatu nowomiejskiego. Przybyli księża proboszczowie i wikariusze z parafii: Nowe Miasto, Lubania, Żdżary, Lewin, Łęgonice i ze skierniewickiej parafii Miłosierdzia Bożego. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył i kazanie wygłosił dziekan dekanatu ks. prał. Stanisław Lech.
Po Mszy św. odbyła się tradycyjna procesja z relikwiami bł. Honorata wokół placu jego imienia. Relikwie wzięli na swoje ramiona przedstawiciele poszczególnych parafii, a także bracia nowicjusze i siostry nowicjuszki ze zgromadzeń bł. Honorata. W czasie procesji zanoszono prośby do bł. Honorata o wstawiennictwo u Boga w intencji poszczególnych parafii.
Pragnieniem Jana Pawła II było, aby o. Honorat został ogłoszony świętym, czyli wpisany do Kalendarza liturgicznego Kościoła powszechnego. W tym celu bł. Honorat od 8 lat popularyzowany jest w różnych parafiach w Polsce, a szczególnie w naszej diecezji. Czcigodnym Księżom Proboszczom serdecznie dziękujemy za otwarcie się na tę inicjatywę, za umożliwienie swoim parafianom bliższego poznania Patrona diecezji.
Do kanonizacji bł. Honorata potrzebne jest stwierdzenie cudu dokonanego za jego wstawiennictwem. W czasie nowenny wierni modlili się o cudowne uzdrowienie śmiertelnie chorej s. Elżbiety, niepokalanki.
Bł. Honorat wśród błogosławionych XIX wieku jest postacią niezwykłą i oryginalną. Po kasacie zakonów przez carat w 1864 r. stanął wraz z innymi kapucynami przed pokusą wyjazdu za granicę. Władze carskie zwodziły propozycją darmowego paszportu, wysoką pensją. O. Honorat powiedział wtedy: „Żaden z nas za granicę nie wyjedzie, bo tu jest nasze miejsce. Z naszym ludem chcemy się modlić, a jeśli trzeba będzie, to i cierpieć”. Ta postawa zaowocowała obficie. W Zakroczymiu, a potem w Nowym Mieście narodziła się nowa forma zgromadzeń zakonnych, bezhabitowych, powoływanych do zaradzenia różnym ówczesnym biedom i dla moralnego odrodzenia narodu. I choć o. Honorat nie doczekał niepodległej Polski, to nikt nie może wątpić, że w dużej mierze przyczynił się do odzyskania wolności, a jego nauczanie ma charakter ponadczasowy.

O. Jan Jurczak, kustosz sanktuarium bł. Honorata Koźmińskiego w Nowym Mieście

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

A jeśli to wcale tak nie było? Nowe spojrzenie na św. Józefa

2025-12-12 23:04

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

To jeden z tych momentów, kiedy tradycyjny obraz pobożności zderza się z pytaniem: „A jeśli to wcale tak nie było?”. Wystarczy wsłuchać się w dobrze znaną kolędę „Dzisiaj w Betlejem”: „…i Józef stary, i Józef stary, Ono pielęgnuje”. Śpiewamy to bezrefleksyjnie od lat. Tymczasem najnowsza książka ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości” proponuje nam obraz Józefa, który z „Józefa starego” zmienia się w silnego, młodego mężczyznę, który… adoptuje Syna.

Przez całe wieki w wyobraźni chrześcijan utrwalał się wizerunek Józefa-starca. W apokryfach uczyniono go wiekowym, nierzadko wdowcem z gromadką dzieci z poprzedniego małżeństwa – po to, by broń Boże nikt nie podważał dziewictwa Maryi. Do tego dołożono jeszcze żydowskie skojarzenie „sprawiedliwego” z kimś dojrzałym, sędziwym, doświadczonym. Świętość równała się starość. Proste? Owszem. Tylko, jak pokazuje ks. prof. Naumowicz, teologicznie bardzo uproszczone.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Radość pośród pytań

2025-12-13 20:09

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Iz 35, 1-6a. 10, • Jk 5, 7-10, • Mt 11, 2-11
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję