Reklama

Parafia pw. Św. Anny w Bobinie

Ze św. Idzim przez wieki

Niedziela kielecka 39/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafię Bobin, leżącą w gminie Proszowice, erygowano w 1246 r. Pierwszy kościół, o którym wspominają źródła pisane, pochodził z 1326 r. W zapiskach pochodzących z 1470 r. czytamy o kościele pw. św. Idziego, który spłonął w 1563 r. Na tym miejscu prawdopodobnie powstała nowa świątynia, o której jednak nie ma informacji. Kolejna, drewniana, wybudowana w 1808 r. z fundacji Marianny Siemońskiej, nie przetrwała długo. Obecna neogotycka świątynia, konsekrowana w 1869 r., jest dziełem architekta krakowskiego Filipa Pokutyńskiego. Kościół ufundował Alfred hrabia Łoś - ówczesny właściciel majątku Bobin.
Uwagę nawiedzających kościół przyciąga jego wystrój i bogata polichromia wykonana ok. 1950 r. Jej autorem jest malarz Adam Stalony Dobrzyński. Centralne miejsce w świątyni zajmuje barokowy ołtarz pochodzący z XVII w. Na jego zasuwie znajdują się obrazy przedstawiające patronkę parafii św. Annę i jej córkę Najświętszą Maryję Pannę.
W kaplicy północnej znajduje się XVIII-wieczny ołtarz z rzeźbami świętych: Dominika i Róży z Limy. W jego centrum unikatowy, piękny XVII-wieczny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem adorowanej przez dwóch świętych biskupów. Zachowała się także marmurowa chrzcielnica z drewnianą zasuwą. W kaplicy południowej umieszczono ołtarz z rzeźbami św. Judy Tadeusza i Jana Chrzciciela. W centrum ołtarza jest obraz przedstawiający św. Wincentego Ferariusza, datowany na 2 poł. XVII lub początek XVIII w.
Z poprzedniego kościoła zachowało się wiele pamiątek, m.in. barkowy krucyfiks procesyjny, krzyż ołtarzowy, epitafia, naczynia liturgiczne.
Choć patronką parafii od wielu lat jest św. Anna, równie dobrze jest tu znana postać św. Idziego, którego wezwanie nosił pierwszy kościół w Bobinie.
Poszukując korzeni kultu św. Idziego, warto zwrócić uwagę na opinię K. Maleczyńskiego, którego zdaniem świątynia powstała nie - jak podają kroniki parafialne - w 1243 r., ale w latach 1102-38 - w epoce Władysława Hermana, Bolesława Krzywoustego. W kraju był to okres licznych fundacji kościołów pw. św. Idziego.
Wiele informacji o kulcie św. Idziego zamieszcza ks. Stanisław Bober w pracy Kult św. Idziego w Polsce w świetle wezwań kościołów. Centrum kultu św. Idziego mieści się we Francji w mieście Saint Gille - gdzie znajdował się klasztor, którego był opatem. Stamtąd kult jego dotarł do Polski. Kościół w Bobinie był jednym z 32 w Polsce posiadających wezwanie św. Idziego. Żyjący na przestrzeni VI i VII w. św. Idzi, pochodzący z Aten, urodził się w królewskim rodzie. Kiedy dorósł, rozdał majątek ubogim, a sam udał się do Marsylii we Francji. Już tutaj słynął z licznych cudów, z polecenia króla Gotów Flaviusa został opatem ufundowanego przez niego zakonu. O szczegółach jego świętego życia pisano już w średniowiecznej Pieśni o Roladzie. Już w IX w. czczony był jako święty. Przyzywano go w bardzo licznych sprawach. Był patronem m.in. pielgrzymów, kupców, podróżników, chorych. Orędownictwu Idziego przypisano narodziny króla Bolesława Krzywoustego - długo wyczekiwanego potomka przez małżonków Władysława Hermana i żonę Judytę. O kulcie św. Idziego w Polsce pisał już kronikarz Gall Anonim i to on popularyzował żywot świętego.
Na obrazach najczęściej przedstawiany był w stroju opata z mitrą i pastorałem w towarzystwie łani - stanowiącej jego atrybut. Niestety, w kościele parafialnym w Bobinie nie zachował się żaden wizerunek św. Idziego.
Jednak o wielkim kulcie tego świętego wspomina dziś mianowany w 1988 r. proboszcz ks. Józef Kuc, który żartuje, iż św. Idzi jest tu bardziej znany, niż obecna patronka parafii. Kiedyś tak jak we wszystkich świątyniach pw. św. Idziego tu także śpiewano litanie i pieśni ku jego czci, przyzywając orędownictwa świętego w różnych trudnych sprawach. To przywiązanie jest widoczne również dzisiaj.
Ksiądz Proboszcz twierdzi, iż parafianie zawsze wykazywali dużo troski o kościół. Bez ich pomocy i zaangażowania nie byłyby możliwe prace, które udało się wykonać. Wyliczać można długo: wykonanie ogrzewania w kościele, nowe instalacje elektryczne, uporządkowanie terenu wokół kościoła i terenu plebanii, budowa plebanii, ogrodzenie, remont zabytkowej dzwonnicy, wymiana zadaszenia, zabezpieczenia antywłamaniowe. Ostatnim wielkim wyzwaniem była renowacja i konserwacja zabytkowego ołtarza i obrazu Matki Bożej z kaplicy północnej, w całości finansowana z ofiar parafian.
Parafia Bobin obejmuje tereny typowo rolnicze. W jej skład wchodzą miejscowości: Koczanów, Dalechowice, Kuchary, Wolwanowice, Bobin, Czajęczyce.
Mieszkańcy zajmują się głównie uprawą warzyw i tytoniu. „Ceny warzyw są minimalne, a jednak mimo trudnych czasów mieszkańcy wykazują wiele zaradności” - mówi Ksiądz Proboszcz. Skutki bezrobocia są jednak widoczne. Wiele osób, zwłaszcza młodych, ucieka do większych miast, szukając pracy i lepszych perspektyw. Proboszcza martwi fakt małej liczby zawieranych małżeństw w parafii. Kiedyś były tu cztery szkoły, dziś jest jedna - w Koczanowie. Religii uczy w niej katechetka Dorota Cherchel, która angażuje się również w życie religijne prowadząc scholę dziecięcą wraz z organistą z Proszowic. Przeważają tu tradycyjne formy nabożeństw: majowe, czerwcowe, październikowe, w każdej wiosce są koła różańcowe.
Do Mszy św. posługuje duża grupa ministrantów, a młodzi z parafii w każdą niedzielę uczestniczą w oprawie liturgicznej Mszy św. Parafianie ochoczo biorą udział w pielgrzymkach autokarowych do polskich sanktuariów takich jak: Kalwaria, Częstochowa czy Wadowice.
Jak twierdzi ks. Kuc, duchowość parafian pogłębiły wydarzenia związane ze śmiercią Ojca Świętego. „W dzień pogrzebu Ojca Świętego na Eucharystię przybyły tłumy, jakich nie widziałem”. Do dziś mieszkańcy starają się poznawać i zgłębiać nauki Papieża Polaka kupując publikacje i książki związane z osobą Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrystus osią życia

Ormianie. Potomkowie Noego. Depozytariusze jego arki. Naród, który oddycha dwoma płucami chrześcijaństwa. O historii Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego, prowadzonym dialogu teologicznym oraz o pielgrzymce Jana Pawła II w Armenii z arcybiskupem Chażagiem Barsamianem, Legatem Patriarchalnym Europy Zachodniej i przedstawicielem Katolikosa Wszystkich Ormian w Watykanie rozmawia Andrzej Sosnowski.

Jak pisaliśmy w artykule Czy Bogu potrzebny jest tłumacz? Historia dwóch płuc ormiańskiego chrześcijaństwa, rok temu, na Wawelu miała miejsce ekumeniczna modlitwa z okazji ​​​​obchodów 655–lecia utworzenia Arcybiskupstwa Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do LSO: bądźcie sługami słowa Bożego

– Ministrant, nie tylko lektor, ma być sługą słowa Bożego – powiedział bp Andrzej Przybylski. Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przewodniczył Mszy św. podczas XI Pielgrzymki Liturgicznej Służby Ołtarza Archidiecezji Częstochowskiej do sanktuarium Matki Bożej Mrzygłodzkiej w Myszkowie-Mrzygłodzie.

W homilii podkreślił, że Maryja „przychodzi jako wielka nauczycielka służby ołtarza”. – Matka Boża chce przypomnieć: w czymkolwiek bierzecie udział, cokolwiek robicie, nie zapomnijcie, że jesteście przede wszystkim ministrantami Boga. Nie jesteście tylko sługami ampułek, gongu, dzwonków, wody, wina, takich czy innych czynności, chociaż one są niesłychanie ważnymi znakami. Jeśli jednak będzie służyć tylko znakom, a zapomnicie, że tam jest Pan Bóg, wasza służba będzie bezużyteczna – wyjaśnił bp Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do LSO: bądźcie sługami słowa Bożego

– Ministrant, nie tylko lektor, ma być sługą słowa Bożego – powiedział bp Andrzej Przybylski. Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przewodniczył Mszy św. podczas XI Pielgrzymki Liturgicznej Służby Ołtarza Archidiecezji Częstochowskiej do sanktuarium Matki Bożej Mrzygłodzkiej w Myszkowie-Mrzygłodzie.

W homilii podkreślił, że Maryja „przychodzi jako wielka nauczycielka służby ołtarza”. – Matka Boża chce przypomnieć: w czymkolwiek bierzecie udział, cokolwiek robicie, nie zapomnijcie, że jesteście przede wszystkim ministrantami Boga. Nie jesteście tylko sługami ampułek, gongu, dzwonków, wody, wina, takich czy innych czynności, chociaż one są niesłychanie ważnymi znakami. Jeśli jednak będzie służyć tylko znakom, a zapomnicie, że tam jest Pan Bóg, wasza służba będzie bezużyteczna – wyjaśnił bp Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję