Na wstępie Franciszek zauważył, że życie wspólnoty pierwszego Kościoła staje się przestrzenią objawienia się żyjącego Chrystusa. Święty Łukasz Ewangelista ukazał Kościół w Jerozolimie jako wzór wszelkiej wspólnoty chrześcijańskiej. Chrześcijanie pilnie słuchali nauczania apostołów; praktykowali wysoką jakość relacji międzyludzkich również poprzez wspólnotę dóbr duchowych i materialnych; upamiętniali Pana przez „łamanie chleba”, czyli Eucharystię, i rozmawiali z Bogiem na modlitwie. Ta wspólnota odrzucała indywidualizm, aby wspierać dzielenie się i solidarność. „Bliskość i jedność to styl odkupionych” – podkreślił Ojciec Święty.
Papież wskazał, że pierwszy Kościół jest wspólnotą zdolną by dzielić się z innymi nie tylko Słowem Bożym, ale także chlebem. Franciszek zaznaczył, że obierając drogę komunii i wrażliwości na potrzebujących wspólnota ta może prowadzić autentyczne życie liturgiczne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na zakończenie swej katechezy Ojciec Święty zachęcił wiernych do modlitwy aby Duch Święty „uczynił z naszych wspólnot miejsca, w których można by przyjmować i praktykować życie nowe, dzieła solidarności i komunii, miejsca, w których liturgie byłyby spotkaniem z Bogiem, które stają się komunią z naszymi braćmi i siostrami, miejsca, które byłyby bramami otwartymi na niebieskie Jeruzalem”.
Reklama
Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!
Owocem Pięćdziesiątnicy, wylania z mocą Ducha Bożego na pierwszą wspólnotę chrześcijańską, było to, że wiele osób poczuło, iż ich serca zostały przeniknięte radosną nowiną - kerygmą - zbawienia w Chrystusie i przylgnęły do Niego dobrowolnie, nawracając się, przyjmując chrzest w Jego imię i przyjmując z kolei dar Ducha Świętego. Około trzech tysięcy osób wstąpiło do tej wspólnoty braterskiej, będącej siedliskiem wierzących i eklezjalnym zaczynem dzieła ewangelizacji. Gorąca wiara tych braci i sióstr w Chrystusie uczyniła ich życie scenariuszem dzieła Bożego, które objawia się poprzez cuda i znaki dokonywane za pośrednictwem apostołów. Niezwykłe staje się zwyczajnym, a życie codzienne staje się przestrzenią objawienia się żyjącego Chrystusa.
Reklama
Święty Łukasz Ewangelista opowiada nam o tym, ukazując Kościół w Jerozolimie jako wzór wszelkiej wspólnoty chrześcijańskiej, jako ikonę wspólnoty braterstwa, która fascynuje, ale która nie powinna być mitologizowana, ani także bagatelizowana. Opis Dziejów Apostolskich pozwala nam spojrzeć za kulisy domu, w którym gromadzili się pierwsi chrześcijanie jako rodzina Boża, będącego przestrzenią koinonii, czyli wspólnoty miłości między braćmi i siostrami w Chrystusie. Można dostrzec, że żyli oni w wyraźnie określony sposób: „Trwali w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach” (Dz 2, 42). Chrześcijanie pilnie słuchali didaché czyli nauczania apostołów; praktykowali wysoką jakość relacji międzyludzkich również poprzez wspólnotę dóbr duchowych i materialnych; upamiętniali Pana przez „łamanie chleba”, czyli Eucharystię, i rozmawiali z Bogiem na modlitwie. Są to cztery cechy dobrego chrześcijanina.
W przeciwieństwie do społeczeństwa ludzkiego, w którym istnieje skłonność do osiągnięcia własnych korzyści niezależnie, a nawet kosztem innych, wspólnota wierzących odrzuca indywidualizm, aby wspierać dzielenie się i solidarność. W duszy chrześcijanina nie ma miejsca dla egoizmu. Jeśli twoje serce jest egoistyczne, to nie jesteś chrześcijaninem. Jesteś człowiekiem doczesnym, szukającym jedynie własnej korzyści. Łukasz mówi nam, że wierzący przebywali razem to znaczy bliskość i jedność to styl odkupionych.
Łaska chrzcielna objawia zatem głęboką więź między braćmi w Chrystusie, którzy są powołani do dzielenia się, utożsamiania się z innymi i dawania „każdemu według potrzeby” (Dz 2,45). To znaczy szczodrość, jałmużna, troska o innych. Odwiedzanie chorych, osób potrzebujących, także potrzebujących pocieszenia.
Ta wspólnota braterska, jaką jest Kościół dlatego właśnie, że obiera drogę komunii i wrażliwości na potrzebujących, może prowadzić autentyczne życie liturgiczne. Powiada św. Łukasz: „Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie” (Dz 2,46-47).
Wreszcie opis z Dziejów Apostolskich przypomina nam, że Pan zapewnia rozwój wspólnoty (por. 2, 47): trwanie wierzących w autentycznym przymierzu z Bogiem i z braćmi staje się siłą przyciągającą, która fascynuje i zdobywa wielu (por. Evangelii gaudium, 14). Jest to zasada, dzięki której żyje wspólnota wierząca wszystkich czasów.
Módlmy się do Ducha Świętego, aby uczynił z naszych wspólnot miejsca, w których można by przyjmować i praktykować życie nowe, dzieła solidarności i komunii, miejsca, w których liturgie byłyby spotkaniem z Bogiem, które stają się komunią z naszymi braćmi i siostrami, miejsca, które byłyby bramami otwartymi na niebieskie Jeruzalem. Dziękuję.