W Eucharystii uczestniczyli kapłani, siostry zakonne, alumni Wyższego Seminarium Duchownego i licznie zgromadzeni wierni świeccy, w tym parlamentarzyści i przedstawiciele władz miasta.
- Przychodzimy tutaj ze świadomością, że potrzebujemy pokarmu na życie wieczne – mówił bp Wiesław Śmigiel podczas liturgii. Zwrócił uwagę, że dzisiejsza perykopa ewangeliczna przypomina o łagodności i miłosierdziu Jezusa. Chrystus dokonuje cudu rozmnożenia chleba w obliczu bezradności apostołów i otaczającego ich tłumu. Ów cud dokonuje się w każdej Mszy św. wobec tego, kto żyjąc w świecie, również znajduje się na pustkowiu. W obliczu naporu zła "trudno jest zachować nieskażoną wiarę". Bóg daje się nam w Chlebie Eucharystycznym, ale tak jak dawniej apostołów, zachęca również dzisiaj każdego chrześcijanina: „Wy dajcie im jeść. Idźcie na zewnątrz, nieście moje Słowo, nieście pokarm duchowy, dawajcie świadectwo”. Również papież Franciszek przypomina o wrażliwości na drugiego człowieka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Biskup Wiesław, mówiąc o Eucharystii, przypomniał również przypowieść o ukrytym skarbie. – Dla wielu Msza św. jest nużąca, wielu omija ją z daleka, jest dla nich jak zwykłe pole, na które nie ma po co wchodzić, tymczasem tam jest skarb, którego wszyscy ludzie szukają – mówił ksiądz biskup. Dodał, że miłość, pokój, poczucie bezpieczeństwa jest tym, czego ludzie pragną i to właśnie można odnaleźć w spotkaniu z Bogiem ukrytym w Eucharystii. – Msza św. jest potężnym skarbem. Jest w niej potęga miłości Ojca, Syna i Ducha Świętego – dodał.
Biskup Śmigiel, zwracając uwagę na wielowiekową tradycję procesji eucharystycznych, powiedział: "Bóg wychodzi na ulice, byśmy pamiętali i daje świadectwo, że On pamięta. (...) Zapraszamy dziś Boga do naszej codzienności. Niech nam pomoże być lepszymi".
Procesja z toruńskiej katedry przeszła przez Starówkę. Monstrancję z Najświętszym Sakramentem nieśli: ksiądz biskup i proboszczowie śródmiejskich parafii. Na zakończenie w kościele garnizonowym odśpiewano uroczyste "Te Deum".