Po pierwszej serii dwóch Polaków uplasowało się w pierwszej trójce, Stoch na 2. pozycji, a Piotr Żyła na 3. miejscu. Prowadził Robert Kranjec. W drugiej serii trener Łukasz Kruczek podjął ryzykowną decyzję, aby Kamil Stoch oddał skok z niższej belki startowej, niestety mimo to polski skoczek nie zmieścił się na podium. Jednak odrobił trochę dystansu do zajmującego 2. pozycję w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Norwega Andersa Bardala, który ukończył zawody na 7. pozycji.
Dobrze spisali się też pozostali Polacy - Maciej Kot był 11., a Dawid Kubacki zajął 20. miejsce, awansując w drugiej serii aż o 10. pozycji. Jedynie Krzysztof Miętus nie awansował do serii finałowej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu