Zmarł Marek Skwarnicki - pisarz, publicysta, członek zespołu miesięcznika "Znak", Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Polskiego PEN-Clubu. Przez wiele lat był redaktorem i felietonistą "Tygodnika Powszechnego", jako reporter tego pisma odbył wiele podróży na różne kontynenty opisując pielgrzymki Jana Pawła II. Papież konsultował z nim ostateczny kształt swojego poematu "Tryptyk rzymski", opublikowany w 2003 r. Marek Skwarnicki zmarł w wieku 82 lat.
Był autorem kilkunastu książek poetyckich i prozatorskich. Opublikował też m.in. zbiór reportaży "Wędrówki po Kościele" (1990) oraz "Dziennik 1982-1992" (1998). Jest autorem przekładów "Psalmów" do użytku liturgicznego oraz układu brewiarza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W latach 1979-1990 pracował w Komisji ds. Apostolstwa Świeckich Episkopatu Polski. W latach 80. i 90. pełnił funkcję członka Rady Duszpasterstwa Archidiecezji Krakowskiej.
W latach 1978-2000 odbył pięć międzykontynentalnych (do Meksyku, Filipin, Japonii, Kanady i Australii) i pięć europejskich podróży z papieżem Janem Pawłem II jako redaktor Tygodnika Powszechnego.
Jako "zupełnie niesamowitą przygodę swojego życia" uznawał Marek Skwarnicki swoje watykańskie spotkania z Janem Pawłem II. Na zaproszenie papieża uczestniczył m.in. z przygotowaniu do druku papieskiego poematu "Tryptyk rzymski".
Reklama
W wywiadzie dla KAI wspominał w 2003 roku: "Jest grudzień 1972 roku, leżę w szpitalu. I oto przy łóżku znajduję kartkę: "'Drogi Panie Marku, ponieważ, wiem, że musiał Pan pójść do szpitala, zatem życzę powrotu do zdrowia i polecam Pana Uzdrowicielce chorych. Liczę też na to, że gdy Pan już powróci do zdrowia będziemy mogli pomówić o poematach. Musi Pan rozwiać pewne moje wątpliwości w tej sprawie. Bardzo serdecznie pozdrawiam, kard. Karol Wojtyła'. W liście, który otrzymałem od Papieża w listopadzie 2001 roku, także mówił on o tym, że chciałby porozmawiać Rzymie o poematach i żebym rozwiał jego wątpliwości...
Po przybyciu na miejsce zostałem telefonicznie zaproszony na obiad do Watykanu. Przybywam, Papież uśmiecha się i mówi: 'Panie Marku - no, to wracamy do literatury'. Powiedział mi, że to co napisał, czyli "Tryptyk Rzymski" (może napisał także inne utwory, tego nie wiem) powstało w ciągu ostatniego czasu. Dziś wiem, że zaczął pisać w lecie w Castel Gandolfo.
Rozmawialiśmy o poetach 'dużego formatu' zajmujących się sprawami metafizycznymi. m.in. o ks. Janie Twardowskim. Była mowa o Miłoszu, który przesłał Papieżowi swój 'Traktat teologiczny'. W odpowiedzi dostał bardzo miły list. Mówiliśmy o tym, że poezja rozluźniła swoje rygory i można wypowiadać się właśnie tak jak Miłosz, który przełamał pewną granicę form wiersza. Chodzi o pewną medytacyjną postawę, wypowiedź w pierwszej osobie: 'ja' ale zarazem nie 'ex cathedra'" - to nie jest nauczanie, magisterium. 'Tryptyk Rzymski' jest osobistym, poetyckim wyznaniem Jana Pawła II".
Kard. Wojtyłę Skwarnicki poznał już w 1972 r. a po jego wyborze na papieża, wraz z Jerzym Turowiczem przygotował książkowe wydanie jego poezji i dramatów. Przyjaźnił się także z Czesławem Miłoszem.
Marek Skwarnicki zmarł 12 marca 2013 po godz. 22 00 w szpitalu im. Narutowicza w Krakowie.