Reklama

Z lektury Biskupa Romana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sporo czasu poświęciłem na przejrzenie nowego albumu o cmentarzu włocławskim. Oglądałem pełne artyzmu nagrobki, niektóre mi znane, inne były bardziej ukryte dla mojego oka. Idąc na cmentarz, by pomodlić się za zmarłych, odwiedzę znowu niektóre groby, zwłaszcza zasłużonych dla Włocławka. Jest też wśród nich przy alei głównej w kwaterze 43. grób Henryka Poraja-Sokołowskiego (zm. w 1927 r.), artysty malarza i nauczyciela w Gimnazjum im. ks. Jana Długosza. Rzeczywiście, cmentarz jest fotografią wiary i kultury środowiska.

W modlitewnej zadumie pozdrawiam Czytelników.

Biskup Roman

Cmentarz włocławski przy alei Chopina jest nekropolią o wielkiej wartości dla tradycji i historii miasta.

Spoczywa na nim wielu wybitnych i zasłużonych ludzi, którzy swoją pracą przyczynili się do rozwoju Włocławka. Dzięki dużej liczbie starych drzew cmentarz pełni również rolę parku. Uzupełnieniem wymienionych walorów cmentarza jest duża różnorodność form architektury grobowej, od prostych metalowych krzyży na ziemnych mogiłach po monumentalne grobowce i mauzolea z licznymi przedstawieniami figuralnymi.

(...)

Ponad stuletnia historia cmentarza włocławskiego jest bardzo ważną częścią dziejów miasta. To na nim spoczywają prochy wielu ludzi związanych z Włocławkiem. Są między nimi urzędnicy, księża, wojskowi, uczestnicy powstań, artyści, nauczyciele, a nade wszystko zwykli mieszkańcy miasta, którzy tworzyli jego niepowtarzalny charakter. Cmentarz jest częścią Włocławka, więc podobnie jak miasto przechodził te same koleje losu. Niestety, nie ominęły go również zniszczenia, które były efektem bezmyślności i wandalizmu, a przecież "naród, który traci pamięć, traci życie...".

T. Wąsik, J. Sieraczkiewicz, Włocławski cmentarz, Włocławek 2001, LEGA, s. 11 i 17.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niepokalana – nasz ideał

Niedziela Ogólnopolska 49/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

Niepokalane Poczęcie

Rycerstwo Niepokalanej

Niepokalana

Francisco de Zurbaran

"Niepokalane Poczęcie", Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Niepokalane Poczęcie, Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Mój przyjaciel powtarza, że Kościół co rusz popełnia błędy. Nie powinien np. ogłosić dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. „Dogmat – tłumaczy – dotyczy mojego zbawienia, a ta maryjna prawda nie ma nic wspólnego ze mną. Wiąże się tylko ze zbawieniem Maryi”.
Przyjaciel nie zna nauki Kościoła. Nie wie, że zapatrzeć się w Niepokalane Poczęcie to odkryć siłę, która pcha ku niebu, że zapragnąć być jak Niepokalana to stanąć na drodze wypełnienia największej tęsknoty, która mieszka w ludzkim sercu. Nie wie, że ten dogmat jest potrzebny do zbawienia

Być czystym i niewinnym. Mieć oczy, które widzą dobro. Serce, które nie rozumie pokus. Być całym utkanym z myśli Boga i w swej duszy nosić Jego obraz... Każdy z nas tego pragnie.
CZYTAJ DALEJ

Józef Wilkoń od drewnianych pastuszków apeluje o… zgodę narodową!

2025-12-07 18:02

[ TEMATY ]

dr Milena Kindziuk

Red

Kościół pokamedulski na warszawskich Bielanach, druga niedziela Adwentu. Trwa Msza odprawiana przez biskupa Michała Janochę. W prezbiterium – istna arka Noego: osły, woły, kury, ryby.... Pastuszkowie z tobołkami oraz inne rzeźby autorstwa Józefa Wilkonia. Blisko ołtarza żłóbek z sianem – jeszcze pusty, obok postacie Maryi i Józefa.

Drewniane figury zostały odrestaurowane, był to ich pierwszy publiczny pokaz, teraz trafią na swoje miejsce, wyznaczone im ćwierć wieku temu przez ks. Wojciecha Drozdowicza: do słynnej szopki przy bielańskim kościele, nieopodal UKSW.
CZYTAJ DALEJ

„Niedziele” zaczynają się niewinnie... Najnowszy film, który porusza od pierwszych kadrów

2025-12-08 14:13

[ TEMATY ]

film

Rafael

Materiał prasowy

Zwycięzca festiwalu w San Sebastián – laureat Złotej Muszli, FIPRESCI i SIGNIS – film „Niedziele” Alaudy Ruiz de Azúa porusza od pierwszych minut i już zdobył serca publiki w Hiszpanii. To historia, która pokazuje, że decyzje młodej dziewczyny potrafią wstrząsnąć całą rodziną, a jednocześnie odsłonić prawdy, których boją się zarówno wierzący, jak i sceptycy.

„Niedziele” zaczynają się niewinnie – od cichego niepokoju w domu, gdzie siedemnastoletnia Ainara dojrzewa do decyzji, która jej bliskim wydaje się niepojęta. Zamiast kariery i wygodnego życia wybiera klasztor Betanek. „Powołanie dojrzewa powoli, jest jak ciche wołanie Boga podczas snu Samuela” – zauważa redaktor naczelny magazynu „Któż jak Bóg” ks. Mateusz Szerszeń CSMA, podkreślając, że nawet lęk i wątpliwości nie są w stanie zatrzymać tego wewnętrznego wezwania. Dziewczyna nie ucieka od świata. Przeciwnie, chce zrozumieć swój sens, odnaleźć przestrzeń, w której wreszcie może usłyszeć siebie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję