Reklama

Kościół

Abp Głódź: ład społeczny w Polsce jest podważany

Obserwujemy jak ład społeczny i pokój podważa agresja hałaśliwych antychrześcijańskich prądów i ideologii, promocja moralnego nihilizmu i społecznej arogancji, apologia relatywizmu - powiedział podczas mszy rezurekcyjnej w Bazylice w Gdańsku-Oliwie metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Mówiąc o strajku nauczycieli przyznał, że Kościół nie jest po żadnej ze stron politycznego sporu, natomiast strajk ten krzywdzi uczniów.

[ TEMATY ]

abp Sławoj Leszek Głódź

Jarosław Roland Kruk / Wikipedia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Od ponad ćwierćwiecza jesteśmy obywatelami wolnej Rzeczypospolitej. Wypowiadam te słowa dziś w poranek wielkanocny, w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego, bo przecież zmartwychwstawała na różnych etapach historii także nasz ojczyzna, a cementował naród wtedy Kościół (…) I można dostrzec ten motyw trwałego trwania Kościoła z narodem, wierność Kościoła narodowi, a narodu Kościołowi, bo szliśmy i idziemy wspólną drogą, która trwa i nie ustaje. I o tym przypominać chociażby ustanowione przez Sejm święto chrztu Polski - mówił w homilii abp Głódź.

Podkreślił, że w Wielkanoc padają "słowa zmartwychwstałego: »Pokój wam«". - Słowa nadziei, słowa wzywające do pielęgnowania pokoju. I czynimy to od 25 lat w kraju wolnym i niepodległym, zabezpieczonym konstytucją, także konkordatem, choć dochodzą tu często różne głosy, że ma być podważany - dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaznaczył, że "to wszystko gwarantuje, poprzez także ustawy i rozporządzenia, harmonię życia religijnego w społeczeństwie, w tym także obecność religii w szkole". - To zabezpiecza wolność religijną, a także jej prawną ochronę. I to tworzy społeczny ład i pokój, właściwy klimat dla relacji Kościół-państwo - dodał.

Reklama

- Obserwujemy jak ten ład społeczny i pokój poczyna czasem podważać agresja hałaśliwych antychrześcijańskich prądów i ideologii, promocja moralnego nihilizmu i społecznej arogancji, apologia relatywizmu, który bywa, że za nic ma pojęcia zła i prawdy, wynosi na piedestał społecznej akceptacji bożka tolerancji. A zawarta w nim jest akceptacja nawet wobec największych wynaturzeń. Prowadzi to także do niszczenia narodowych tradycji, podważa fundamentalne pojęcia co do istoty rodziny, małżeństwa, świętości życia, przykazań, Dekalogu i daje zielone światło dla tzw. karty LGBT - mówił abp Głódź.

- To także dezawuuje rolę Kościoła i jego misję, jego nabyte prawa. To sprawia, że ustawiane są kierunkowskazy, by usuwać znaki święte z przestrzeni publicznej, religię ze szkoły, katechetów ze szkół i bywa to czynione w sposób burzliwy i krzykliwy - powiedział hierarcha.

Zwrócił uwagę, że "te ideologie, programy i propagujące je ugrupowania mają już nawet swoje przyczółki w samorządach lokalnych, a także i w parlamencie". - Formułują żądania, a nawet inicjatywy legislacyjne wymierzone w prawa ludzi wierzących, a nade wszystko w prawa Boże, w prawa wierzących, którzy przecież stanowią zdecydowaną większość obywateli. I nie może być tak, że mniejszość rządzi większością, bo to nie ma nic wspólnego z demokracją - podkreślił.

Zaapelował o obronę wartości chrześcijańskich. - Niech to będzie wierność aktywna, nie stroniąca od służby publicznej, brania odpowiedzialności za kształt polskiego życia społecznego, samorządowego, politycznego w perspektywie wyborów w maju i jesienią. Trzeba pamiętać, że władzy publicznej do pełnienia swej misji nie wystarczy tylko demokratyczny mandat, musi jej towarzyszyć zaangażowania na rzecz dobra wspólnego i muszą towarzyszyć mądre rozumne serca - nadmienił.

Kościół nie staje po żadnej stronie politycznego sporu

W swojej homilii abp Głódź nawiązał też do trwającego w Polsce strajku nauczycieli.

Reklama

- Dzisiaj w święto wielkanocne wsłuchujemy się w orędzie pokoju zmartwychwstałego Pana, kiedy Chrystus wzywa nas do jedności, wzniesienia się ponad podziały, eliminowania ich z życia rodzinnego i społecznego. Bo jakże inaczej można określić krzywdę, jaka spotkała młodzież szkolną, potraktowaną jako zakładnicy przez inicjującą strajk organizację nauczycielską. Nie stajemy po żadnej stronie. Ale trzeba mówić prawdę i stać po stronie prawdy. Skrzywdzono wrażliwość, idealizm, zaufanie ludzi młodych, dzieci i młodzieży - ocenił.

Notre Dame: Być może był to ogień oczyszczenia

Abp Głódź podzielił się też swoją refleksją na temat ostatniego pożaru katedry Notre Dame w Paryżu. Przyznał, że dobrze zna tę świątynię, ponieważ mieszkał w stolicy Francji przez dwa lata.

- Co oznaczał ten tragiczny pożar w sferze symbolicznej? Nasłuchaliśmy się komentarzy telewizyjnych, radiowych, w prasie i internecie. Czego był znakiem? Czy miał być ogniem ostatecznego unicestwienia tego pomnika świętości w sercu obojętnego, a bywa także wrogiego Chrystusowi Paryża? A może to był ogień oczyszczenia, zapowiedź duchowej przemiany, strząśnięcia pleśni niewiary, obojętności, życia bez bożej busoli, powrotu z manowców nihilizmu i libertynizmu ku Chrystusowi? I tak było, bo o to się modlił się lud i to młodzi ludzie. I gdyby to się nie stało w czasie pożaru, policja by ich aresztowała na ulicy, bo modlitwa publiczna jest zabroniona od 1905 r., a świątynie wszystkie są upaństwowione - mówił.

2019-04-21 13:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Głódź: przez Polskę płynie nurt brudnej wody, która rozmywa wartości

[ TEMATY ]

abp Sławoj Leszek Głódź

Bożena Sztajner

Przez naszą ojczyznę płynie nurt, który niesie wodę brudną i zainfekowaną rozmaitym śmieciem, rozmywa wartości, deprawuje sumienia, atakuje bezpardonowo Kościół, odmawia mu prawa do uczestniczenia w debacie publicznej – powiedział abp Leszek Sławoj Głódź 15 sierpnia w bazylice mariackiej w Gdańsku podczas uroczystości Wniebowzięcia NMP.

Metropolita gdański podkreślił, że uroczystość Wniebowzięcia Maryi, zwana także dniem Matki Bożej Zielnej, jest mocno wpisana w polską tradycję oraz kulturę religijną. Maryja jest obecna w polskim wczoraj, dziś, także – jesteśmy głęboko przekonani – w Polsce jutra. Królowa polskich serc, dana na obronę naszego narodu, na wspomaganie jego dziejowych dróg. Promieniujący znak tego, co Polskę stanowi" - mówił abp Głódź.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Czy Jezus wiedział, że będzie musiał umrzeć, kiedy wjeżdżał do Jerozolimy?

2025-04-12 20:50

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

Figura Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy

Figura Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy

Wszyscy znamy opis wjazdu Jezusa do Jerozolimy, który szczegółowo przypominamy sobie w Niedzielę Palmową. Chrystus witany jak król palmowymi gałązkami, za chwilę będzie wyszydzany i wysyłany na śmierć. Czy Jezus miał świadomość, co go czeka?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję