Reklama

W hołdzie Janowi Pawłowi II

Świątynia modlitwy

Niedziela sandomierska 21/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Staszów - 18-tys. miasteczko, bardzo religijne w swojej historii powojennej, miało tylko jedną świątynię pw. św. Bartłomieja. W latach 80. ówczesny Proboszcz wielokrotnie prosił o odbudowę kościoła Świętego Ducha, który leżał w gruzach: ciągłe wołanie o kościół spotykało się z odmowami - dopiero lata przemiany politycznej zrobiły swoje: w 1982 r. otrzymano pozwolenie na budowę tej świątyni.
Zamach na życie Ojca Świętego - 13 maja 1981 r. - wierni staszowscy przeżyli bardzo (nadmienić należy, że w tym kościele od samego dnia wyboru - wspomina ks. prał. Kozakiewicz - codziennie towarzyszyliśmy Ojcu Świętemu modlitwą różańcową, Mszami św.). Te łzy i ta modlitwa pomogły podjąć trud budowy świątyni. Już w 1983 r., bez dachu, sprawowano tutaj Pasterkę, pisząc na ścianach, na szronie „Wesołych Świąt” - życzenia dla wszystkich.
Budowa kościoła, pobłogosławiona decyzją bp. Edwarda Majerskiego, rozwijała się na początku pod przewodnictwem ks. Rdzanka, a potem ks. Henryka Kozakiewicza, obecnego proboszcza staszowskiego. - Mimo kartek, ciężkiej sytuacji, nie brakowało nam niczego - ludzie pragnęli tego kościoła. W 1989 r. doszliśmy do szczytu tej świątyni i dzięki pomocy Zakładów Siarkowych zwieńczyliśmy budowę dachem świątyni. Pierwsza Msza św. - czerwiec 1994 r. - prymicje ks. Kalicińskiego i ks. Wątroby, dzieci pierwszokomunijne przed budującą się świątynią układały ogromny 10-metrowy krzyż z kwiatów - nie sposób tego nie pamiętać - wspomina Ksiądz Proboszcz z pewnym wzruszeniem.
Konsekrowana 3 października1996 r. przez bp. Wacława Świerzawskiego świątynia, w obecnym stanie stała się dumą i zwieńczeniem trudu wiernych całego miasta. - Wpis do księgi pamiątkowej prof. Wiktora Zina, w którym stwierdza, że to „monument, jedna z najpiękniejszych świątyń obecnego stulecia” - jest dla nas zobowiązujący, każe nieustannie podejmować nowe inicjatywy i wezwania. A tych nie brakuje - uśmiecha się z zadowoleniem Ksiądz Prałat.
Świątynia jako wotum wdzięczności za uratowanie życia Ojca Świętego nadal gromadzi wszystkie serca, które przeżyły boleśnie Jego odejście do domu Ojca.
- Po śmierci Jana Pawła II - opowiada Ksiądz Proboszcz - zostałem zaproszony do Urzędu Miasta, gdzie od Rady Urzędu Miasta i Gminy wyszła propozycja, aby uczynić z tej świątyni „dom modlitwy w intencji Ojca Świętego”, aby jak najrychlej został wyniesiony na ołtarze. Jako proboszcz tej parafii podjąłem ten trud, powstał komitet, w którym są władze świeckie i kościelne. Podjęliśmy dzieło ciągłej modlitwy - i jak zapowiedziałem wiernym, nie będzie dnia przerwy, dnia, w którym zabrakłoby naszej modlitwy. Codzienny 10 Różańca oplata tę świątynię i łączy wszystkich wierzących staszowian. Zawsze, każdemu Papieżowi, z tego miejsca będzie towarzyszyła nasza modlitwa - wyznaje ks. Kozakiewicz.
- Jestem przekonany, że to święte miejsce jeszcze bardziej będzie jednoczyć wszystkich staszowian. Tyle dobroci, tyle serca, tyle inicjatyw, które się tutaj wyzwoliło, nie może umrzeć. Ojciec Święty zakorzenił się bardzo mocno w naszych sercach: mamy tutaj od dwóch lat Szkołę im. Jana Pawła II, nie mówimy o Jego odejściu, ale o obecności, która zakwita dobrem w Staszowie. Wierzymy, że będzie za nami się wstawiał i orędował z domu Ojca. Świadectwem wielkiej miłości do Jana Pawła II niech będzie fakt, że niedawno Przedszkole nr 3 skierowało do mnie pismo w sprawie nadania im. Ojca Świętego. Te inicjatywy cieszą bardzo - podkreśla ks. prał. Kozakiewicz i dodaje, że młodzież po śmierci Ojca Świętego postawiła kapłanom bardzo wysoko poprzeczkę „w czasie tych niezapowiedzianych rekolekcji dla całego kraju. - Związaliśmy Staszów z Papieżem - chcemy budować pomnik Ojcu Świętemu w naszych sercach.

Twoja śmierć wyzwoliła ducha życia i miłości. Nauczyła modlić się, kochać i przebaczać. Zabierz ją do wnętrza świątyń, otwórz drzwi do naszych młodych serc. Mamy wobec Ciebie dług miłości - niech Bóg pomoże dawać nam świadectwo następnym pokoleniom.
(z tekstu odczytywanego przez młodzież po śmierci Jana Pawła II)

Odszedłeś od nas, Janie Pawle II.
Pan spojrzał na Ciebie, Jego usta wyrzekły Twe imię.
Zostawiłeś swoją łódź i poszedłeś za Nim, by rozpocząć nowe życie.
Nasze łzy zraszają rodzącą się do życia przyrodę.
Teraz, gdy jesteś tak daleko, wiemy, że jesteś tuż obok, a nawet w nas.
Wypatrujemy Cię w oknie, szukamy w kościołach, na błoniach, pośród gór, nad morzem, wśród rodzącej się przyrody - a Ty jesteś w nas.
Zawsze byłeś. Ale szukając Ciebie, znaleźliśmy Boga schowanego wśród ciszy, dobra i piękna.
(tekst świadectwa przedstawiciela młodzieży ze Staszowa)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Ponad 32 mln pielgrzymów w Rzymie od początku Roku Świętego

2025-12-20 08:05

[ TEMATY ]

Watykan

Rok Święty 2025

Rok Święty

Włodzimierz Rędzioch

32,3 mln osób z całego świata odwiedziło Rzym w Roku Świętym - poinformował w telewizji RAI w piątek arcybiskup Rino Fisichella, watykański koordynator jego obchodów. Zwrócił uwagę na wyjątkowość tego wydarzenia w życiu Kościoła: to Rok Święty dwóch papieży.

Liczbę około 32 mln pielgrzymów prognozowano jeszcze przed inauguracją Roku Świętego, która odbyła się w Wigilię zeszłego roku.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Adwentowa Seria #21 - Gotowe serce?

2025-12-20 18:14

ks. Łukasz Romańczuk

Zapraszamy do obejrzenia 21. odcinka "Adwentowej Serii". Począwszy od 30 listopada, kiedy to przypada I Niedziela Adwentu, aż do 24 grudnia na kanale YouTube „Niedziela Wrocławska” każdego dnia dodawany będzie jeden odcinek.

Adwentowa Seria - odcinek 21 - Gotowe serce? 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję